Strona główna Grupy pl.sci.psychologia bóg jest kłamcą i sadystą

Grupy

Szukaj w grupach

 

bóg jest kłamcą i sadystą

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-26 22:36:41

Temat: Odp: bóg jest kłamcą i sadystą
Od: "ManGa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dlatego, że bóg ma nas w d....

kiedyś też tak myślałam, i po trzech dniach Bóg wyprowadził mnie z błedu:
otóż to jest test
Bóg musi wiedzieć ile łask może na Ciebie zesłać, jakie zaszczyty udźwigniesz;)
do jakich czynów ma Cię przeznaczyć

mela
--
uśmiechnij się :o)
jutro będzie gorzej...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-27 13:09:52

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: s...@g...pl (Jarosław Rumiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Często zastanawiam się, po co jest życie pozagrobowe?
Moim zdaniem, lepiejby było, gdybyśmy odchodzili, poprostu, bez żadnych
nagród po śmierci, bez mówienia: róob to a dostaniesz jakąś nagrodę, a jak
nie, to zostaniesz potępiony. Trzeba cieszyć się, tym co mamy w życiu,
zrobić
----- Origto co trzeba, czyli przejść "swoją drogę" i "położyć się spać". W
takim ujęciu, wolność, jaką mamy od boga
ma jakiś sens, bo jak się mówi: rób to co ci każe, dostaniesz nagrodę, to
taka wolność jest iluzoryczna!
Każdy średnio inteligentny człowiek, zwłaszcza, jeżeli zakazy i obowiązki,
nie są zbyt restrykcyjne, pomy
To: <p...@n...pl>pomyśli: no dobrze, wchodzę w to, bo
przecież życie za grobem trwa
Sent: Sunday, May 19, 2002 1:45 PMwięcej, niż te tutaj na ziemi.
Subject: Re: bóg jest kłamcą isadystą


> Użytkowniczka "defric" napisala:
> >
> > > Trzeba tez byc wielkim optymista aby liczyc na to,
> > > ze po tamtej stronie cos jest :)
> > Ale gdyby nie ta wiara, że kiedyś zostaniemy jakoś
> > wynagrodzeni za trudy, to życie chyba wogóle nie
> > miałoby sensu.
>
> Zgadza sie. Zdolnosc myslenia czlowieka moze byc skutkiem ubocznym
> przystosowania. Zwierzeta nie zastanawiaja sie po co tutaj sa. Czlowiek w
> pewnej chwili zadal sobie to pytanie i... pojawil sie problem. Byc moze
> stad wziela sie wiara w zycie pozagrobowe wlasnie po to aby nadac zyciu
> jakis sens i zmniejszyc bol po stracie bliskich (nadzieja na ich powtorne
> spotkanie). Nie wazne czy to Bog, Allah, Wielki Manitu, reinkarnacja. Nie
> wazne czy chodzi o indian z amerykanskich prerii, czy afrykanskiej dzungli
> , Egipcjan, Arabow czy Aborygenow. Wszedzie pojawia sie wiara, ze jest cos
> dalej.
>
> > Bo w imię czego mam ponosić coraz to gorsze katusze?
> > W imię czego mamy patrzeć jak umierają moi bliscy?
> > W imię czego mam ciągle kłody pod nogami?
> > Po cholerę to wszystko?
> > Hę?
>
> Ano wlasnie. Strasznie przerazajaca mysl, czyz nie? Nie ma wiec co sie
> dziwic, ze czlowiek stworzyl cala te ideologie aby poczuc sie lepiej.
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-27 13:15:46

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarosław Rumiński" napisal:
>
> Moim zdaniem, lepiejby było, gdybyśmy odchodzili,
> poprostu, bez żadnych nagród po śmierci, bez
> mówienia: róob to a dostaniesz jakąś nagrodę, a jak
> nie, to zostaniesz potępiony.

No mnie osobiscie tez zyloby sie duzo lepiej. Jednak taki final nie dla
wszystkich jest przyjemny.


pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-27 17:06:54

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "defric" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarosław Rumiński" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:000001c20324$72957a60$6464a8c0@toshiba...


> Moim zdaniem, lepiejby było, gdybyśmy odchodzili, poprostu, bez żadnych
> nagród po śmierci, bez mówienia: róob to a dostaniesz jakąś nagrodę, a jak
> nie, to zostaniesz potępiony. Trzeba cieszyć się, tym co mamy w życiu,
> zrobić

Ależ nie chodzi tu o wyścig po nagrodę; o wyścig do królestwa niebieskiego.
Chodzi o to, by godnie przeżyć te życie. Przeciez niewielu ludzi w pędzie po
forsę, po to by się ustawić, by zapewnić swoim dzieciom względnie dobrą
przyszłość, robi to tylko i wyłącznie po to, by dostać nagrodę. Nie wielu
ludzi czyniąc dobro, oddając się dla innych myślą, że w nagrodę otrzymają
swój udział w niebie.
W zasadzie prócz jakiś dni zwątpienia, marazmu, załamań czy coś takiego to
nikt nie rozmyśla cały czas o swoim życiu jako drodze do nieba (poza
nielicznymi wyjątkami ;).
Chodzi raczej o to, by właśnie w tych chwilach zwątpienia, braku wiary w
siebie i lepszą przyszłość, została jakaś alternatywa. Skoro ludzie
zawiedli, sam zawiodłem, to może jeszcze warto żyć... Ludzi szukają oparcia,
może włąśnie iluzorycznego, ale JAKIEGOŚ.
Dni dołków się kończą, człowiek wraca do normalnego życia i znowu włącza się
w pęd po dobra materialne. Myśl poważna o Bogu, sensie, przyjdzie w
przecinkach zdania, które jest życiem.

defric


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 16:09:29

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Jarosław Rumiński" <s...@g...pl> wrote in message
news:000001c20324$72957a60$6464a8c0@toshiba...
> Witam!
> Często zastanawiam się, po co jest życie pozagrobowe?
> Moim zdaniem, lepiejby było, gdybyśmy odchodzili, poprostu, bez żadnych
> nagród po śmierci, bez mówienia: róob to a dostaniesz jakąś nagrodę, a jak
> nie, to zostaniesz potępiony. Trzeba cieszyć się, tym co mamy w życiu,
> zrobić

I owo "rob to a nie rob tego" wlasnie pokazuje droge jak to osiagnac.

Ty jakas porazajaca wersje "boga" poznales. Moge spytac - gdzie?

Widzisz, sa ludzie, ktorzy "ciesza sie zyciem" dreczac , a nawet zabijajac
innych, kradnac i degradujac bliznich, holdujac najrozmaitszym "zlotym
cielcom".

"Nie kradnij" A niby dlaczego nie, skoro "tak lubie".

;)

> ----- Origto co trzeba, czyli przejść "swoją drogę" i "położyć się spać".

> takim ujęciu, wolność, jaką mamy od boga
> ma jakiś sens, bo jak się mówi: rób to co ci każe, dostaniesz nagrodę, to
> taka wolność jest iluzoryczna!

Oczywiscie. Wolnosc to w y b or i ponoszenie za niego konsekwencji. W
zyciu "ziemskim" dokladnie tez.
> Każdy średnio inteligentny człowiek,
Sadzisz, ze Stalin byl inteligenty "niesrednio"? A Hitler? Pol Pot?
Torquemada?

etc.etc.

Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 16:14:14

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


(...)> Chodzi o to, by godnie przeżyć te życie.

Mafiosi tez maja swoja "godnosc".

(...)> W zasadzie prócz jakiś dni zwątpienia, marazmu, załamań czy coś
takiego to
> nikt nie rozmyśla cały czas o swoim życiu jako drodze do nieba (poza
> nielicznymi wyjątkami ;).

No widzisz, tutaj wlasnie jest "pies pogrzebany". Istota wiary jest to,ze
sie ani zwatpien, ani marazmu, ani zalaman NIE przezywa. Pan Bog to nie
"opium" czy plasterek na rany!:):):)


Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-28 19:11:57

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "defric" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pyzol"

> (...)> Chodzi o to, by godnie przeżyć te życie.
>
> Mafiosi tez maja swoja "godnosc".

no oczywiście, i co z tego? co chcesz powiedzieć przez ten sarkazm? (chyba
dobrze rozumiem slowo pisane... jeśli nie to popraw)
nie wnikam teraz czy ludzie czynią dobro czy zło, mówię o tym, że każdy
stara się żyć w jakiejś tam zgodzie ze swoim sumieniem, szanując swoją
godność, przez siebie rozumianą, której sami wyznaczyli granice
nie tobie ani nie mnie podważać godność ludzką, osobistą, bez względu do
kogo ona należy, czy do złodzieja, katolika, skurwysyna czy księdza
czy moja czy twoja, ale godność
ty mojej nie rozumiesz a i ja twojej nie pojmę

> Istota wiary jest to,ze
> sie ani zwatpien, ani marazmu, ani zalaman NIE przezywa. Pan Bog to nie
> "opium" czy plasterek na rany!:):):)

jasne, powiedz to księdzu, ciekawe co odpowie
wiara nie ma zwątpień? nie ma załamań?
człowiek wierzący nie przeżywa zwąpień? pewna jesteś tego co piszesz?
nie będę opisywać tu przykładów dnia codziennego, bo wystarczy sięgnąć okiem
do hospicjum (oczywiście nie neguje istnienia ludzi, u których im więcej
cierpienia tym większa wiara), ale polecam ci choćby żywoty świętych...

pozdry :o)
defric

--
Nigdy nie szukaj jakichkolwiek innych powodów tego, co można
wytłumaczyć konspiracją linuksiarzy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 01:47:36

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


> no oczywiście, i co z tego? co chcesz powiedzieć przez ten sarkazm? (chyba
> dobrze rozumiem slowo pisane... jeśli nie to popraw)

Zle rozumiesz. Dla nich to jest n a p r a w d e godnosc. Jak wiec
zdefiniujesz godnosc s w o j a? Bedzie to jakas godnosc z przymiotnikiem?
A nie jest to zjawisko juz skomplikowane samo w sobie, aby mu jeszcze
przymiotniki dodawac?

Miej sobie swoja godnosc jaka chcesz - byle nie naruszala ona mojej, ani
niczyjej innej. Niestety, przy tak niejasnym definiowaniu, mam obawy, ze
cos ci sie moze pomerdac:)

Co powiesz, jesli ja ci oswiadcze, ze piszac tak o B(b)ogu naruszasz m o j
a godnosc? ( zartuje - ale wiele osob moze tak sie poczuc, zapewniam cie!)

Jestem bardzo dokladnie pewna, ze wiem co pisze.

A skad to przekonanie, ze "swieci" byli wierzacy? W CO oni wierzyli? Moze
wierzyc tylko c h c i e l i, ale nie bardzo im to wychodzilo? ( jak widac
na zalaczonym przez ciebie obrazku:)


Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 11:22:25

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Pyzol" napisala:
>
> Istota wiary jest to,ze sie ani zwatpien, (...) NIE przezywa.


Eli, Eli, lema sabachthani... /slowa wypowiedziane przez konajacego
Jezusa/




pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-29 13:31:27

Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
news:3cf4bae0_2@news.vogel.pl...
> Użytkowniczka "Pyzol" napisala:
> >
> > Istota wiary jest to,ze sie ani zwatpien, (...) NIE przezywa.
>
>
> Eli, Eli, lema sabachthani... /slowa wypowiedziane przez konajacego
> Jezusa/


Jakby Jezus z w a t p i l, to by sie do Ojca nie odzywal w ogole, nie?

Bog zawsze nas slucha, tylko czasami jego odpowiedz brzmi "Nie!
;););)
Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!
Re: archiwum -do Marsela
Cos o przyjazni - temat stary jak swiat
Przemoc w rodzinie - gdzie się zgłosić o pomoc
prosba o pomoc - ankieta dot. osob korzystajacych z I-netu i Komunikatorów

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »