Data: 2003-05-24 14:03:44
Temat: bol glowy
Od: "Kajaa" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Taaaak...zdaje sobie sprawę z tego, że nikt nie postawi mi diagnozy przez
internet...bo jest to po prostu niemożliwe. Ale chcę zapytać o pewna
sprawę...może chociaz jakieś podejrzenia/sugestie/porady...:)
No więc od 10 dni boli mnie glowa...Przez ten ból nie moge sie skupić,
jestem rozdrażniona...:( Mam wrażenie jakby coś "łupało" mnie w tej
glowie...przy szybszych ruchach [np. bieg] zaczyna ona "pulsować". Może to
zabrzmi śmiesznie...ale czuję, jakby coś się mi "wgryzalo w mózg". Nie
potrafię opisac tego bólu innymi slowami...nie mogę również zlokalizować
go...ponieważ jest on rozprzestrzeniony w calej głowie. Nie przypominam
sobie, żebym się gdzieś w nią uderzyła...po prostu tak nagle zaczęła mnie
1,5 tygodnia temu boleć...i nie chce przestać :( Jak narazie wzięlam jedną
tabletke przeciwbolową "Aleve"...z tego względu, że już nie mogłam
wytrzymać...:( Łupalo, "ćmiło"...:((( Boli od rana do wieczora...w nocy mam
[chyba] spokoj...bo sie nie budzę. Jaka może być przyczyna tego bolu? Do
jakiego lekarza sie wybrać? Czy brac tabletki przeciwbolowe
[brrrrrr....niecierpie ich ..branie to juz ostatecznosc]...ehhhhh :(((((
P.S. mam [prawie] 17 lat, nigdy przedtem nie miałam dlugotrwalych bolow
glowy...[ tylko czasem sporadyczne...ale nie dluzsze niz pol dnia...].
Ehhh...bede bardzoooo wdzieczna za wszelkie sugestie/porady...dluzej juz nie
wytrzymam :(
--
-= PEACE =-
Pozdrafffiam cieplootko
Kajaa
|