| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-03 12:09:43
Temat: bóle kończyn - dziwne..Witam!
Postanowiłem napisać tutaj, ponieważ dwóch lekarzy rozłożyło ręce i
kompletnie nie zrobili nic, coby miało mi pomóc - a ja jako laik w
temacie nie umiem im niczego zasugerować (powinienem wogóle?).
Chodzi o to, że pewnego razu zacząłem odczuwać bardzo nieprzyjemny,
kłujący ból wszystkich kończyn. Nie był to ból mięśni, ale jakby troszkę
głębiej (może kości, może np. nerwy i stąd dziwne uczucie promieniowania
na całe kończyny). Ból był napadowy, w sumie występujący losowo, o
różnym natężeniu - czasem mocny na tyle, że powodował delikatne
odrętwienie, aczkolwiek nie upośledzał ruchu. Tyle, że bardzo to
wszystko było nieprzyjemne (szczególnie kłucie w kościach palców dłoni i
w okolicach piszczeli).
Od lekarza dostałem Sirdalud i Dicloberl (po tym drugim dostałem
rozstroju układu pokarmowego).
Brałem, brałem, w pewnym momencie stwierdziłem, że to nic nie daje - ból
nie ustępował, może odrobinę te specyfiki go "wytłumiały" więc nie był
aż tak dokuczliwy (ale to pewnie subiektywne wrażenie, może sugestia).
Badania krwi : w normie, mocz: w normie, żadnych objawów stanu zapalnego
czy infekcji... (nie było oznaczenia hormonów, może to coś z tym związane?)
W każdym razie, pobolało mnie ok. 2 tygodni i tak samo szybko się
skończyło jak zaczęło. Od tamtej pory nic a nic mi nie jest, nie choruję
specjalnie... niestety, cała historia mnie nastraszyła dość mocno, a
szczególnie przepisanie leku, który pomaga ludziom na stwardnienie
rozsiane..
Iść jeszcze do jakiegoś lepszego doktora i męczyć? Byłem u dwóch, żaden
nie stwierdził nic niepokojącego...
Pozdrawiam,
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-04-03 17:05:54
Temat: Re: bóle kończyn - dziwne..Użytkownik "Tomek Głowacki" <t...@n...o2.pl.cx> napisał w
wiadomości news:c4m9hq$25j$1@news.atman.pl...
> Witam!
>
> Postanowiłem napisać tutaj, ponieważ dwóch lekarzy rozłożyło ręce i
> kompletnie nie zrobili nic, coby miało mi pomóc - a ja jako laik w
> temacie nie umiem im niczego zasugerować (powinienem wogóle?).
>
> Chodzi o to, że pewnego razu zacząłem odczuwać bardzo nieprzyjemny,
> kłujący ból wszystkich kończyn. Nie był to ból mięśni, ale jakby troszkę
> głębiej (może kości, może np. nerwy i stąd dziwne uczucie promieniowania
> na całe kończyny). Ból był napadowy, w sumie występujący losowo, o
> różnym natężeniu - czasem mocny na tyle, że powodował delikatne
> odrętwienie, aczkolwiek nie upośledzał ruchu. Tyle, że bardzo to
> wszystko było nieprzyjemne (szczególnie kłucie w kościach palców dłoni i
> w okolicach piszczeli).
>
> Od lekarza dostałem Sirdalud i Dicloberl (po tym drugim dostałem
> rozstroju układu pokarmowego).
>
> Brałem, brałem, w pewnym momencie stwierdziłem, że to nic nie daje - ból
> nie ustępował, może odrobinę te specyfiki go "wytłumiały" więc nie był
> aż tak dokuczliwy (ale to pewnie subiektywne wrażenie, może sugestia).
>
> Badania krwi : w normie, mocz: w normie, żadnych objawów stanu zapalnego
> czy infekcji... (nie było oznaczenia hormonów, może to coś z tym
> związane?)
>
> W każdym razie, pobolało mnie ok. 2 tygodni i tak samo szybko się
> skończyło jak zaczęło. Od tamtej pory nic a nic mi nie jest, nie choruję
> specjalnie... niestety, cała historia mnie nastraszyła dość mocno, a
> szczególnie przepisanie leku, który pomaga ludziom na stwardnienie
> rozsiane..
>
> Iść jeszcze do jakiegoś lepszego doktora i męczyć? Byłem u dwóch, żaden
> nie stwierdził nic niepokojącego...
>
> Pozdrawiam,
> Tomek
wiesz ja miałam coś podobnego , tylko jeszcze doszło łomotanie serca i
kłucia , okazało się że mam wielkie niedobory magnezu i potasu -jak zaczełam
go przyjmować to jak ręką odjął , a miałam aż problemy z chodzeniem :(
sprawdź sobie poziom elektrolitów :)
pozdr Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |