| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-22 08:33:09
Temat: borowkamyslicie ze to o to chodzi?
posadzone zostaly w kwasnym torfie, sa podsypane kora i trocinami i 1-2 razy do
roku dostaja nawoz dla borowek (z siarka zdaje sie) a na dodatek ziemia w moim
ogrodzie sie zakwasza, w pozostalych czesciach ogrodu wapnuje co jakis czas.
nadal stawiacie na mala kwasowosc? jakie jeszcze moga byc tego objawy?
pz
ribr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-22 09:22:40
Temat: Re: borowkawitam
sprawdz pH
ta kora i trociny - zabieraja azot - trzeba podac siarczan amonu jeszcze
mozna
kora przekompostowana nie jest taka zarloczna :-)
pozdro
moto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-22 11:19:53
Temat: Re: borowka
Użytkownik "ribr" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3f37.0000005b.42e0af45@newsgate.onet.pl...
> myslicie ze to o to chodzi?
> posadzone zostaly w kwasnym torfie, sa podsypane kora i trocinami i 1-2
> razy do
> roku dostaja nawoz dla borowek (z siarka zdaje sie) a na dodatek ziemia w
> moim
> ogrodzie sie zakwasza, w pozostalych czesciach ogrodu wapnuje co jakis
> czas.
> nadal stawiacie na mala kwasowosc? jakie jeszcze moga byc tego objawy?
>
> pz
> ribr
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Prawdopodobnie twoje borówki są przesuszone.
W czasie suszy, podlewam raz na tydzień każdy krzak konewką /10l / wody z
rozpuszczonymi dwoma łyżkami siatrczanu amonu.Zdejmuję sitko i podlewam tuż
przy ziemi. I są piękne..... i oblepione owocami.
I wszyscy mi zazdroszczą:))
Mam je 4-ty rok.
Pozdrawiam,
Ela Łuczyńska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-22 15:31:20
Temat: Re: borowka> Prawdopodobnie twoje borówki są przesuszone.
> W czasie suszy, podlewam raz na tydzień każdy krzak konewką /10l / wody z
> rozpuszczonymi dwoma łyżkami siatrczanu amonu.Zdejmuję sitko i podlewam
tuż
> przy ziemi. I są piękne..... i oblepione owocami.
> I wszyscy mi zazdroszczą:))
> Mam je 4-ty rok.
> Pozdrawiam,
> Ela Łuczyńska
Ha, ja mam to bez podlewania bo u mnie mokro. Jednoroczne krzaczki a już
można od każdego spory kubek zebrać. A jak filuternie ruszają listeczkami na
wietrze, oj, radosne Ci one są !!!
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |