Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ...bowiem... (1)

Grupy

Szukaj w grupach

 

...bowiem... (1)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 53


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-04-02 08:07:18

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:eum4mp$da$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:ae101$460e50fd$57cef659$2011@news.chello.pl...
>> pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia

>> Witam!
>> Zwierzęta mają jaźń, ...bowiem... da się je zahipnotyzować, otumanić i
>> ogłupić.
>> Przedmiotów się nie da.
>> Zwierzę można poskromić wzrokiem.
>> Przedmiotów się nie da.
>> dziękuję. :-)
>> PS. nie oczekuję na żadną odpowiedź.
>> dziękuję.
>> pozdrawiam,
>> Edward Robak*

> Nie zrozumiałem :-)))
> Co masz do przedmiotów?
> Nie masz na nie żadnego wpływu?
>
> Chcesz powtórzenia eksperymentu z dzieckiem i łyżeczką?
>
> ett

Ciekawe, że gdy pisałem post otwierający wątek - to wiedziałem, że ktoś
napisze o łyżeczce, która wygina się, gdy ktoś na nią patrzy -- ale nie wiedziałem
kto konkretnie napisze o tej łyżeczce. Padło na Pana Drogi ett. No cóż.
"Strzelec strzela a Pan Bóg kule nosi". Trafiło na Pana. :-)
...
Główna i zasadnicza różnica pomiędzy zahipnotyzowaniem, otumanieniem,
ogłupieniem, poskromieniem a wyginaniem się łyżeczki (gdy ktoś na nią patrzy)
polega na tym, że zdarzenia zahipnotyzowania, otumanienia, ogłupienia, poskromienia -
dotyczą psychiki natomiast
wyginanie się łyżeczki
jest zjawiskiem fizycznym i polega na zmianie geometrycznego kształtu.
Krzywą łyżeczkę łatwo odróżnić od tej niewykrzywionej - natomiast człowieka
(czy inne zwierzę), które zostało zahipnotyzowane, otumanione, ogłupione,
poskromione - nie da się rozpoznać po krzywiźnie kształtów - choć niektóre
objawy zewnętrzne (np. podwijanie ogona pod siebie) mogą coś sugerować.
Są tu dwa rodzaje transmisji.
Pierwszy master-slave podobny jest do przemiany zamysłu w czyn.
Człowiek myśli sobie aby zgiąć palce. Domyślnie mózg przetwarza ten zamysł
na jakieś neuronalne informacje i za pośrednictwem włókien nerwowych
przekazuje KOD czynności do wybranej grupy mięśni i ścięgien, które odczytują
kod i go realizują w sposób czysto fizyczny skutkujący siłą i zmianą kształtu.
Podobnie jest z łyżeczką. Człowiek chce zgiąć łyżeczkę. Medium przenoszącym
ten zamysł na łyżeczkę są "promienie oczne", które poprzez źrenice wydostają
się poza ciało i trafiają w odbiorniki łyżeczkowe. Odbiorniki te podobnie
jak mięśnie kurczą się, a łyżeczka na skutek powyższego ulega deformacji.
Dobrze jest wcześniej posmarować łyżeczkę jakimś środkiem chemicznym
po jednej stronie aby efekt zainicjować i wzmocnić. Dobry środek sam w sobie
spowoduje wygięcie się łyżeczki nawet bez patrzenia (ale o to mniejsza).
Hindusi potrafią wzrokiem zmrozić wiotką linę, która od patrzenia nie tylko
się rozwija pokonując siłę grawitacji, ale także się usztywnia (jak wąż)
lecz głównym medium hipnotyzującym linę nie jest wzrok lecz dźwięk fleta,
który towarzyszy pokazom. Po skończonym pokazie lina wiotczeje i zwija się
w kabłąk a Hindus zamyka ją do skórzanego worka, żeby nikogo nie ukąsiła. :)
Drugi rodzaj transmisji to master-master.
Master wysyła intencję a master je odbiera i realizuje.
Różnica więc jest taka, że slave musi a master jak chce to musi
lecz gdy się uprze i nie chce - to żadna siła go nie zmusi. :-)
Master ma więc jaźń przejawiającą się uporem.
Slave co najwyżej może mieć opory. :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-04-02 11:31:09

Temat: Re: ...bo-wiem... (1)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Z tym "wy-czuciem pana" przez lustrowane wzrokiem lwy...

...czytałeś "Akwarium"
czy cię szkolili...
jak Suworowa?
;P


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-04-02 18:47:43

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sky" <s...@o...pl>
news:euqpes$ktm$1@news.onet.pl...
Re: ...bo-wiem... (1)
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:ebb6a$4610a510$57cef659$11022@news.chello.pl...

>> JA sądzę Droga Pani, że najpierw zbiera się dane (wywiad)
>> a później diagnozuje (wyciąga wnioski).
>> Diagnoza niekoniecznie musi być zgodna z prawdą o czym świadczą
>> pomyłki lekarskie.
>> Diagnozowanie jaźni, aby było rzetelne i wiarygodne - musi być oparte
>> na powtarzalnych i sprawdzalnych zdarzeniach.
>> W medium jakim jest Internet - nie ma możliwości przeprowadzać
>> doświadczeń empirycznych, bowiem medium to jest wirtualne
>> a więc
>> jedynie co możemy zrobić to przytaczać opisy wydarzeń świata realnego,
>> których byliśmy świadkami, uczestnikami - lub uznaliśmy, że jakaś informacja
>> jest wiarygodna.
>> Czy wiarygodny jest opis, że treser w cyrku gdy popatrzy na lwa to ten
>> widząc jego wpatrzony wzrok - kuli ogon pod siebie i pokornieje?
>> Czy wiarygodny jest opis, że ktoś poczuł "mrowienie w karku", a gdy się
>> odwrócił to zobaczył, że ktoś inny wpatruje się w niego?
>> Czy wiarygodny jest opis, że spojrzenie (pomijając mimikę twarzy) może
>> mieć charakter karcący, błagalny, ciekawski - a więc wyrażający STAN ducha?
>> I w kontekście powyższego (nie wiem kto wymyślił, że zdania nie rozpoczyna
>> się od literki i) - więc w kontekście powyższego:
>> Czy wiarygodne jest stwierdzenie, że zwierzęta (w tym człowiek) reagują
>> na fakt, że ktoś na nie patrzy - w sposób nieprzewidywalny
>> natomiast przedmioty reagują w sposób przewidywalny?
>> Dzieci często się wstydzą gdy dorośli patrzą. Tak?
>> przykład:
>> "drzewa stoją jak zahipnotyzowane"
>> "otumaniona miska zdziwiła się na widok łyżki"
>> "ogłupiony spojrzeniem wiatr sam nie wiedział w którą stronę ma wiać".
>> PS. Ciekawe czy oprócz mnie ktokolwiek wie o czym próbuję napisać? ;)
>> Być może chodzi o rozwinięcie myśli przekazywanej w starożytnym porzekadle,
>> iż "oczy są zwierciadłem duszy", ale być może, że chodzi o coś więcej. :-)
>> Kto wie ...? ;D
>> Edward Robak*

> ...czytałeś [...]
> czy cię szkolili...
> ;P

Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
- to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
prawda o świecie.
PLONK
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-04-02 19:43:22

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "AW" <P...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"ksRobak" <k...@c...pl> wrote in message
news:d3bea$46114fd0$57cef659$6423@news.chello.pl...
> "Sky" <s...@o...pl>
> news:euqpes$ktm$1@news.onet.pl...
> Re: ...bo-wiem... (1)
> > "ksRobak" <k...@c...pl>
> > news:ebb6a$4610a510$57cef659$11022@news.chello.pl...
>
> >> JA sądzę Droga Pani, że najpierw zbiera się dane (wywiad)
> >> a później diagnozuje (wyciąga wnioski).
> >> Diagnoza niekoniecznie musi być zgodna z prawdą o czym świadczą
> >> pomyłki lekarskie.
> >> Diagnozowanie jaźni, aby było rzetelne i wiarygodne - musi być oparte
> >> na powtarzalnych i sprawdzalnych zdarzeniach.
> >> W medium jakim jest Internet - nie ma możliwości przeprowadzać
> >> doświadczeń empirycznych, bowiem medium to jest wirtualne
> >> a więc
> >> jedynie co możemy zrobić to przytaczać opisy wydarzeń świata realnego,
> >> których byliśmy świadkami, uczestnikami - lub uznaliśmy, że jakaś
informacja
> >> jest wiarygodna.
> >> Czy wiarygodny jest opis, że treser w cyrku gdy popatrzy na lwa to ten
> >> widząc jego wpatrzony wzrok - kuli ogon pod siebie i pokornieje?
> >> Czy wiarygodny jest opis, że ktoś poczuł "mrowienie w karku", a gdy się
> >> odwrócił to zobaczył, że ktoś inny wpatruje się w niego?
> >> Czy wiarygodny jest opis, że spojrzenie (pomijając mimikę twarzy) może
> >> mieć charakter karcący, błagalny, ciekawski - a więc wyrażający STAN
ducha?
> >> I w kontekście powyższego (nie wiem kto wymyślił, że zdania nie
rozpoczyna
> >> się od literki i) - więc w kontekście powyższego:
> >> Czy wiarygodne jest stwierdzenie, że zwierzęta (w tym człowiek) reagują
> >> na fakt, że ktoś na nie patrzy - w sposób nieprzewidywalny
> >> natomiast przedmioty reagują w sposób przewidywalny?
> >> Dzieci często się wstydzą gdy dorośli patrzą. Tak?
> >> przykład:
> >> "drzewa stoją jak zahipnotyzowane"
> >> "otumaniona miska zdziwiła się na widok łyżki"
> >> "ogłupiony spojrzeniem wiatr sam nie wiedział w którą stronę ma wiać".
> >> PS. Ciekawe czy oprócz mnie ktokolwiek wie o czym próbuję napisać? ;)
> >> Być może chodzi o rozwinięcie myśli przekazywanej w starożytnym
porzekadle,
> >> iż "oczy są zwierciadłem duszy", ale być może, że chodzi o coś więcej.
:-)
> >> Kto wie ...? ;D
> >> Edward Robak*
>
> > ...czytałeś [...]
> > czy cię szkolili...
> > ;P
>
> Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
> nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
> - to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
> Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
> zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
> a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
> prawda o świecie.
> PLONK
> Edward Robak*


Proszę, zagorzały przeciwnik plonkowania zaczyna plonkować!
Nie ma to jak dokopać trollowi jego własną bronią. Słowa
uznania, Sky'u.

:-)))

AW

.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-04-02 20:01:06

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:u1dQh.4695$u...@n...news.prodigy.n
et...

> > > ...czytałeś "Akwarium" Suworiwa
> > > czy cię szkolili...
> > > ;P
> >
> > Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
> > nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
> > - to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
> > Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
> > zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
> > a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
> > prawda o świecie.
> > PLONK
> > Edward Robak*
>
>
> Proszę, zagorzały przeciwnik plonkowania zaczyna plonkować!
> Nie ma to jak dokopać trollowi jego własną bronią. Słowa
> uznania, Sky'u.

Nie ma czego gratulować... ;)
Mnie NAPRAWDĘ się to co napisał Rob o owym ćiczeniu siły wyrazu swego wzroku
w zoo na dzikich kotach skojarzyło się z idealnie tożsamą temuż sytuacją ze
szkoleń GRU opisanych w "Akwarium" Witka Suworowa...kto czytał...to
potwierdzi...więc ów "nokautujący" cios był wcale
niezamierzonym...skojarzeniem -przyobleczinym w żart... ;)
Ale widać Robaczycho jest wciąż ciężko przewrażliwione... ;P

Swoją stroną polecam ową lekturę ["Akwarium"]
tym co jeszcze się nie zapoznali... :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-04-02 20:11:18

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "AW" <P...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:eurnb0$p7u$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:u1dQh.4695$u...@n...news.prodigy.n
et...
>
> > > > ...czytałeś "Akwarium" Suworiwa
> > > > czy cię szkolili...
> > > > ;P
> > >
> > > Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
> > > nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
> > > - to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
> > > Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
> > > zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
> > > a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
> > > prawda o świecie.
> > > PLONK
> > > Edward Robak*
> >
> >
> > Proszę, zagorzały przeciwnik plonkowania zaczyna plonkować!
> > Nie ma to jak dokopać trollowi jego własną bronią. Słowa
> > uznania, Sky'u.
>
> Nie ma czego gratulować... ;)


Ależ jest! REZULTATÓW!


> Mnie NAPRAWDĘ się to co napisał Rob o owym ćiczeniu siły wyrazu swego
wzroku
> w zoo na dzikich kotach skojarzyło się z idealnie tożsamą temuż sytuacją
ze
> szkoleń GRU opisanych w "Akwarium" Witka Suworowa...kto czytał...to
> potwierdzi...więc ów "nokautujący" cios był wcale
> niezamierzonym...skojarzeniem -przyobleczinym w żart... ;)
> Ale widać Robaczycho jest wciąż ciężko przewrażliwione... ;P
>
> Swoją stroną polecam ową lekturę ["Akwarium"]
> tym co jeszcze się nie zapoznali... :)


Czytałem już dość dawno. Zostało mi tylko w pamięci, jak niewiernego żywcem
wrzucają do ognia. Ach, przykopcić by tak Robala... :-))) Przepraszam,
rozmarzyłem się.


AW

.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-04-02 21:21:31

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:GrdQh.4699$u...@n...news.prodigy.n
et...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:eurnb0$p7u$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych
> > napisał:u1dQh.4695$u...@n...news.prodigy.n
et...
> >
> > > > > ...czytałeś "Akwarium" Suworiwa
> > > > > czy cię szkolili...
> > > > > ;P
> > > >
> > > > Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
> > > > nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
> > > > - to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
> > > > Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
> > > > zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
> > > > a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
> > > > prawda o świecie.
> > > > PLONK
> > > > Edward Robak*
> > >
> > >
> > > Proszę, zagorzały przeciwnik plonkowania zaczyna plonkować!
> > > Nie ma to jak dokopać trollowi jego własną bronią. Słowa
> > > uznania, Sky'u.
> >
> > Nie ma czego gratulować... ;)
>
>
> Ależ jest! REZULTATÓW!

Jeśli takich właśnie pożądasz -to wiesz już jak je "osiągnąć" ;)

> > Mnie NAPRAWDĘ się to co napisał Rob o owym ćiczeniu siły wyrazu swego
> wzroku
> > w zoo na dzikich kotach skojarzyło się z idealnie tożsamą temuż sytuacją
> ze
> > szkoleń GRU opisanych w "Akwarium" Witka Suworowa...kto czytał...to
> > potwierdzi...więc ów "nokautujący" cios był wcale
> > niezamierzonym...skojarzeniem -przyobleczinym w żart... ;)
> > Ale widać Robaczycho jest wciąż ciężko przewrażliwione... ;P
> >
> > Swoją stroną polecam ową lekturę ["Akwarium"]
> > tym co jeszcze się nie zapoznali... :)
>
>
> Czytałem już dość dawno. Zostało mi tylko w pamięci, jak niewiernego
żywcem
> wrzucają do ognia. Ach, przykopcić by tak Robala... :-))) Przepraszam,
> rozmarzyłem się.

O "osmaleniu" czy "przypiekaniu boczków" to w innej książce... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-04-02 22:17:51

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ksRobak" <k...@c...pl> napisał w wiadomości
news:302f$4610b9ba$57cef659$13694@news.chello.pl...
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:eum4mp$da$1@news.onet.pl...
> > "ksRobak" <k...@c...pl>
> > news:ae101$460e50fd$57cef659$2011@news.chello.pl...
> >> pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
>
> >> Witam!
> >> Zwierzęta mają jaźń, ...bowiem... da się je zahipnotyzować, otumanić i
> >> ogłupić.
> >> Przedmiotów się nie da.
> >> Zwierzę można poskromić wzrokiem.
> >> Przedmiotów się nie da.
> >> dziękuję. :-)
> >> PS. nie oczekuję na żadną odpowiedź.
> >> dziękuję.
> >> pozdrawiam,
> >> Edward Robak*
>
> > Nie zrozumiałem :-)))
> > Co masz do przedmiotów?
> > Nie masz na nie żadnego wpływu?
> >
> > Chcesz powtórzenia eksperymentu z dzieckiem i łyżeczką?
> >
> > ett
>
> Ciekawe, że gdy pisałem post otwierający wątek - to wiedziałem, że ktoś
> napisze o łyżeczce, która wygina się, gdy ktoś na nią patrzy -- ale nie
wiedziałem
> kto konkretnie napisze o tej łyżeczce. Padło na Pana Drogi ett. No cóż.
> "Strzelec strzela a Pan Bóg kule nosi". Trafiło na Pana. :-)
> ...
> Główna i zasadnicza różnica pomiędzy zahipnotyzowaniem, otumanieniem,
> ogłupieniem, poskromieniem a wyginaniem się łyżeczki (gdy ktoś na nią
patrzy)
> polega na tym, że zdarzenia zahipnotyzowania, otumanienia, ogłupienia,
poskromienia - dotyczą psychiki natomiast
> wyginanie się łyżeczki
> jest zjawiskiem fizycznym i polega na zmianie geometrycznego kształtu.
> Krzywą łyżeczkę łatwo odróżnić od tej niewykrzywionej - natomiast
człowieka
> (czy inne zwierzę), które zostało zahipnotyzowane, otumanione, ogłupione,
> poskromione - nie da się rozpoznać po krzywiźnie kształtów - choć niektóre
> objawy zewnętrzne (np. podwijanie ogona pod siebie) mogą coś sugerować.
> Są tu dwa rodzaje transmisji.
> Pierwszy master-slave podobny jest do przemiany zamysłu w czyn.
> Człowiek myśli sobie aby zgiąć palce. Domyślnie mózg przetwarza ten zamysł
> na jakieś neuronalne informacje i za pośrednictwem włókien nerwowych
> przekazuje KOD czynności do wybranej grupy mięśni i ścięgien, które
odczytują
> kod i go realizują w sposób czysto fizyczny skutkujący siłą i zmianą
kształtu.
> Podobnie jest z łyżeczką. Człowiek chce zgiąć łyżeczkę. Medium
przenoszącym
> ten zamysł na łyżeczkę są "promienie oczne", które poprzez źrenice
wydostają
> się poza ciało i trafiają w odbiorniki łyżeczkowe. Odbiorniki te podobnie
> jak mięśnie kurczą się, a łyżeczka na skutek powyższego ulega deformacji.
> Dobrze jest wcześniej posmarować łyżeczkę jakimś środkiem chemicznym
> po jednej stronie aby efekt zainicjować i wzmocnić. Dobry środek sam w
sobie
> spowoduje wygięcie się łyżeczki nawet bez patrzenia (ale o to mniejsza).
> Hindusi potrafią wzrokiem zmrozić wiotką linę, która od patrzenia nie
tylko
> się rozwija pokonując siłę grawitacji, ale także się usztywnia (jak wąż)
> lecz głównym medium hipnotyzującym linę nie jest wzrok lecz dźwięk fleta,
> który towarzyszy pokazom. Po skończonym pokazie lina wiotczeje i zwija się
> w kabłąk a Hindus zamyka ją do skórzanego worka, żeby nikogo nie ukąsiła.
:)
> Drugi rodzaj transmisji to master-master.
> Master wysyła intencję a master je odbiera i realizuje.
> Różnica więc jest taka, że slave musi a master jak chce to musi
> lecz gdy się uprze i nie chce - to żadna siła go nie zmusi. :-)
> Master ma więc jaźń przejawiającą się uporem.
> Slave co najwyżej może mieć opory. :)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

I ja mam to łynąć?
No sorki. :-))

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-04-02 22:29:19

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "AW" <P...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:eurs1o$9uo$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:GrdQh.4699$u...@n...news.prodigy.n
et...
> >
> > "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:eurnb0$p7u$1@news.onet.pl...
> > >
> > > Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup
> > dyskusyjnych
> > > napisał:u1dQh.4695$u...@n...news.prodigy.n
et...
> > >
> > > > > > ...czytałeś "Akwarium" Suworiwa
> > > > > > czy cię szkolili...
> > > > > > ;P
> > > > >
> > > > > Pan nie dość, że nie piszesz na temat,
> > > > > nie dość, że bez mojej zgody spoufalasz się używając formy "ty"
> > > > > - to na dodatek zmieniasz temat w oknie temat.
> > > > > Nie widzę pańskich oczu, ale domyślnie masz Pan bardzo złe,
> > > > > zwierzęce ślepia wściekłego bydlęcia, które zaszły bielmem,
> > > > > a celam pańskich przygłupich manipulacji na pewno nie jest
> > > > > prawda o świecie.
> > > > > PLONK
> > > > > Edward Robak*
> > > >
> > > >
> > > > Proszę, zagorzały przeciwnik plonkowania zaczyna plonkować!
> > > > Nie ma to jak dokopać trollowi jego własną bronią. Słowa
> > > > uznania, Sky'u.
> > >
> > > Nie ma czego gratulować... ;)
> >
> >
> > Ależ jest! REZULTATÓW!
>
> Jeśli takich właśnie pożądasz -to wiesz już jak je "osiągnąć" ;)
>
> > > Mnie NAPRAWDĘ się to co napisał Rob o owym ćiczeniu siły wyrazu swego
> > wzroku
> > > w zoo na dzikich kotach skojarzyło się z idealnie tożsamą temuż
sytuacją
> > ze
> > > szkoleń GRU opisanych w "Akwarium" Witka Suworowa...kto czytał...to
> > > potwierdzi...więc ów "nokautujący" cios był wcale
> > > niezamierzonym...skojarzeniem -przyobleczinym w żart... ;)
> > > Ale widać Robaczycho jest wciąż ciężko przewrażliwione... ;P
> > >
> > > Swoją stroną polecam ową lekturę ["Akwarium"]
> > > tym co jeszcze się nie zapoznali... :)
> >
> >
> > Czytałem już dość dawno. Zostało mi tylko w pamięci, jak niewiernego
> żywcem
> > wrzucają do ognia. Ach, przykopcić by tak Robala... :-)))
Przepraszam,
> > rozmarzyłem się.
>
> O "osmaleniu" czy "przypiekaniu boczków" to w innej książce... ;)



W 'Akwarium', na samym początku. Wrzucają związanego do pieca, nogami w
dół.



AW

.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-04-03 00:41:14

Temat: Re: ...bowiem... (1)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3tfQh.24080$u...@n...news.prodigy.
net...

> > > > Mnie NAPRAWDĘ się to co napisał Rob o owym ćiczeniu siły wyrazu
swego
> > > wzroku
> > > > w zoo na dzikich kotach skojarzyło się z idealnie tożsamą temuż
> sytuacją
> > > ze
> > > > szkoleń GRU opisanych w "Akwarium" Witka Suworowa...kto czytał...to
> > > > potwierdzi...więc ów "nokautujący" cios był wcale
> > > > niezamierzonym...skojarzeniem -przyobleczinym w żart... ;)
> > > > Ale widać Robaczycho jest wciąż ciężko przewrażliwione... ;P
> > > >
> > > > Swoją stroną polecam ową lekturę ["Akwarium"]
> > > > tym co jeszcze się nie zapoznali... :)
> > >
> > > Czytałem już dość dawno. Zostało mi tylko w pamięci, jak niewiernego
> > żywcem
> > > wrzucają do ognia. Ach, przykopcić by tak Robala... :-)))
> Przepraszam,
> > > rozmarzyłem się.
> >
> > O "osmaleniu" czy "przypiekaniu boczków" to w innej książce... ;)
>
> W 'Akwarium', na samym początku. Wrzucają związanego do pieca, nogami w
> dół.

Wiem wiem...ale ja nie tak janczarskiego brutalniactwa
[turańszczyzną przesiakniętego] opisu wzywałem
-lecz nasz fantazji wzór szlachciańskiej [szlachetnej?]-
ten o Kuklinowskim co się zatchnął był swą czapką
i o Kmicicu co też z boczku przypieczon
-a i później tymże się i chwalił... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kocham Cie
kilka pytań na weekend ;)
Mieszkać z partnerem....
Re: Davies: Polak-patriota powinien być liberałem
nie sypiaj z wrogiem ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »