« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-19 12:23:02
Temat: brak przepiu na wiśniówkęWitam.
Jest program w Polsacie Domowa Kawiarenka, ale nie podają przepisów.
Ostatnio nagrodę dostała czytelniczka za przepis wiśniówki na miodzie,ale
nie jestem pewna czy dobrze zapamiętalam kolejność jak się to robi.
Wydrylowane wiśnie zalać spirytusem i na 2 tyg. odstawić
potem zlać a wiśnie znowu zalać wódką
po 2 tyg. znowu zlać a wiśnie zalać miodem i dalsze dwa tygodnie
potem zlać a wiśnie zalać wodą i po 2 tygodnich wiśnie do lodówki a nalewkę
do butelek.Są to pijane wisienki do lodów i ciasta.
Wygląda dość logicznie, powinno być dobre? może ktoś zna ten przepis?
Mam zeszłoroczny miód i wiśnie w ogrodzie,ale nie znam proporcji.
Wpisałam nawet "pijane wisienki" w google i okazało się, że to sam sex:)
przepisu nie znalazłam.
--
pozdrawiam
MEva :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-19 12:50:23
Temat: Re: brak przepiu na wiśniówkęMEva wrote:
(...)
> Wydrylowane wiśnie zalać spirytusem i na 2 tyg. odstawić
> potem zlać a wiśnie znowu zalać wódką
> po 2 tyg. znowu zlać a wiśnie zalać miodem i dalsze dwa tygodnie
> potem zlać a wiśnie zalać wodą i po 2 tygodnich wiśnie do lodówki a nalewkę
> do butelek.Są to pijane wisienki do lodów i ciasta.
> Wygląda dość logicznie, powinno być dobre? może ktoś zna ten przepis?
> Mam zeszłoroczny miód i wiśnie w ogrodzie,ale nie znam proporcji.
Na moją logikę zalać najpier wódką, potem spirytusem (nie leje się
spirytusu wprost na owoce). I nie wiem, po co ta woda?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-21 21:43:15
Temat: Re: brak przepiu na wiśniówk
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4124a210$1@news.home.net.pl...
> MEva wrote:
> (...)
> > Wydrylowane wiśnie zalać spirytusem i na 2 tyg. odstawić
> > potem zlać a wiśnie znowu zalać wódką
> > po 2 tyg. znowu zlać a wiśnie zalać miodem i dalsze dwa tygodnie
>
> Na moją logikę zalać najpier wódką, potem spirytusem (nie leje się
> spirytusu wprost na owoce). I nie wiem, po co ta woda?
-----------
Witam,
leje sie spiryt na owoce. Ja leje na niedrylowane. Po dwoch tygodniach (jak
nie zapomne) zlewam i zalewam wodka i zasypuje cukrem (na litr wodki, kilo
wisni 300-500 gram cukru)Potem sie miesza ta slaba nalewke z mocna do smaku.
Ta mocna jest swietna do herbaty. Zwlaszcza 1 listopada...
Z tego co wiem drobnopestkowych (maliny, porzeczki itp.) nie zalewa sie
spirytusem.
Ja tez nie wiem po co ta woda...
pozdr
Jarek
PS.
Ide zlac wisnie bo znowu zapomnialem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-24 09:55:24
Temat: Re: brak przepiu na wiśniówkSat, 21 Aug 2004 23:43:15 +0200, na pl.rec.kuchnia, Jarek Wiśniewski
napisał(a):
Ja tez nie wiem po co ta woda...
Właśnie przypomniało mi się,że tam jeszcze w tej wódce moczy sie 2 tygodnie
pestki po drylowaniu część trzeba roztłuc a reszta w całości.
Z tego wnioskuję,że parę kieliszków aromatycznej wiśniówki z kwasem pruskim
chyba nie zaszkodzi tak od razu:)
--
pozdrawiam
MEva :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |