« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-08 11:07:10
Temat: buty ortopedyczne - doswiadczenia ?Julka dostala wczoraj skierowanie od lekarza na buty ortopedyczne. Ma 3
latka i stope o rozmiarze 22 dzieciecym. Bylam dzis w 2 punktach -
polecanych przez lekarza (wiecej u nas i tak niestety nie ma:( ) gdzie
takie buty robia. Pomine ceny, bo nawet przy refundacji NFZ (70%) musze
doplacac ok 140 zl:(
Ale zdziwily mnie 2 rzeczy - w jednym pukncie pani pokazala mi jakie butki
dla dzieci robia- (http://www.bartbut.pl/produkty.htm) no i fajnie -
podobaly mi sie, robia nawet butko-sandalki z powycinanymi palcami
(025.jpg), duza gama skor i kolorow.
W 2 punkcie natomiast powiedziano mi ze buty ortopedyczne- nawet dla takich
maluchow nie moga byc sandalkowate co najwyzej z podziurkowana cholewka, bo
inaczej nie spelniaja zadania.
No i jestem w kropce - nie zapytalam lekarza z tego wszystkiego czy moga byc
sandalkowate, julka musi miec usztywniona wewnetrzna czesc stopy i
specjalnie dobrany ksztalt i profil podeszwy, ktory bedzie utrudniala
przywodzenie stop do srodka
Nie ukrywam- ze zalezy mi na czasie -
1. im predzej zacznie nosic takie butki to moze ta ostatnia wade szybciej
wyleczymy
2. od wrzesni aidzi ejulka do przedszkola, wiec jak gdyby mniej dopoludnia
bedzie w butach chodzic - wiec skutecznosc mala, a wiadomo w przedszkolu
buty zmieniac musi - wiec nie mog;la by chodzic w nich po dworze i po
przedszkolu.
W sumie - skierowanie wazne jest 3 miesiace - wiec moglabym pojsc w sierpniu
i zamowic buty jesienne - wtedy moglyby byc cale, nie sandalkowate, ale nie
ukrywam ze tu czas bedzie dzialal na nasza niekorzysc.
Macie moze jakies doswiadczenia w tym temacie? Bede wdzieczna. Bo prawde
mowiac nie wiem co zrobic....
owaga, rzadko tu od jakiegos czasu zagladajaca...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-08 17:09:48
Temat: Re: buty ortopedyczne - doswiadczenia ?nie moga byc sandalkowate co najwyzej z podziurkowana cholewka, bo
> inaczej nie spelniaja zadania.
Zależy, jaką wadę stwierdził ortopeda.
> 2. od wrzesni aidzi ejulka do przedszkola, wiec jak gdyby mniej dopoludnia
> bedzie w butach chodzic - wiec skutecznosc mala, a wiadomo w przedszkolu
> buty zmieniac musi - wiec nie mog;la by chodzic w nich po dworze i po
> przedszkolu.
Nie pamiętam, ile godzin dziennie miał Olek chodzić w butach korekcyjnych
(kilka, ale czy 4 czy 8 nie pamiętam), w przedszkolu nie robili trudności,
bo chodzi o zdrowie dziecka. Synek nie siada również "po turecku" w
przedszkolu, bo ta pozycja pogłębia wadę jego nóżek. Trzeba porozmawiać z
panią z grupy :-))).
> W sumie - skierowanie wazne jest 3 miesiace - wiec moglabym pojsc w
> sierpniu
> i zamowic buty jesienne - wtedy moglyby byc cale, nie sandalkowate, ale
> nie
> ukrywam ze tu czas bedzie dzialal na nasza niekorzysc.
Nie wiem, jaką wadę ma Wasze dziecko. Wiem jednak, że ortopedyczny czas leci
inaczej ;-), jeśli ktoś mówi, że 3 miesiące chodzenia/nie chodzenia w
butkach wyleczył/pogłębił wadę, to raczej mija się z prawdą. Zazwyczaj czas
leczenia jest bardzo długi (patrząc okiem rodzica).
> Macie moze jakies doswiadczenia w tym temacie?
Idź do lekarza jeszcze raz i dopytaj.Mój syn cierpi na chorobę Blounta
(martwicę kości piszczelowej, pierwszy objaw to znaczna szpotawość kolan). U
nas w końcu skończyło się na zamianie butków orotpedycznych na wkładki
pronujące stopę (robione na miarę, koszt ok. 80 zł, zmieniane mniej więcej
co 3 miesiące, jak stopa podrośnie). Wkładki są wygodniejsze do korzystania,
bo można je wkładać w każde butki, łącznie z sandałkami. Generalnie opinie o
butkach ort są różne (niektórzy ortopedzi nawet mówią o niekorzystnym
działaniu na nogi przy korzystaniu z nich_bez_ćwiczeń_korygujących
_wzmacniających
_mięśnie_odciążone_przez_butki).
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |