bycie marionetka (?)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-12-31 15:08:54

Temat: bycie marionetka (?)
Od: "Aedrin" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

chcialam sie zapytac czy jest jakis sposob aby stwierdzic czy bylo sie
przedmiotem manipulacji ?
mam na mysli manipulacje psychiczna przez bliska osobe (chlopaka ,
dziewczyne )

czy jest mozliwe bycie marionetka nie majac swiadomosci bycia nia >?
czy nasza osobowosc moze przyjac pewne rzeczy (np polubic muzyke) a inne
jako niezgodne z nia odrzucic ?

pozdrawiam

Aedrin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-12-31 15:20:04

Temat: Re: bycie marionetka (?)
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aedrin" <...>
> czy jest jakis sposob aby stwierdzic czy bylo sie
> przedmiotem manipulacji ?
> mam na mysli manipulacje psychiczna przez bliska osobe (chlopaka ,
> dziewczyne )

uwierz mi, byłas. kazdy był, jesli nie jest cały czas.

> czy jest mozliwe bycie marionetka nie majac swiadomosci bycia nia >?

no to chyba na tym polega dobra manipulacja?

> czy nasza osobowosc moze przyjac pewne rzeczy (np polubic muzyke) a inne
> jako niezgodne z nia odrzucic ?

nie wiem bo nie rozumiem,
ale nie przejmuj sie, opanował mnie juz nastój durnowaty i wynosze sie
:-)))

bawcie sie dobrze :)
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-31 16:15:31

Temat: Re: bycie marionetka (?)
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marsel <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a0pvo8$bka$...@n...tpi.pl...

> uwierz mi, byłas. kazdy był, jesli nie jest cały czas.

A co z tymi, ktorzy manipuluja innymi? Kto pociaga za sznurki?

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-31 16:48:56

Temat: Re: bycie marionetka (?)
Od: "irq19" <i...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

chyba jest
poznalem kiedys dziewczyne, miala dosyc inne poglady i upodobania od moich
wystarczyl rok z hakiem zeby zaczela sluchac muzyki ktora ja lubie, czytac
ksiazki ktore mi sie podobaja, zmienila poglady na zdecydowanie blizsze
moich itd.
nie to zebym prowadzil jakas swiadoma manipulacje, po prostu tak sie stalo,
a w sumie szkoda bo dziewczyna fajniejsza byla taka jaka byla i nigdy od
niej nie wymagalem, zeby sie zmieniala.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-01 11:57:51

Temat: Re: bycie marionetka (?)
Od: "Pawel Morawiecki" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chyba nie ma sposobu by stwiedzic, czy sie było przedmiotem manipulacji.
Jedyny, ktory teraz mi się jawi to po prostu przeanalizowanie sytuacji z
przeszłosci z jej szczegółami i towarzyszacymi wydarzeniom naszymi
uczuciami. Czy były one zgodne z zachowaniem, czy cos robilismy dla kogos,
czy czegos?... może w ten sposob, a może przez poznanie technik manipulacji.
Wtedy łatwo można spostrzec, ze są one szeroko stosowane i nikt nie moze
przed nimi uciec. Nawet ich wytrawny znawca. Takie jest moje przekonanie.
bowiem manipulacja jest takim wpływaniem na człowieka, by uzyskać od niego
jakies zachowanie, wbrew jego woli, ale w ten sposob, by przyjmował je jako
swoj wybor... czyli to jest tak subtelne, że trudno wykrywalne. Przy
bliskiej osobie łatwo jest popasć w racjonalizowanie jej poczynan,
przekładac wady na zalety np. kiedy chłopak jest chorbliwie zazdrosny
dziewczyna tłumaczy sobie,z e on tak bardzo ja kocha. Mimo, ze moze jej to
nastrecza wiecej kłopotu, to odpowiednio sobie tłumacząc uzna, że jest on
wyjatkowy. Jesli on przkonałby ja, że jego działanie to wielka miłosć (a
motywem zazdosci np. mogła być tylko chć posiadania osoby, czy lęk przez
ozłąką), to byłaby to manipulacja. Bo ona tak czy inaczej wbuduje tę
zazdrosć jako wyraz miłosci do grobowej deski. Jako deklarację. z pewnoscia
najpierw poczuje dyskomfort, że cos jest jednak nie tak... ale kiedy zacznie
sie ten porces przekonywania to z pewnoscia w koncu uzna, że jest wspaniałym
"prawdziwym mężczyzną". To jedna z możliwosći wpływu na ludzi. Wiesz,
polecam ci książkę "wywieranie wpływu na ludzi" Cialdiniego. Nie wiem czy
tak sie pisze nazwisko, ale znajdziesz z pewnoscia. GWP. Tam zobaczysz jak
można wpływac na ludzi i jak sie przed takim wpływem można ustrzec. Nie
gwarantuje to oczywiscie zupełnego odciecia sie od wpływu innych ludzi na
Ciebie ale mysle, ze znacznie zawęża krąg tych, których manipulacja mogłaby
się powiesć.

> czy jest mozliwe bycie marionetka nie majac swiadomosci bycia nia >?

Na tym polega manipulacja, że nie jest się jej świadomym.

> czy nasza osobowosc moze przyjac pewne rzeczy (np polubic muzyke) a inne
> jako niezgodne z nia odrzucic ?

Nasza osobowsc broni sie sama, wiesz jest cos takiego jak pierwsze
wrazenie.. albo jakies takie uczucie, ktore sie pojawia kiedy działamy
sprzecznie swojemu wewnetrznemu konstruktowi. Wtedy się czuje takie cos.
Trudno to wytłumaczyc czy opisac... nasze wnetrze, nazwij to osobowoscia -
ona wie, ze cos jest nie tak i daje sybtelne sygnały. W postaci niepwenosci,
czy jakiegos specyficznego dyskomfortu (kiedy podejmowałoby sie decyzje
wbrew sobie, jawnie wbrew sobie, to czuje sie ze to jst nie tak jak trzeba,
prawda... tak samo jest z tym wewnetrznym miernikiem zgodnisci z naszymi
pogladami czy wola... jest ten sygnał "ze cos jest nie tak", ale wyhamowuje
sie go prze własnie maniuplacje..) osoba manipulujaca doprowadza do tego, że
osoba manipulowana bagatelizuje sygnał o niezgodnosci z własna osoba i
przejmuje cos od manipulatora... to moze byc zachowanie, poglad... zalezy co
jest celem manipulacji. Wiec bronia przeciw manipulacji jest znawstwo siebie
i umiejetnosc detekcji takich sygnałów z wnetrza oraz wiedza o manipulacji.
A sama osobowosc nie ma wpływu na odpornosc przed manipulatorami... jak
inych umiejetnosci tego trzeba sie nauczyc.

Ewa Cichowska
_...@p...wp.pl