Strona główna Grupy pl.sci.psychologia cd dysput o miłości

Grupy

Szukaj w grupach

 

cd dysput o miłości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-07-28 06:41:58

Temat: cd dysput o miłości
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Ani ja ani nikt inny kto mówił na tej grupie o manipulacji zapewne nie jest
żadnym odkrywcą. Na pewno też nie sądzicie, że jestem kimś więcej niż
przeciętnym zjadaczem chleba. Manipulacja była już znana od dawien dawna,
ale dziwne, że choć tyle każdy o niej słyszał wciąż i wciąż się o nią
potyka.
Jest pewne słowo o którym za pewne nikt nie słyszał... To słowo brzmi
"hipnoza" i jest to wasza mała tajemnica... ludzików którzy boją się własnej
głupoty. Jeśli mnie zrozumieliście i tych którzy tutaj wypruwali flaki bo
widzieli jak przez taką głupotę wszyscy mają tyle problemów, to widzicie jak
ciężko cokolwiek zdziałać w tym świecie bez miłości.
Mam nadzieje, że niektórzy ludzicy na tej grupie tacy ninkowaci, zrozumieją
i może kiedyś zaakceptują takie słowo jak hipnoza. Obudźcie się wreszcie i
zaakceptujcie to. Dla nich też, z miłości do nich napisałem ten list. Ale
niech wypowie się w tej sprawie specjalista:

"Hipnoza pozwala skoncentrować się na wewnętrznej rzeczywistości tego, kim
się w istocie jest, i tego, czego oczekuje się od życia. Co więcej, hipnoza
wydatnie pomaga w osiągnięciu tych celów. Nie musisz być bezwolną lalką,
która przyczynia się do własnej zagłady. Możesz powstać i pociąć sznurki,
którymi inni manipulują.
Podniesienie własnej wartości wymaga systematycznego _odwarunkowywania_, po
którym następuje ponowne _warunkowanie_. Nawyki moją tę właściwość, że
przywierają niczym macki ośmiornicy, o ile nie masz woli wydostania się z
ich objęć. Warunkowanie to zjawisko psychiczne, które pomaga uświadomić
tobie, że w twoim zachowaniu najbardziej liczącą się siłą jest twój własny
umysł."

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Reachel Copelan

Uwierzcie w końcu kochani, że na każdym waszym kroku, każdej myśli
towarzyszą te macki, które tak okrutny sposób z nami postępują. Spójrzcie na
rzeczywistość, na wasze kłótnie, sprzeczki w rządach, wojny... to nie są
wymysły! Ludzie zastraszeni nie mają głosu... ludzie umierają... zabijają
dla kogo, dla idei?
Grupowicze jeśli już macie się wściekać i zaprzeczać, że to nie tak... że to
wymysły jakichś oszołomów, którzy mają swój świat... spróbujcie chociaż
zrozumieć swój gniew... nienawiść i choć troszkę mu się przeciwstawić! Cóż
wy myślicie, że inni to się dają manipulować.. a was to nie rusza...?
Myślicie, że czym są 'grzechy'? I może jeszcze prosiłbym was, abyście
zastanowili się, czy potraficie swoją miłością pomóc innym ludziom wokół
was, których dotychczas odrzucaliście... jako zło... (tu kieruję też do ŚJ -
którzy byliby wspaniali gdyby nie ich niszcząca nienawiść do 'złych ludzi')
Czy ktoś chciałby zasmakować raju?

Jeszcze dodam coś o tym:

Poprzedni list pokazuje, że człowiek sam siebie się boi, wyrzeka, sam ze
sobą prowadzi walkę! (a potem wysyła tu post z odbitką tej walki ;) )

Jesteś człowiekiem i w pewien sposób (empatią) wyrażasz to co Oni. My to oni
i w taki sposób to łączy nas w manipulacji. Psychologia tłumu polega na tym
w jaki sposób my widzimy siebie w ego, który też zawiera Oni. Dlatego my
traktujemy Oni jako siebie.
BTW. Trudno wyjaśnić podświadome działanie...
Chodzi o to by nie obwiniać się za podświadome postępowanie - nie bać się
podświadomości.
Ludzie działający w podświadomość są jak dzieci, oni nie rozumieją co się
dzieje, a wstydząc się tych głupotek, wplątują się jeszcze bardziej - bo
zaczynają coraz bardziej w nie wierzyć w strachu (zatwierdzając -
warunkując). Tworzą w ten sposób coraz większy mur porażek - ścianę (jak to
śpiewali Pink Floydzi).
Wyobraźcie siebie z założoną posthipnotyczną sugestią. To zachowanie będzie
zupełnie podświadome, a zdziwicie się, że będziecie starali racjonalnie
wytłumaczyć własne postępowanie!

Uzyskać kontrolę - świadomość - przebudzenie można jedynie nie wstydząc się
tego misowatego snu. ;)

Obudzić się z niego możemy jedynie kochając tego gapowatego misia w sobie ;)

A wy co się boicie, że ktoś pozna ten wasz brudny sekrecik? Oj misie,
misie nie odkładajcie tego zgniłego miodku... Jak myślicie, co sprawia, że
niektóre osóbki was irytują?
Odwagi misiaczki i nie zapadajcie znów w zimowy sen! Proszę was...

(a do takich osóbek jak f@kerki powiem)
Dlatego właśnie kocham ludzi i próbuję ich przekonać i odsłonić głupotę... i
dlatego się powtarzam... i próbuję przekonać do miłości, trzeba ich
pokochać... tak jak siebie! Myślę, że przyglądanie się i zabawa w doktorka
raczej im nie pomoże. (chociaż skreśl ostatnie zdanie, bo pokazuje jak dałem
się zrobić w bałwanka ;), widzisz? Nie, to chyba tylko ja widzę ;))

pozdrawia,

miso Bary






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mialam sen...
2 malutkie uwagi
Re: "Idioci" Larsa vonTriera
Komus mowi cos nazwisko - Louise L. Hay
Obsesja napadu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »