| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-20 03:12:16
Temat: chce tylko wiedziec...czy jesli doswiadczam silne wachania nastrojow to powinnam sie martwic? czy
tez ludzie tak po prostu maja i trzeba nauczyc sie z tym zyc?
Sa to poczawszy od milosci do nienawisci, od spokoju, do naglej zlosci i
krzyku, szybko trace cierpliwosc i mowi bliskim mi sobom rzeczy, ktorych
pozniej zaluje. Chwilami mam ochote walic rekami o sciane az je polamie, mam
ochote skrzywdzic sie fizycznie aby przestalo mnie bolec w srodku.
Czy tak ma byc? Czy mam sie kurwa zaczac wkoncu leczyc?
Jutro bedzie mi glupio pewnie kiedy to przeczytam, ale mam znow chustawke.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-20 06:11:14
Temat: Re: chce tylko wiedziec...
Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d95c6g$o85$1@inews.gazeta.pl...
> czy jesli doswiadczam silne wachania nastrojow to powinnam sie martwic?
> czy
> tez ludzie tak po prostu maja i trzeba nauczyc sie z tym zyc?
> Sa to poczawszy od milosci do nienawisci, od spokoju, do naglej zlosci i
> krzyku, szybko trace cierpliwosc i mowi bliskim mi sobom rzeczy, ktorych
> pozniej zaluje. Chwilami mam ochote walic rekami o sciane az je polamie,
> mam
> ochote skrzywdzic sie fizycznie aby przestalo mnie bolec w srodku.
>
>
> Czy tak ma byc? Czy mam sie kurwa zaczac wkoncu leczyc?
>
Uczucia powinny być adekwatne do zdarzeń życiowych. Dla przykładu na
pogrzebie jest ci smutno, na weselu dobrze się bawisz. Jeśli wahania
nastrojów występują bez związku z realną sytuacją, wtedy raczej trzeba
szukać pomocy specjalisty.
--
Pozdrawiam serdecznie,
Ogryzek
(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 09:28:15
Temat: Re: chce tylko wiedziec...Użytkownik "Ogryzek" <V...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d95mm0$h6a$1@213-238-121-172.adsl.inetia.pl...
> Uczucia powinny być adekwatne do zdarzeń życiowych. Dla przykładu na
> pogrzebie jest ci smutno, na weselu dobrze się bawisz.
A może byście się tak co prostsze androidy wystrzeliły na jakiegoś Jowisza
albo innego Plutona?
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 11:45:41
Temat: Re: chce tylko wiedziec...niezbecki napisał(a):
> A może byście się tak co prostsze androidy wystrzeliły na jakiegoś Jowisza
> albo innego Plutona?
>
A co, czujesz się tam samotny?
Syks.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 12:30:24
Temat: Re: chce tylko wiedziec...Ogryzek napisał(a):
> Uczucia powinny być adekwatne do zdarzeń życiowych. Dla przykładu na
> pogrzebie jest ci smutno, na weselu dobrze się bawisz. Jeśli wahania
Na pogrzebie nie było mi nigdy smutno
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 13:14:57
Temat: Re: chce tylko wiedziec...
Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d95c6g$o85$1@inews.gazeta.pl...
> czy jesli doswiadczam silne wachania nastrojow to powinnam sie martwic?
czy
> tez ludzie tak po prostu maja i trzeba nauczyc sie z tym zyc?
> Sa to poczawszy od milosci do nienawisci, od spokoju, do naglej zlosci i
> krzyku, szybko trace cierpliwosc i mowi bliskim mi sobom rzeczy, ktorych
> pozniej zaluje. Chwilami mam ochote walic rekami o sciane az je polamie,
mam
> ochote skrzywdzic sie fizycznie aby przestalo mnie bolec w srodku.
>
>
> Czy tak ma byc? Czy mam sie kurwa zaczac wkoncu leczyc?
Jeśli dla samej Ciebie Twoje zachowanie jest uciążliwe, to pomyśl co musi
czuć otoczenie?
Do psychologa zawsze możesz pójść (najlepiej prywatnie), to Ci nigdy nie
zaszkodzi a dużo może wyjaśnić.
Pozdrawiam
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 13:21:03
Temat: Re: chce tylko wiedziec...Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
wiadomości news:d96f9f$j1g$1@inews.gazeta.pl...
<snip>
> Do psychologa zawsze możesz pójść (najlepiej prywatnie), to Ci nigdy nie
> zaszkodzi [...]
Czy ta informacja pochodzi ze sprawdzonych źródeł, hę?
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 15:42:13
Temat: Re: chce tylko wiedziec...> czy jesli doswiadczam silne wachania nastrojow to powinnam sie martwic?
> czy
> tez ludzie tak po prostu maja i trzeba nauczyc sie z tym zyc?
Niektórzy ludzie tak mają i to się nazywa cyklotomia.
Jeśli przybiera "drastyczne" formy to się nazywa psychoza
maniakalno-depresyjna, a jeśli kogoś przeraża ta naza, to synonimem jest
choroba afektywna dwubiegunowa. Swoją drogą ciekawe... jak bardzo straszne
wydaje się zaburzenie w zależności od tego, której z równorzędnych nazw się
użyje...
Przeczytaj "Niespokojny umysł" Kay Redfield Jamison. Jeśli znajdziesz tam
"kawałki" siebie, rozważ wizytę u lekarza.
Pozdrawiam,
MAG
P.S. Nauczyć się z tym żyć warto bez względu na to, czy to stan mieszczący
się w normie, czy nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-20 16:38:50
Temat: Re: chce tylko wiedziec...A propos powyższych odpowiedzi:
1) Nie cyklotomia a cyklotymia.
2) Cyklotymia od CHAD - chorby afektywnej dwubiegunowej różni się nie tylko
skrajnoscią owych wahań, ale także wieloma innymi czynnikami. Tym bardziej, że
chad drugiego typu przebiega łagodnie, tzn. natężenia "górek" i "dołków" są
umiarkowane.
3) Takie stany mogą być efektem wielu czynników - CHAD, wsppomniana
cyklotymia, reakcja na daną sytuację życiową, niedożywienie (brak niektórych
składników odżywczych moze powodować tendencję do wahań nastrojów). Podejdź do
tego inaczej: podoba Ci się to? Jeśli tak, nie ma o czym gadać. Jeśli nie:
potarfisz sobie z tym poradzić? Jesli tak, nie ma oczym gadać - ardź sobie.
Jesli nie: popros o pomoc. Kogo? Specjalistę: psychiatre, psychologa
klinicznego, lekarza pierwszego kontaktu.
Bigda
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-21 17:22:12
Temat: Re: chce tylko wiedziec...Hej
Wykluczyłaś możliwość występowania jakiegoś schorzenia bądź innej
przypadłości natury organicznej?
Jeżeli cierpisz na ZNP albo masz inne zaburzenia hormonalne lub np.
problemy z tarczycą, cukrzycą i wieloma jeszcze, to wszystkie objawy
związane z wymienionymi schorzeniami pasują do opisu.
Jeśli wykluczasz powyższe, czas odwiedzić psychologa, wcześniej jednak
poświęć trochę czasu na "poznanie siebie", określenie(próbę) rodzaju swej
osobowości, to wiele wyjaśni i pomoże zrozumieć Ci samą siebie-swoją naturę.
Być może taka już jest Twoja wewnętrzna uroda, i jak już ktoś pisał, musisz
(powinnaś) nauczyć się z tym żyć, co więcej - panować nad TYM i nie dać się
opanować przez TO :)
Powodzenia
Grzegorz G.
Użytkownik " Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d95c6g$o85$1@inews.gazeta.pl...
> czy jesli doswiadczam silne wachania nastrojow to powinnam sie martwic?
> czy
> tez ludzie tak po prostu maja i trzeba nauczyc sie z tym zyc?
> Sa to poczawszy od milosci do nienawisci, od spokoju, do naglej zlosci i
> krzyku, szybko trace cierpliwosc i mowi bliskim mi sobom rzeczy, ktorych
> pozniej zaluje. Chwilami mam ochote walic rekami o sciane az je polamie,
> mam
> ochote skrzywdzic sie fizycznie aby przestalo mnie bolec w srodku.
>
>
> Czy tak ma byc? Czy mam sie kurwa zaczac wkoncu leczyc?
>
> Jutro bedzie mi glupio pewnie kiedy to przeczytam, ale mam znow chustawke.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |