| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-15 10:18:03
Temat: chłopakMam pewien problem. Na początku chodzenia z moim chłopakiem wszystko było w
porządku. Zapewniał mnie że mnie kocha i będzie ze mną do końca życia. Tak było
przez dłuższy czas, wszystko było ok. Nie kłóciliśmy się, spędzanie czasu ze
sobą było dla nas dużą przyjemnością. Problem zaczął się od niedawna gdy
najpierw wyzywał mnie dla żartu i bił również dla śmiechu. Oczywiście ja też nie
jestem bez winy dużo przykrych słów poszło w jego stronę z moich ust. Cały czas
rozmawialiśmy o tym bo mnie i jego to drażniło i oczywiście gadka już nie będę
przepraszam i tak dalej. Ten proces powtarzał się dobre kilka razy aż w końcu
nie wytrzymałam i powiedziałam że z nim zrywam. Ale później się pogodziliśmy i
jakoś szło. Teraz coraz częściej się kłócimy i nie możemy dojść do porozumienia,
a on dowalił jeszcze że podoba mu się jakaś inna laska. Czy te dziewięć
miesięcy, które byliśmy razem są dla mnie zmarnowane??? Moi rodzice wiedzą o
wszystkim, lubią Go, czy on tego w ogóle nie docenia??? Przecież jestem jego
pierwszą taką prawdziwą dziewczyną.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-15 10:28:38
Temat: Re: chłopakdroga Olu...
rozumiem ze twoj problem z chlopakiem jest bardzo zlozony i sklada sie na niego
bardzo wiele czynnikow, bardzo duzo nastolatek cierpi przez durne zarty swoich
chlopakow i ma pozniej z tym probelm. coz, 9 miesiecy to jak na 16latkow
imponujacy wynik jednak nie zaluj czasu ktory juz uplynal tylko zastanow sie czy
warto tracic zycie na toksyczne zwiazki. pozdrawiam buziaczki maja:*
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-15 17:42:38
Temat: Re: chłopakmajeczka:); <7...@n...onet.pl> :
> droga Olu...
> rozumiem ze twoj problem z chlopakiem jest bardzo zlozony i sklada sie na niego
> bardzo wiele czynnikow, bardzo duzo nastolatek cierpi przez durne zarty swoich
> chlopakow i ma pozniej z tym probelm. coz, 9 miesiecy to jak na 16latkow
> imponujacy wynik jednak nie zaluj czasu ktory juz uplynal tylko zastanow sie czy
> warto tracic zycie na toksyczne zwiazki. pozdrawiam buziaczki maja:*
A skąd te 16 lat? - hę. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-15 18:09:03
Temat: Re: chłopakDnia 15.11.2005 a...@b...pl <e...@o...pl> napisał/a:
> Czy te dziewięć
> miesięcy, które byliśmy razem są dla mnie zmarnowane???
Nie, jesli czegos sie nauczysz.
> Moi rodzice wiedzą o
> wszystkim, lubią Go, czy on tego w ogóle nie docenia???
A czemu mialby?
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
I. Nie będziesz cytował listów całych.
II. Nie będziesz odpowiadał przed cytatem.
III. Nie będziesz pisał w HTMLu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-15 20:22:30
Temat: Re: chłopakSPAMER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |