choroba

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2002-08-16 18:13:43

Temat: choroba
Od: "SOOMAL" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Choruje, cos mnie boli gardlo, leb.
I nie chce mi sie jesc, nie czuje glodu.
Dzisiaj jadlem jakis jogurt, pol talerza zupy ogorkowej i kilka cukierkow.
Wiec moja choroba ma tez pozytywne skutki.

pozdr, soomal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-08-16 19:02:18

Temat: Re: choroba
Od: "^Lan" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "SOOMAL" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ajjgn6$cl1$1@news2.tpi.pl...
> Choruje, cos mnie boli gardlo, leb.
> I nie chce mi sie jesc, nie czuje glodu.
> Dzisiaj jadlem jakis jogurt, pol talerza zupy ogorkowej i kilka cukierkow.
> Wiec moja choroba ma tez pozytywne skutki.
>
> pozdr, soomal
>
>

Ze podczas choroby brak jest apetytu to jedno a drugie ze traci sie na
wadze...szkoda tylko ze potem wszystko wraca do normy ;(

^Lan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-08-16 20:33:08

Temat: Re: choroba
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Ze podczas choroby brak jest apetytu to jedno a drugie ze traci sie na
> wadze...szkoda tylko ze potem wszystko wraca do normy ;(
> ^Lan

No właśnie ten brak apetytu, awersja na wszytsko, br, br...właśnie zatrułam
się wczoraj jedzonkiem i padam fizycznie, a co gorsza jestem na Montignacu i
jak tu jeść 3 posiłki?:)ugotowałam troszkę ryżu brunatnego i egzystuje, waga
spada...ale nie przez niski IG...
pozdr
Nesta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-08-17 13:45:43

Temat: Re: choroba
Od: Realista <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

SOOMAL:
> Choruje, cos mnie boli gardlo, leb. I nie chce mi sie jesc, nie czuje
> glodu.

Znam znacznie lepsze rozwiązanie: zakochać się :-)). Też nic nie będziesz mógł
jeść, a jeżeli będziesz miał trochę (?) szczęścia, odlecisz :-).

ps. Ja w ten właśnie spontaniczny sposób zacząłem się odchudzać. Schudłem 30kg
(i, co ważniejsze, od czterech miesięcy bezproblemowo utrzymuję tę wagę, i
nawet ciągle pozbywam się tłuszczu, a zdobywam mięśnie). CAŁKOWICIE zmieniło
się moje życie. Trudno uwierzyć, jak zmiana fizyczności zmienia wszystko. Dla
mnie nie ma już powrotu na tamtą, mroczną stronę.

ps2. A tej odrobiny szczęścia nie miałem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry