| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-30 19:03:46
Temat: chrząszcze w mieszkaniuNie wiem, czy nie powinnam poszukac jakiejs biologicznej grupy, ale czy
komus kiedys zalegly sie w domu chrzaszcze? U mnie wlasnie sie pojawily -
niski parter, blisko Wisly. Nie sa to prusaki ani karaluchy - chrzaszcze
takie jak w lesie, lazi toto powoli, latwo zlapac, ale wciaz pojawiaja sie
nowe i jak w nocy po twarzy chodza to jest jakos dziwnie. Czym to sie zywi,
ze tak im sie u mnie podoba? I to nie w kuchni, a glownie w sypialni i
przedpokoju. Przez okno chyba nie wchodza, wiec jak? Kanalizacja? Chyba ze
mam gdzies w mieszkaniu ich wylegarnie i nic o tym nie wiem. Moze ktos ma
pomysl, jak sie ich pozbyc?
Pozdrawiam
Juska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-30 21:37:12
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniu
Użytkownik "Justyna Zandberg-Malec" <j...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:ai6od4$1rr1$1@pingwin.acn.pl...
=ciach=
> Moze ktos ma
> pomysl, jak sie ich pozbyc?
> Pozdrawiam
> Juska
>
Witam,
nabadz w sklepie ogrodniczym spacyfik K-otrine i zastosuj wg ulotki
Pozdrawiam
--
Bruno
_________
Kto ma dobry charakter nie musi dbac o opinie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 09:25:43
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniu
Użytkownik "Justyna Zandberg-Malec" <j...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:ai6od4$1rr1$1@pingwin.acn.pl...
> Nie sa to prusaki ani karaluchy - chrzaszcze
> takie jak w lesie, lazi toto powoli, latwo zlapac,
masz na myśli takie małe, czarne z pancerzykiem ???
> ale wciaz pojawiaja sie
> nowe i jak w nocy po twarzy chodza to jest jakos dziwnie. Czym to sie
zywi,
> ze tak im sie u mnie podoba?
no wlasnie tez mam ich najazd a ledwo co pozbylem sie szczypawek (lub
skorkow jak kto woli)
> I to nie w kuchni, a glownie w sypialni i
> przedpokoju. Przez okno chyba nie wchodza, wiec jak? Kanalizacja? Chyba ze
> mam gdzies w mieszkaniu ich wylegarnie i nic o tym nie wiem.
no wlasnie - glownie sypialnia i troche w lazience...
> Moze ktos ma
> pomysl, jak sie ich pozbyc?
jw.
> Pozdrawiam
> Juska
pozdrawiam
Rafal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 09:44:13
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniu
"mites3" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ai8ajv$o88$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> masz na myśli takie małe, czarne z pancerzykiem ???
>
Najwiekszy, jakiego widzialam, mial prawie 3 cm. Z pancerzykiem,
czarnobrazowe. Calkiem ladne, az troche szkoda zabijac (czasem wyrzucam
przez okno).
> no wlasnie tez mam ich najazd a ledwo co pozbylem sie szczypawek (lub
> skorkow jak kto woli)
>
Ha, troche mnie pociesza, ze nie jestem jedyna ;-) Zgodnie z rada Bruna
wybiore sie po K-otrine, moze pomoze.
>
> pozdrawiam
> Rafal
>
dzieki za odzew
Juska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 10:35:50
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniu
Użytkownik "Justyna Zandberg-Malec" <j...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:ai8c08$6fu$1@pingwin.acn.pl...
>
> "mites3" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:ai8ajv$o88$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> > masz na myśli takie małe, czarne z pancerzykiem ???
> >
> Najwiekszy, jakiego widzialam, mial prawie 3 cm. Z pancerzykiem,
> czarnobrazowe. Calkiem ladne, az troche szkoda zabijac (czasem wyrzucam
> przez okno).
ho, ho... 3 cm !!! to czym je karmisz ??? ;)
a co do urody... zgadzam się ładne i ciężko zabijać, dlatego ja je uczę
pływać w toalecie ... :)
> > no wlasnie tez mam ich najazd a ledwo co pozbylem sie szczypawek (lub
> > skorkow jak kto woli)
> >
> Ha, troche mnie pociesza, ze nie jestem jedyna ;-) Zgodnie z rada Bruna
> wybiore sie po K-otrine, moze pomoze.
a więc nic innego mi nie pozostaje, tylko jak tego użyć żeby zadziałało ???
> > pozdrawiam
> > Rafal
> >
> dzieki za odzew
> Juska
cała przyjemność po mojej stronie, szkoda tylko, że nie mogłem pomóc
pozdr. Rafał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 10:56:53
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniuUżytkownik "Justyna Zandberg-Malec" <j...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:ai6od4$1rr1$1@pingwin.acn.pl...
[ciach]
U nas kiedyś były karaluchy. Jak się wstawało w nocy to słychać było jak
hałasują a wyjście do toalety zawsze kończyło się rozdeptaniem kilku sztuk.
Rozmiary miały od S do XXXL ;-) i jak szybko przyszły tak szybko nagle
znikneły...
--
radar
GG2458209
http://www.sprzedam.domek.prv.pl
http://groups.yahoo.com/group/poleska/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-31 13:32:16
Temat: Re: chrząszcze w mieszkaniuOn Tue, 30 Jul 2002 21:03:46 +0200, "Justyna Zandberg-Malec"
<j...@a...waw.pl> wrote:
>Nie wiem, czy nie powinnam poszukac jakiejs biologicznej grupy, ale czy
>komus kiedys zalegly sie w domu chrzaszcze? U mnie wlasnie sie pojawily -
>niski parter, blisko Wisly. Nie sa to prusaki ani karaluchy - chrzaszcze
>takie jak w lesie, lazi toto powoli, latwo zlapac, ale wciaz pojawiaja sie
>nowe i jak w nocy po twarzy chodza to jest jakos dziwnie. Czym to sie zywi,
>ze tak im sie u mnie podoba?
To sa alieny. Jeszcze troche urosna. :)
Pozdrawiam
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |