Dawno nie pisałam, a chciałabym pochwalić parę rzeczy.
1. Płatki clean o''peel Cleanica. Moim zdaniem genialna rzecz, żaden piling
nie wyczyścił mi tak zatkanych porów na nosie. Mój numer jeden ostatnio :)
2. Piling YR do ciała - Spa energie vegetale /ginseng/ aqua gommage effet
peau neuve. Przyjemna konsystencja i zapach, małe drobinki - ja używam go
głównie do twarzy. Lekko miętowy zapach, trochę chłodzi skórę. Kupiłam w
promocji taniej, nie wiem, czy dałabym za niego pełną kwotę.
3. Aksamitny żel do mycia twarzy z BetaMANGO / velvety face wash gel / dr
Irena Eris seria Young&Unique. Zmywam nim makijaż także z oczu, nic nie
piecze, skóra jest po nim aksamitna. Wydajny. Używałam z tej serii także
kremu na dzień - bardzo, bardzo przyjemny, dobrze nawilża na cały dzień.
4. Krem Dermiki - Noblesse Spa - intensywnie nawilżający na dzień. Cera
jest po nim gładka, nawilżona i promienna. Tani nie jest, ale wart swojej
ceny.

5. Daily facials chusteczki czyszcząco-nawilżające OLAY też chwalę. Dobrze
zmywają makijaż, także z oczu (nie wiem jak z wodoodpornym tuszem bo nie
używam takiego) używa się tego przyjemnie. Nie jest to tani kosmetyk, ale
sprawdza się na wyjazdach.

Przy okazji chciałam skrytykować piankę super mocną Tafta w czarnym
opakowaniu. Jakim trzeba być palantem, żeby takiemu kosmetykowi dać tak
intensywny, długo utrzymujący się zapach MĘSKIEGO DEZODORANTU??? Ogólnie
jakoś nie mam szczęścia do kosmetyków Tafta, żel do włosów, po przejechaniu
ręką po fryzurze w ciągu dnia robił mi na niej klejącą, białą mąkę, która
wyglądała jak łupież. Blech.

Za to pianka Fructisa (mocna) jest świetna!

--
pozdrawiam, Lesława Ignaszewska - misiczka

Zanim komuś odbierze się to co uważa on za najdroższe,
wypada najpierw pomyśleć, czy ma się coś lepszego do zaoferowania
http://leslawa-ignaszewska.com