| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-18 18:46:58
Temat: Re: [chwalę] oczne kosmetykiA grupowicz Czarnulka napisał:
> Cienie do powiek sensique (bez brokatu). Chyba już o nic
> wspominałam, ale wspomnę w takim razie ponownie, coby oddać im hołd
> odpowiedni :) Kosztują 4 zł i można je kupić w każdej drogerii
> Natura. /ciach/ Położone na bazie (czy to Art Deco, czy na Lumene)
> siedzą i się trzymają cały dzień. Jeśli mi się skończą, też wrócę
> po następne (na razie zrobiłam zapas jak na wojnę) :(
Też skusiły mnie te cienie, zawsze się łapię na tanie
acomiszkodziwydaćkilkapln kosmetyki ;).
I jak jeszcze jasne, pasteloworóżowe dają radę, to szarości już nie,
nie da się ich zaaplikować tak, by były przyzwoicie widoczne, nawet
najciemniejszy odcień szarego zbliżający się do czarnego jest trudny
do położenia, zero intensywności.
Może ta baza by pomogła, nigdy nie miałam takiego cuda. Na czym toto
polega? W formie kremu to jest?
/chwilka guglania/
Ok, znalazłam na wizażu. Ciekawe, chyba się kiedyś skuszę, bo
wychwalania (czy to lumene czy artdeco) przekonywające są dosyć ;)
--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-08-19 05:30:49
Temat: Re: [chwalę] oczne kosmetyki
Użytkownik "Zazula"
> Ja mam cudowny fiolet Inglota, nr 420 - uwielbiam go. Jest dosc intensywny
> ale przez to ze jest perlowy, na powiecie wyglada jak cieniowany.
Dobra, szatanie, idę oblukać po weekendzie i biedna A. zostanie zmuszona do
malowania ;)
<śmiech jak z horrorów klazy Z mode on> Buahahahaha, jestem zła! <śmiech jak
z horrorów klazy Z mode off>
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-19 05:31:35
Temat: Re: [chwalę] oczne kosmetyki
Użytkownik "ullaaa"
> Też skusiły mnie te cienie, zawsze się łapię na tanie
> acomiszkodziwydaćkilkapln kosmetyki ;).
Łoj tak :(
> I jak jeszcze jasne, pasteloworóżowe dają radę, to szarości już nie, nie
> da się ich zaaplikować tak, by były przyzwoicie widoczne, nawet
> najciemniejszy odcień szarego zbliżający się do czarnego jest trudny do
> położenia, zero intensywności.
Heh, ja nie mam problemu :)
> Może ta baza by pomogła, nigdy nie miałam takiego cuda. Na czym toto
> polega? W formie kremu to jest?
> /chwilka guglania/
> Ok, znalazłam na wizażu. Ciekawe, chyba się kiedyś skuszę, bo wychwalania
> (czy to lumene czy artdeco) przekonywające są dosyć ;)
Cudna, bierz w ciemno!
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |