Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co wy na to???!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

co wy na to???!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-10-11 17:33:35

Temat: co wy na to???!!!
Od: "Krainski" <k...@z...tarnow.tpsa.pl> szukaj wiadomości tego autora

proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:

" A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "

ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne pytanie
( powyższe ),
bardzo proszę o odpowiedź!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-10-11 18:49:24

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krainski" <k...@z...tarnow.tpsa.pl> napisał w wiadomości
news:39e4a2b6$1@news.vogel.pl...
> proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
>
> " A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
>
> ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
> przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
> przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
> różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne
pytanie
> ( powyższe ),
> bardzo proszę o odpowiedź!!!
>
>

Całkiem mądrze powiedziane - ja właśnie uważam, że to Bóg jest wytworem
fantazji człowiek. Każdy z nas ma podświdomą potrzebę oparcia (duchowego) na
kimś większym/ważniejszym/wszechmocnym. Człowiek nie wierzący, który uważa,
że świat jest niezależny od Stwórcy jest sam odpowiedzialny za swoje czyny i
to go przeraża. J na przykład jestem niewierzący i myślę, że np. wierzącym
jest łatwiej znieść śmierć bliskiej osoby - mówią sobieL "Tak musiało być -
tak Bóg kazał. Bóg dał życie i może je odebrać i zrobił to zapewne
słusznie". Właśnie dlatego uważam, że wiara "ogranicza".


--
----====[ Strix ]====----
s...@p...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-11 21:10:12

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: Jaromirek Hej! <j...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Krainski" <k...@z...tarnow.tpsa.pl> napisał / wrote:

> proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
>
> " A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
>
> ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
> przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
> przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
> różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne pytanie
> ( powyższe ),
> bardzo proszę o odpowiedź!!!
>
>
"Człowiek stworzył Boga na swój obraz i podobieństwo"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-11 23:37:05

Temat: RE: co wy na to???!!!
Od: a...@i...pl (Przemek) szukaj wiadomości tego autora

>> proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
>>
>> " A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
>>
>> ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
>> przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
>> przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
>> różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne
>>pytanie
>> ( powyższe ),
>> bardzo proszę o odpowiedź!!!
>>
>>
>
>Całkiem mšdrze powiedziane - ja wła?nie uważam, że to Bóg jest wytworem
>fantazji człowiek. Każdy z nas ma pod?widomš potrzebę oparcia (duchowego)
na
>kim? większym/ważniejszym/wszechmocnym. Człowiek nie wierzšcy, który uważa,
>że ?wiat jest niezależny od Stwórcy jest sam odpowiedzialny za swoje czyny
i
>to go przeraża. J na przykład jestem niewierzšcy i my?lę, że np. wierzšcym
>jest łatwiej znie?ć ?mierć bliskiej osoby - mówiš sobieL "Tak musiało być -
>tak Bóg kazał. Bóg dał życie i może je odebrać i zrobił to zapewne
>słusznie". Wła?nie dlatego uważam, że wiara "ogranicza".

Podzielam zdanie kolegi na ten temat i chciałbym dodać, że sprzeczanie się
na ten temat nie ma zbytniego sensu ponieważ każda osoba, która potrzebuje
pomocy innej jednostki i takiego nie znajduje, szuka właśnie wsparcia na
osobie wyższej jaką jest w tym wypadku Bóg.

-=[PB]=-


____________________________________________________
_______
Latwy dostep, przyjazna nawigacja, 12 MB pojemnosci.
Pewna i bezpieczna poczta na lata. http://poczta.interia.pl

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-12 07:58:31

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "Brian Brian" <p...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krainski <k...@z...tarnow.tpsa.pl> w wiadomości do grup dysk
usyjnych napisał:39e4a2b6$...@n...vogel.pl...
> proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
>
> " A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
>
> ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
> przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
> przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
> różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne pyt
anie
> ( powyższe ),
> bardzo proszę o odpowiedź!!!
>
>
BARDZO zazdroszczę ludziom wierzącym !
Wiara w Boga jest super, bo masz odpowiedzi na wszystkie pytania bez konie
czności rozumienia czegokolwiek.
Ludzie wierzący są szczęśliwsi. Znam kilka takich osób. Są może bardziej w
rażliwe, ale w naiwny sposób (nie chcę nikogo obrazić !). Nie muszą się za
stanawiać, po prostu mogą kogoś zapytać.
Instytucja pod tytułem kościół poświęciła wiele wieków na wypracowanie akc
eptowalnych odpowiedzi na pytania ludzi.
Wiara również pozwala umieścić odpowiedzialność na zewnątrz. Jesteśmy mniej
odpowiedzialni za swoje życie, za efekty tego co robimy, bo jest jakaś wyż
sza siła, która determinuje rzeczywistość.
Wystarczy być odpowiedzialnym, za przestrzeganie pewnych zasad.
Wiara daje też obietnnice nagrody.
Bez tego nasze życie samo w sobie może być nagrodą lub karą.

Byłem kiedys wierzący. Przez kilka dorosłych lat. I już nie jestem. Chociaż
wcale nie jestem szczęśliwszy.

--
Brian

p...@p...wp.pl
# Life is the bitch and then you die #






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-12 14:27:10

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jaromirek Hej!" <j...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:8s2e1j$5e5$1@i26.cnt.pl...
> "Krainski" <k...@z...tarnow.tpsa.pl> napisał / wrote:
>
> > proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
> >
> > " A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
> >
> > ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
> > przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
> > przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
> > różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne
pytanie
> > ( powyższe ),
> > bardzo proszę o odpowiedź!!!
> >
> >
> "Człowiek stworzył Boga na swój obraz i podobieństwo"
>
>

I takiego Boga, jakiego sam chcial - zgodnego ze swoimi wartościami.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-12 14:32:17

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Brian Brian" <p...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:8s3qsl$en6$1@news.tpi.pl...
>
> BARDZO zazdroszczę ludziom wierzącym !

I czego tu zazdrościć?

> Wiara w Boga jest super, bo masz odpowiedzi na wszystkie pytania bez konie
> czności rozumienia czegokolwiek.

To prawda, aly czy chciałbyś żyć w nieświadomości. Załóżmy taką sytuację:
wyrastasz w przekonani, że Twoj ojciec całe Twoje dzieciństwo spędził w
innycm kraju. Nagle po 30 latach od swojego njgorszego wroga dowidujesz się,
że tak naprawdę byłeś nieślubnym dzieckim, a Twoja matka ofiarą gwałtu. Nie
lepiej wiedzieć od początku?

> Ludzie wierzący są szczęśliwsi. Znam kilka takich osób. Są może bardziej w
> rażliwe, ale w naiwny sposób (nie chcę nikogo obrazić !). Nie muszą się za
> stanawiać, po prostu mogą kogoś zapytać.

Odrzućmy ewolucje i zaprzestńmy dokonywać odkryć naukowych - człowiek
pochodzi od Boga i nie ma dyskusji. Czyż nie o to Ci chodzi?

> Instytucja pod tytułem kościół poświęciła wiele wieków na wypracowanie akc
> eptowalnych odpowiedzi na pytania ludzi.
> Wiara również pozwala umieścić odpowiedzialność na zewnątrz. Jesteśmy
mniej
> odpowiedzialni za swoje życie, za efekty tego co robimy, bo jest jakaś wyż
> sza siła, która determinuje rzeczywistość.
> Wystarczy być odpowiedzialnym, za przestrzeganie pewnych zasad.
> Wiara daje też obietnnice nagrody.
> Bez tego nasze życie samo w sobie może być nagrodą lub karą.
>

No właśnie - wszystkie nagrody i kary spotykają a Cie za zycia - po śmierci
nie ma nic. Tylko pustka. Rozpływasz się w niebycie. Koniec. Jeśli jeszcze
nie czytałeś, to polecam książkę "Mistrz i Małgorzata". Jeśli czytałeś -
zrób to jeszcze raz.

> Byłem kiedys wierzący. Przez kilka dorosłych lat. I już nie jestem.
Chociaż
> wcale nie jestem szczęśliwszy.
>


Ja też byłem, a teraz czuję się wolny.


--
----====[ Strix ]====----
s...@p...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-13 08:20:35

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: Vicky Bonus <v...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Brian Brian" <p...@p...wp.pl> napisał / wrote:

> BARDZO zazdroszczę ludziom wierzącym !
> Wiara w Boga jest super, bo masz odpowiedzi na wszystkie pytania bez konie
> czności rozumienia czegokolwiek.
> Ludzie wierzący są szczęśliwsi. Znam kilka takich osób. Są może bardziej w
> rażliwe, ale w naiwny sposób (nie chcę nikogo obrazić !). Nie muszą się za
> stanawiać, po prostu mogą kogoś zapytać.
> Instytucja pod tytułem kościół poświęciła wiele wieków na wypracowanie akc
> eptowalnych odpowiedzi na pytania ludzi.
> Wiara również pozwala umieścić odpowiedzialność na zewnątrz. Jesteśmy mniej
> odpowiedzialni za swoje życie, za efekty tego co robimy, bo jest jakaś wyż
> sza siła, która determinuje rzeczywistość.
> Wystarczy być odpowiedzialnym, za przestrzeganie pewnych zasad.
> Wiara daje też obietnnice nagrody.
> Bez tego nasze życie samo w sobie może być nagrodą lub karą.
>
> Byłem kiedys wierzący. Przez kilka dorosłych lat. I już nie jestem. Chociaż
> wcale nie jestem szczęśliwszy.

Chciałam tylko powiedzieć, że nie lubie kiedy się generalizuje. Jak w
każdej dziedzinie życia są ludzie bardziej i mniej zaangażowani. Zarzucasz
ludziom wierzącym fideizm, czyli ślepią wiarę, bez uzasadnienia. A kto Ci
powiedział, że uzasadnieniem mogą być tylko racjonalne przesłanki? Od lat
trwają spory o źródło wszelkiego poznania, walka między percepcją duszy
a rozumu.Oczywiście są ludzie, którzy wierzą bez bez uznania racjonalnej
wykładni, jednak to nie znaczy, że są naiwnym Ciemnogrodem. Poza tym
chaciałam podkrelić, że taką wiarę pochwalił sam Chrystus, kiedy zarzucił
św. Tomaszowi, że jest niedowiarkiem. Osobiście nie zaliczałam się do takich
ludzi, próbowałam za wszelką cenę racjonalnie wszystko sobie tłumaczyć, jednak
teraz wiem, że nie jest to możliwe. Tą szczególną relację z Bogiem się po
prostu czuje. Myślę, że nie zrozumie tego ten, który nie doświadczył tej
rzeczywistości. Wydaje mi się, że Ty powinieneś to zrozumieć, skoro byłeś
świadomym wyznawcą religii.
Wiktoria




>
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-13 17:55:19

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "autsajd" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Vicky Bonus <v...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8s6gkk$fsv$...@i...cnt.pl...
> "Brian Brian" <p...@p...wp.pl> napisał / wrote:
>
> > BARDZO zazdroszczę ludziom wierzącym !
> > Wiara w Boga jest super, bo masz odpowiedzi na wszystkie pytania bez
konie
> > czności rozumienia czegokolwiek.
> > Ludzie wierzący są szczęśliwsi. Znam kilka takich osób. Są może bardziej
w
> > rażliwe, ale w naiwny sposób (nie chcę nikogo obrazić !). Nie muszą się
za
> > stanawiać, po prostu mogą kogoś zapytać.
> > Instytucja pod tytułem kościół poświęciła wiele wieków na wypracowanie
akc
> > eptowalnych odpowiedzi na pytania ludzi.
> > Wiara również pozwala umieścić odpowiedzialność na zewnątrz. Jesteśmy
mniej
> > odpowiedzialni za swoje życie, za efekty tego co robimy, bo jest jakaś
wyż
> > sza siła, która determinuje rzeczywistość.
> > Wystarczy być odpowiedzialnym, za przestrzeganie pewnych zasad.
> > Wiara daje też obietnnice nagrody.
> > Bez tego nasze życie samo w sobie może być nagrodą lub karą.
> >
> > Byłem kiedys wierzący. Przez kilka dorosłych lat. I już nie jestem.
Chociaż
> > wcale nie jestem szczęśliwszy.
>
Hmm... sam nie jestem wierzacy, ale chcialbym przypomniec ze pomiedzy
"wiara" a "wiara" moze istniec kolosalna roznica, moze byc ona takze swego
rodzaju brzemieniem czy wyzwaniem, nieporozumieniem jest postrzeganie jej
jedynie jako ujscia dla problemow i pytan, ktore nas przerastaja.

autsajd(er)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-14 21:41:15

Temat: Re: co wy na to???!!!
Od: "Krystao" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Krainski napisał(a) w wiadomości: <39e4a2b6$1@news.vogel.pl>...
>proszę najmilej o Wasze uwagi i opinie na ten temat:
>
>" A siódmego dnia Człowiek stworzył Boga ? "
>
>ja jestem absolutnie wierzącym człowiekiem, zresztą utwierdziłem się po
>przestudiowaniu m. in. Metody Silvy oraz NLP; obracam się w towarzystwie
>przeżywającym olbrzymi kryzys religijny, spowodowany niepowodzeniami w
>różnych sferach życia i w związku z tym zrodziło się naiwnie poważne
pytanie
>( powyższe ),
>bardzo proszę o odpowiedź!!!
>
>Ja też byłem absolutnie wierzącym człowiekiem, aż do momentu, gdy ktoś
zasugerował mi zadanie sobie pytań: "po co Bogu człowiek?" -mimo długich
rozmyślań nie znalazłem ani jednego logicznego, obiektywnego powodu!
drugie pytanie brzmiało natomiast: "po co człowiekowi Bóg?" i co? tym razem
odpowiedzi było mnóstwo - od Boga jako sposobu na wyajaśnienie istoty życia,
po Boga jako nadzieję, wg. równie niezbędną do życia jak woda i powietrze.
>>> po odkryciu tych szokujących dla mnie odpowiedzi, z mojej bezkrytycznej
i pozbawionej jakiejkolwiek filozofii pozostała jedynie nadzieja, że mimo
wszystko Bóg istnieje...
Tak, obawiam się, że człowiek naprawdę mógł stworzyć Boga. I dobrze
zrobił! o ile lepszy jest ten świat dzięki temu, że niektórzy jednak lękają
się pośmiertnej kary! ilu ludzi czerpie radość ze swojego, wydawało by się,
tragicznego życia, z samej tylko wiary w Boga i czekającej ich kiedyś
nagrodzie.
>>>>pytam tylko: dlaczego nie mogę być jak oni? dlaczego zamieniłem wiarę na
świadomość? dlaczego odebrano mi tą nadzieję? wiara w Boga jest wpisana w
naturę człowieka, jest jedynym co daje siłę do codziennej walki z losem.
Jeżeli człowiek stworzył Boga - było to jego największe i najwspanialsze
osiągnięcie jakiego kiedykolwiek dokonał!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sny
Ktos mnie zrobil w ...
Pokochać na nowo...
Samotność czy kłamstwo ?
art on-line

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »