« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-18 09:39:11
Temat: cos mi umyka
Przegladajac starsze posty natrafilem na list k...@o...pl
w ktorym pisze:
"Czy kiedykolwiek mięliście odczucie te idziecie równym udeptanym
traktem robiąc po drodze rożne rzeczy (studia, praca... itd.) a tak naprawdę
to
właściwie nie macie nic."
moj problem jest troche inny czuje ze mam duzo i jest coraz lepiej ale...
mysle ze wiekszosc z was bedzie radzila karinie mniej wiecej tak jak
natalia:
trzeba się przyzwyczaić, zaakceptować
z tym da się żyć
trzeba sobie wynajdywać różne małe przyjemności
atrakcje życia codziennego :))
i spotykać bardzo wielu ludzi w różnych sprawach ;))
inni dozuca do tego "znajdz jakis cel"
... ale (juz dochodze do sedna)
celow mam "milion" takich zupelnie malych, czasem skladajace sie na cele
wieksze, nie cierpie na rodrobnienie, mam tez "duzy cel"
jestem coraz lepszy w wynajdywaniu sobie "malych przyjemnosci" coraz wiecej
spedzam czasu wsrod ludzi z ktorymi sie smieje - nurtuje mnie tylko jedna
rzecz - czy nie wydaje sie wam ze to cale dazenie do celow i "wynajdywanie
sobie przyjemnosci" i rzucanie sie w wir roznych zajec
jest pewnego rodzaju oszukiwaniem siebie uciekaniem od... (wlasnie od czego?
od prawdziwej istoty zycia - jakies niepasujace tutaj jest to stwierdzenie)
Czasem czuje ze istota rzeczy, cos nieokreslonego cos w sferze emocji i
intuicji mi umyka (a nie jestem osoba regilijna ani przesadnie
uduchowiona,[ nie radzcie mi tylko udac sie do klasztoru i poswiecic sie
medytacja zeby odszukac to cos nie wytrzymam :) ] )
co z tym zrobic zyc "szczesliwie" tak zeby nie miec czasu na myslenie?
gdyby ktos chcial napisac ze to jest "teskota ze rzeczami ktorych
niezrobilem" (a z tym tez mam problem ale to temat na osobny list ) to mysle
ze te dwie sprawy sie nie pokrywaja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-18 09:48:32
Temat: Re: cos mi umykaUżytkownik "Radek Zwolski"
Drogi Radku w pierszych wierszach
widzę, Twój poważny problem.
Brzmi on tak:
"Nie chcesz słuchać"
- bo niby dlaczego, przecież jesteś najmądrzejszy
ett
jak, nie przymierzając... :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 09:59:25
Temat: Re: cos mi umyka
> "Nie chcesz słuchać"
Jeszcze nie mialem okazji posluchac, bede cierpliwie czekac.
Wsluchaj sie w siebie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:12:17
Temat: Re: cos mi umykaUżytkownik "Radek Zwolski"
> > "Nie chcesz słuchać"
>
> Jeszcze nie mialem okazji posluchac, bede cierpliwie czekac.
>
> Wsluchaj sie w siebie.
Właśnie.
Czyli czego brakuje?
- tła? tej szarpaniny w przyjemnościach?
:-))
Ile można mieć kobiet?
Mamy tylko 365 dni w roku.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:31:49
Temat: Re: cos mi umyka> > Wsluchaj sie w siebie.
>
> Właśnie.
I wtedy slysze niepokojace uczucie.
> Czyli czego brakuje?
> - tła? tej szarpaniny w przyjemnościach?
> :-))
Niczego, poprostu o jedno nadmiarowe niepokojace uczucie zaduzo.
> Ile można mieć kobiet?
> Mamy tylko 365 dni w roku.
Nie dam rady na okraglo przez 365 dni. ;/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:42:55
Temat: Re: cos mi umykaUżytkownik "Radek Zwolski"
> Nie dam rady na okraglo przez 365 dni. ;/
A kto da? :-)))
Zresztą, po co?
To jakiego tła brakuje?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-19 01:31:17
Temat: Re: cos mi umykaRadek Zwolski:
> mysle ze wiekszosc...
Za duzo 'myslisz'. :]
> Czasem czuje ze istota rzeczy, cos nieokreslonego cos
> w sferze emocji i intuicji mi umyka
> ... co z tym zrobic
Za bardzo podniecasz sie bzdurami. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-19 23:00:00
Temat: Re: cos mi umykaAutor: "Radek Zwolski"
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=25595268
> Przegladajac starsze posty natrafilem na list k...@o...pl
> w ktorym pisze:
>
> "Czy kiedykolwiek mięliście odczucie te idziecie równym udeptanym
> traktem robiąc po drodze rożne rzeczy (studia, praca... itd.) a tak
> naprawdę to właściwie nie macie nic."
>
> moj problem jest troche inny czuje ze mam duzo i jest coraz lepiej ale...
>
> mysle ze wiekszosc z was bedzie radzila karinie mniej wiecej tak jak
> natalia:
>
> trzeba się przyzwyczaić, zaakceptować
> z tym da się żyć
> trzeba sobie wynajdywać różne małe przyjemności
> atrakcje życia codziennego :))
> i spotykać bardzo wielu ludzi w różnych sprawach ;))
>
> inni dozuca do tego "znajdz jakis cel"
>
> ... ale (juz dochodze do sedna)
>
> celow mam "milion" takich zupelnie malych, czasem skladajace sie na cele
> wieksze, nie cierpie na rodrobnienie, mam tez "duzy cel"
> jestem coraz lepszy w wynajdywaniu sobie "malych przyjemnosci" coraz wiecej
> spedzam czasu wsrod ludzi z ktorymi sie smieje - nurtuje mnie tylko jedna
> rzecz - czy nie wydaje sie wam ze to cale dazenie do celow i "wynajdywanie
> sobie przyjemnosci" i rzucanie sie w wir roznych zajec
> jest pewnego rodzaju oszukiwaniem siebie uciekaniem od... (wlasnie od czego?
> od prawdziwej istoty zycia - jakies niepasujace tutaj jest to stwierdzenie)
>
> Czasem czuje ze istota rzeczy, cos nieokreslonego cos w sferze emocji i
> intuicji mi umyka (a nie jestem osoba regilijna ani przesadnie
> uduchowiona,[ nie radzcie mi tylko udac sie do klasztoru i poswiecic sie
> medytacja zeby odszukac to cos nie wytrzymam :) ] )
>
> co z tym zrobic zyc "szczesliwie" tak zeby nie miec czasu na myslenie?
>
> gdyby ktos chcial napisac ze to jest "teskota ze rzeczami ktorych
> niezrobilem" (a z tym tez mam problem ale to temat na osobny list ) to mysle
> ze te dwie sprawy sie nie pokrywaja.
to co Ci umyka nazywa się CHWILA
pędzisz za CHWILĄ, a gdy Ci się wydaje, że już ją masz
to staje się PRZESZŁOŚCIĄ
zdarzają się "chwile uniesienia" które pamięta się przez całe doczesne życie
...i nie tylko...
ksRobak
\|/
re:
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-20 13:20:00
Temat: Odp: cos mi umykaJa Ci nie pomogę. Moim zdaniem te małe cele są całkiem dobrym sposobem na
wypełnienie sobie czasu ,ale nie dadzą ci uczucia spełnienia.
Polecam literaturę Erich`a Fromma . Pokazał mi w pewnym momencie mojego
życia ,którędy droga . Może ty też sobie coś znajdzisz .
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |