« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-26 13:18:50
Temat: coś straszy na poddaszu...Witam
A na poważnie - od paru miesiący na nieużytkowym poddaszu coś buszuje w
wełnie miedzy krokwiami.... Najpierw było w jednym miejscu słyszalne
chrobotanie tak jakby zębami, pazurkami o drewno najczęściej w nocy
(słyszalne od wewnatrz pomieszczeń) a teraz w kilku miejscach
jednocześnie...Dom jest murowany ale poddasze wykonane jest z suchego tynku
przymocowanego do drewnianych elementów oraz boazerii...Nie mam nic do istot
żywych ale nie chciałbym, aby poszatkowały mi folię, suchy tynk i więźbę
dachową.... Najgorsze jest to, że nie wiem co to jest więc jak z tym
walczyć - pułapka na myszy, trutka, jakiś gaz? Możliwe jest aby jakieś
szkodniki drewna dawały takie odgłosy podczas jedzenia desek?
Wpuszczałem nawet łownego kota (łapie myszy w ogródku), ale nic nie
złapał.....
Macie jakieś pomysły?
Z góry dzięki i pozdrawiam
Piast
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-26 13:30:57
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...
Użytkownik "piast9" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ffspfr$6nv$1@news2.ipartners.pl...
>od paru miesiący na nieużytkowym poddaszu coś buszuje w
> wełnie miedzy krokwiami....
no ja osttanio odkręciłem arkusz blachy na dachu w celu poprawki obróbki
komina i moim oczom ukazał sie wydeptany"kanał" w wełnie...
nie było żadnych odchodów, żadnych resztek pokarmu, tylko
potargana/pogryziona folia paraprzepuszczalna i wydeptana wspomniana
wczesniej wełna....
przypuszczam iż to może kuna, gronostaj albo inne podobne zwierzątko... :(
szkody naprawiłem ale obawiam się iż przeszło pod łatami dalej pod dachem i
porobiło inne szkody - ale tego nie sprawdziłem bo całego dachu nie chce mi
sie odkręcać...
jeszcze nic w tej sprawie nie zrobiłem ale porozrzucam chyba trudkę w
newralgicznych miejscach + pożyczyłem "pułapkę" na takie większe gryzonie -
może w to mi sie uda złapać...
pozdr
gregor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-26 14:27:50
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...
Użytkownik "gregor" <p...@g...autograf.pl> napisał
> jeszcze nic w tej sprawie nie zrobiłem ale porozrzucam chyba trudkę w
> newralgicznych miejscach + pożyczyłem "pułapkę" na takie większe
> gryzonie - może w to mi sie uda złapać...
Trutki nie polecam, bo jak zdechnie toto w wełnie, to smród będzie
niemiłosierny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-26 23:21:03
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...Użytkownik "piast9" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ffspfr$6nv$1@news2.ipartners.pl...
> A na poważnie - od paru miesiący na nieużytkowym poddaszu coś buszuje w
> wełnie miedzy krokwiami.... Najpierw było w jednym miejscu słyszalne
> chrobotanie tak jakby zębami, pazurkami o drewno najczęściej w nocy
> (słyszalne od wewnatrz pomieszczeń) a teraz w kilku miejscach
> jednocześnie...
U mnie objawy byly podobne, okazalo sie ze byl to szczur ktory sie mocno
rozpanoszyl i poczynil znaczne spustoszenia w welnie. Jesli to szczur,
tchorz lub kuna to latwo tego nie zlapiesz. Ja zalatwilem swojego trutka, na
szczescie zdechl w piwnicy.
--
Pozdrawiam
Z.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-27 07:43:57
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...Dnia Sat, 27 Oct 2007 01:21:03 +0200, ATZ Rzeszow napisał(a):
> Użytkownik "piast9" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ffspfr$6nv$1@news2.ipartners.pl...
>
>> A na poważnie - od paru miesiący na nieużytkowym poddaszu coś buszuje w
>> wełnie miedzy krokwiami.... Najpierw było w jednym miejscu słyszalne
>> chrobotanie tak jakby zębami, pazurkami o drewno najczęściej w nocy
>> (słyszalne od wewnatrz pomieszczeń) a teraz w kilku miejscach
>> jednocześnie...
>
> U mnie objawy byly podobne, okazalo sie ze byl to szczur ktory sie mocno
> rozpanoszyl i poczynil znaczne spustoszenia w welnie. Jesli to szczur,
> tchorz lub kuna to latwo tego nie zlapiesz. Ja zalatwilem swojego trutka, na
> szczescie zdechl w piwnicy.
jesli to kuna to będzie kłopot - ale to mozna ocenić po "buszowaniu" - kuna
jest wielkości sredniego kota a szczur ciut mniejszy ale roznie bywa.
Jest w archiwum temat o kunie - poczytaj i zacznij walczyc bo poniszczy
wszystko z czasem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-29 07:17:44
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...
>
> U mnie objawy byly podobne, okazalo sie ze byl to szczur ktory sie mocno
> rozpanoszyl i poczynil znaczne spustoszenia w welnie. Jesli to szczur,
> tchorz lub kuna to latwo tego nie zlapiesz. Ja zalatwilem swojego trutka,
> na szczescie zdechl w piwnicy.
>
> --
> Pozdrawiam
> Z.
A ponoć wełny nic nie ruszy... cholera jeśli szczur, czy kuna to jak tam
wlazł? Dom murowany a dach z podbitką ....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-29 10:34:26
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...
Użytkownik "wolim" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ffsst3$iqb$1@news.interia.pl...
> Trutki nie polecam, bo jak zdechnie toto w wełnie, to smród będzie
> niemiłosierny.
są specjalne trutki - z właściwościami mumifikującymi - wypróbowałem na
myszach - działa
w tym wypadku jednak faktycznie może być problem bo taka kuna musiałaby
pewnie zjeść tej trudni z pół kilo hehe ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-29 10:37:02
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...
Użytkownik "piast9" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fg41ep$2hhu$1@news2.ipartners.pl...
> A ponoć wełny nic nie ruszy... cholera jeśli szczur, czy kuna to jak tam
> wlazł? Dom murowany a dach z podbitką ....
u mnie wełna raczej nie zjedzona a bardziej "ubita" czyli coś sobie tam
mieszkało/lub mieszka....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-05 19:06:00
Temat: Re: coś straszy na poddaszu...piast9 napisał(a):
>> U mnie objawy byly podobne, okazalo sie ze byl to szczur ktory sie mocno
>> rozpanoszyl i poczynil znaczne spustoszenia w welnie. Jesli to szczur,
>> tchorz lub kuna to latwo tego nie zlapiesz. Ja zalatwilem swojego trutka,
>> na szczescie zdechl w piwnicy.
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>> Z.
> A ponoć wełny nic nie ruszy... cholera jeśli szczur, czy kuna to jak tam
> wlazł? Dom murowany a dach z podbitką ....
>
>
Myszy i szczury to potrafią po pionowej ścianie wejść gdzie chcą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |