cukrzyca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9

1. Data: 2003-04-24 08:03:42

Temat: cukrzyca
Od: "pamana" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

witam
czy ktos moze mi napisac jakie sa objawy cukrzycy?
czy to ze sie je mnostwo slodyczy i sie nie tyje to moze byc objaw?
pozdrawiam
paula

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-04-24 08:20:37

Temat: Re: cukrzyca
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> czy ktos moze mi napisac jakie sa objawy cukrzycy?
> czy to ze sie je mnostwo slodyczy i sie nie tyje to moze byc objaw?

Nie.
Objawami są - częste infekcje, zwłaszcza grzybicze (u kobiet często
powtarzająca się grzybica pochwy), szybkie męczenie się, stałe
pragnienie i picie bardzo dużej ilości płynów.
No i oczywiście podstawę rozpoznania stanowi badanie krwi. Warto sobie
zrobić raz do roku - np. często te badania są robione za darmo w
czasie "dni zdrowia", czy innych tego typu imprez.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-04-24 08:28:24

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Agati$aga$" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pamana" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b885o3$iu3$1@absinth.dialog.net.pl...
> witam
> czy ktos moze mi napisac jakie sa objawy cukrzycy?
> czy to ze sie je mnostwo slodyczy i sie nie tyje to moze byc objaw?
> pozdrawiam
> paula

To raczej świadczy o bardzo dobrym działaniu trzustki, która radzi
sobie z trawieniem cukrów :-)
Obajwy cukrzycy:
Niepohamowane pragnienie, częste i obfite oddawanie moczu, chudnięcie
bez wyraznej przyczyny, powolne gojenie się ran, nawracajace infekcje,
np. zapalenie dróg moczowych lub drożdżakowe zapalenie błony suzowej
jamy ustnej, zaburzenia ostrosci widzenia, drętwienie lub mrowienie
rak i stóp.
No i badanie krwi wykazuje poziom cukru powyżej normy.

Pozdrowienia Agata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-04-24 09:28:39

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pamana" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b885o3$iu3$1@absinth.dialog.net.pl...
> witam
> czy ktos moze mi napisac jakie sa objawy cukrzycy?
> czy to ze sie je mnostwo slodyczy i sie nie tyje to moze byc objaw?
> pozdrawiam
> paula
>

Nie, to nie jest objaw - masz dobrą przemianę materii.
Praktycznie Basia odpowiedziała Ci wyczerpująco na Twoje pytanie.
Najbardziej rzucającymi się objawami jest baaardzo duże pragnienie, choroby
grzybowe (drożdże) w okolicach narządów płciowych (drożdże rozwijają się na
cukrze wydalanym z moczem i dość gwałtowne chudnięcie (czasami, zwłaszcza
panie strasznie się z tego cieszą - ale tylko do czasu :-((( )

Jako "stary cukrzyk" mogę Ci tylko doradzić -PILNIE zrób badania.
Cukrzyca daje paskudne powikłania i "przespanie" choroby może zaowocować np.
ślepotą i innymi "miłymi" objawami.

Pozdrawiam
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-04-24 09:35:13

Temat: Re: cukrzyca
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Jako "stary cukrzyk" mogę Ci tylko doradzić -PILNIE zrób badania.
> Cukrzyca daje paskudne powikłania i "przespanie" choroby może
zaowocować np.
> ślepotą i innymi "miłymi" objawami.
>

Ja mam kilkoro cukrzyków w rodzinie (dwoje kuzynów i ciotka), więc
stąd znam te objawy i sama profilaktycznie się badam co jakiś czas, bo
wiem ze skłonności są rodzinne. Niestety mój bardzo fajny kuzyn z
powodu cukrzycy, na którą zachorował mając 12 lat stracił wzrok.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-04-24 11:20:35

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:b88aqu$2mbf$1@news2.ipartners.pl...

> Ja mam kilkoro cukrzyków w rodzinie (dwoje kuzynów i ciotka), więc
> stąd znam te objawy i sama profilaktycznie się badam co jakiś czas, bo
> wiem ze skłonności są rodzinne. Niestety mój bardzo fajny kuzyn z
> powodu cukrzycy, na którą zachorował mając 12 lat stracił wzrok.
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia

W Polsce na cukrzycę choruje ok. 2 000 000 ludzi ale ... mówi się, że
dodatkowo 1 500 000 ma cukrzycę nie wykrytą. Biorąc pod uwagę powikłania
jakie mogą wystąpić zadziwiająca jest beztroska ludzi którzy NIE WIEDZĄ na
temat cukrzycy nic (to nie ich wina !!! to wina naszej edukacji medycznej,
społecznej) ale nawet jak wiedzą to lekceważą chorobę. Choroba jest ...
głupia. W pierwszej fazie chory czuje się świetnie, brak jakichkolwiek
objawów, ale gdy ... zacznie się leczyć jego samopoczucie jest złe. Zwróćcie
uwagę - jak chory i się nie leczy, czuje się świetnie a jak zaczyna się
leczyć to jest to baaardzo uciążliwe. Stany niedocukrzenia, bardzo przykre a
czasami uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, bolesna diagnostyka (pobór
krwi z palca, przy intensywnej insulinoterapii pomiar 5 razy dziennie!! a
palców tylko 8 (z kciuków się nie da- za gruba skóra - to chyba
najboleśniejsza operacja - pobranie krwi do określenia poziomu cukru)),
zastrzyki insuliny (ramiona, uda, pośladki brzuch) - ja robię ich ok. 5
dziennie, dieta wymagająca nie tylko ograniczenia słodyczy (tak naprawdę to
wykluczenia ich) ale również dobór innych pokarmów (mnie najwięcej stresu
kosztowało ograniczenie ...owoców w mojej diecie :-((( ). Myślę, że warto na
ten temat na naszej grupie porozmawiać. Wczesne rozpoznanie, zwłaszcza u
dzieci i właściwe prowadzenie cukrzycy pozwala na uniknięcie wieeelu
kłopotów i tragedii w rodzinie, zaś jedna osoba chora w domu to ... udział
CAŁEJ rodziny w leczeniu (np. dieta dla wszystkich ;-)))
Jednym z uwarunkowań tej choroby są kwestie genetyczne (ale nie tylko - co
oznacza, że można mieć cukrzyków w rodzie ale być zdrowym i odwrotnie być
pierwszym chorym w historii rodziny), pozostałe, jeszcze nie za bardzo
poznane to np. ....stres, dieta, otyłość (niewłaściwy metabolizm).

Jeśli ktoś chciałby więcej informacji na ten temat to proszę pytać - jestem
do dyspozycji.

Pozdrawiam sredecznie

Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-04-24 12:40:07

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Agati$aga$" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że warto na
> ten temat na naszej grupie porozmawiać. Wczesne rozpoznanie,
zwłaszcza u
> dzieci i właściwe prowadzenie cukrzycy pozwala na uniknięcie wieeelu
> kłopotów i tragedii w rodzinie

niestety czesto potem przychodza fazy buntu i "olewania wszystkiego",
mam koleżankę, która takie coś, co pewnie czas przeżywa.
Jest chora na cukrzycę od dzieciństwa, wielu Jej znajomych (również
chorych) juz straciło wzrok, bądz nie żyje.
Miejmy nadzieję, za nauka wynajdzie kiedys "coś" co wyleczy, a nie
tylko bedzie likwidowac objawy.

Życze dużo zdrówka
Agata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-04-26 09:31:04

Temat: Re: cukrzyca
Od: "kubuś" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Wywołany " temat bardzo mnie interesuje z racji życia pod wspólnym dachem z
cukrzykiem . Jest chory od 14 lat ( rodzinne ) ma w tej chwili 38 i prawdę
mówiąc nie mam już siły walczyć. Nie bada cukru regularnie , wstrzykuje
sobie insulinę bez konsultacji z lekarzem ( od lat taką samą ilość ) je
słodycz , a o jakiejkolwiek diecie nie ma mowy ( jedzenie to jego jedyna
używka ). Tłumaczenie, prośby, błagania, awantury , chowanie jedzenia nic
nie dają. Nie ma na razie jakichś poważnych obiawów choroby ale obawiam się
, że mogą pojawić się niespodziewanie i lawinowo. Poradźcie jak postępować z
nim, jakich argumentów używać, Twierdzi ,że nas kocha i , że mu na nas
zależy ( mamy 2 córki - podstawówka i gimnazjum ). Jestem już coraz bardziej
bezsilna i staję się na to obojętna. A nie chcę.
Iwona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-04-30 11:11:13

Temat: Re: cukrzyca - długie, a nawet bardzo długie ;-))
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kubuś" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b8djlc$seb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Wywołany " temat bardzo mnie interesuje z racji życia pod wspólnym dachem
z
> cukrzykiem . Jest chory od 14 lat ( rodzinne ) ma w tej chwili 38 i prawdę
> mówiąc nie mam już siły walczyć. Nie bada cukru regularnie , wstrzykuje
> sobie insulinę bez konsultacji z lekarzem ( od lat taką samą ilość ) je
> słodycz , a o jakiejkolwiek diecie nie ma mowy ( jedzenie to jego jedyna
> używka ). Tłumaczenie, prośby, błagania, awantury , chowanie jedzenia nic
> nie dają. Nie ma na razie jakichś poważnych obiawów choroby ale obawiam
się
> , że mogą pojawić się niespodziewanie i lawinowo. Poradźcie jak postępować
z
> nim, jakich argumentów używać, Twierdzi ,że nas kocha i , że mu na nas
> zależy ( mamy 2 córki - podstawówka i gimnazjum ). Jestem już coraz
bardziej
> bezsilna i staję się na to obojętna. A nie chcę.
> Iwona
>

Iwonko
Sytuacja jest bardzo ciężka. Leczenie cukrzycy to praktycznie wyłącznie
samokontrola i samodyscyplina. Nikt tego poza zainteresowanym nie może
zrobić, czy zastąpić go przy tym. Od biedy można tak postępować z małym
dzieckiem ale z dorosłym facetem ...
Niestety powikłania nie występują do czasu, zaś potem lawina dolegliwości
związana ze zniszczeniami w poszczególnych narządach i układach jakie
"cukier" zrobił. Nerki, wzrok, układ nerwowy, krwionośny. Ślepota,
amputacje, niedowłady, niewydolność nerek to tylko niektóre z "przyjemności"
czekające na niefrasobliwych. Niezłym lekarstwem na niefrasobliwość jest
tygodniowy pobyt na oddziale diabetologicznym w szpitalu (mną wstrząsnęła
kobieta w wieku ok 60 lat przesuwająca się korytarzem wzdłuż ściany,
pokonująca własną słabość i ślepotę, zmierzająca do toalety blisko 30
minutową wędrówką. Kobieta zniszczona przez życie i chorobę, wyglądająca jak
wrak człowieka. Wstrząs nastąpił dopiero po dwóch dniach obserwacji gdy
dowiedziałem się, że faktycznie ma ... 27 lat).
Teraz do Twoich kłopotów. Nie napisałaś jakie te cukry ma i w jaki sposób je
mierzy (glukometr?? paski do badania poziomu cukru w moczu?? ). Zdecydowanie
polecam glukometr. Pomiar powinno się wykonywać przynajmniej raz dziennie,
zaś wyniki pomiarów zapisywać w dzienniczku - kalendarzu z godziną pomiaru -
prowadzenia takiego dzienniczka jest jednym z najważniejszych elementów
samokontroli!!!. Norma wynosi od 80 - 120 mg/dL. Po posiłku może być wyższa
(do 150 - 160 mg/dL). Najistotniejszym elementem terapii jest tzw.
wyrównanie cukrzycy, czyli doprowadzenie do sytuacji gdy poziomy cukru
generalnie wahają się w przedziałach określonych normą lub niewiele je
przekraczają zarówno w górę (hyperglikemia) jak i w dół (hypoglikemia).
Nie zmusisz swojego męża do leczenia ale .... możesz mu kibicować i
towarzyszyć w tej wędrówce z całą rodziną. W moim domu na dietę cukrzycową
przeszła ... cała rodzina. Nie jest to zła dieta - pieczywo pełnoziarniste,
duża ilość warzyw, surówek, sałatek, ograniczenie wszelkiej "smażeniny" (ale
nie wykluczenie - :-)) ) i tłustości. Surówki i sałatki słodzone słodzikiem
a nie cukrem. Przeczytaj kilka książek o cukrzycy, naucz się przeliczać
konkretne produkty na WW (wymienniki węglowodanowe), zacznij kontrolować ich
ilość w podawanych potrawach. Przestaw małżonka z jedynej jego używki -
jedzenia na jakąś inną, zdrowszą - np. seks ;-))). Bądź z nim. Uśmiechnięta,
kochająca, dbająca, mówiąca jak bardzo Cię interesuje jego cukier, zdrowie,
długi i szczęśliwe życie, wspólne życie, dziś, jutro, dla córek, dla
wnuków.... Ciesz się jego drobnymi sukcesami w panowaniu nad chorobą
(prawidłowy poziom cukru), pocieszaj kiedy cukry wyrwą się spod kontroli.
Polecam miesięcznik "Diabetyk" - roczna prenumerata kosztuje ok.30-40 zł.
Adres redakcji:
"Diabetyk"
ul. Wiosny Ludów 69
02-495 WARSZAWA

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem (wybacz, że tak późno)
Jeśli miałabyś jeszcze jakieś pytania pisz na priv
f...@l...pl

Pozdrawiam cieplutko

Sławek