Strona główna Grupy pl.sci.medycyna cukrzyca

Grupy

Szukaj w grupach

 

cukrzyca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-06-12 10:40:03

Temat: cukrzyca
Od: "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dobie braku zaufania do lekarzy ...
Moja mama ma na czczo poziom cukru 137, robiła krzywą cukrową i lekarka
stwierdziła u niej cukrzycę. Oczywiście przepisała tysiące leków...
Mam do Was pytanie, czy takiego etapu cukrzycy (początkowego) nie można
leczyć dietą? Czy konieczne jest stosowanie dożywotnio tylu leków? Jeśli
znacie jakieś strony z informacjami o cukrzycy to bardzo proszę o linki. Nie
chciałabym, żeby moja mama była tylko kolejną pacjentką, dzięki której pani
dr zarobi albo wyjedzie na wczasy.
Ps Wiem, że są też uczciwi lekarze, mam nawet nadzieję, że większość, ale
jak ich rozpoznać???

Pozdrawiam
Teli.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-06-12 11:27:00

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e6jgef$n4p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W dobie braku zaufania do lekarzy ...

> ......Nie
> chciałabym, żeby moja mama była tylko kolejn? pacjentk?, dzięki której
> pani
> dr zarobi albo wyjedzie na wczasy.

> Ps Wiem, że s? też uczciwi lekarze, mam nawet nadzieję, że większo?ć,
> ale
> jak ich rozpoznać???

Przy twoim toku rozumowania jak w cytowanych powyżej fragmentach to
mozna takich lekarzy poznać po tym, że nie przepiuja lekarstw w ogóle:->
Wtedy jest pewne, że nie biorą łapówek od firm farmaceutycznych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-06-12 20:51:25

Temat: Odp: cukrzyca
Od: "jagna" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Księżniczka Telimena <b...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:e6jgef$n4p$...@n...news.tpi.pl...
> W dobie braku zaufania do lekarzy ...
> Moja mama ma na czczo poziom cukru 137, robiła krzywą cukrową i lekarka
> stwierdziła u niej cukrzycę. Oczywiście przepisała tysiące leków...
> Mam do Was pytanie, czy takiego etapu cukrzycy (początkowego) nie można
> leczyć dietą? Czy konieczne jest stosowanie dożywotnio tylu leków? Jeśli
> znacie jakieś strony z informacjami o cukrzycy to bardzo proszę o linki.
Nie
> chciałabym, żeby moja mama była tylko kolejną pacjentką, dzięki której
pani
> dr zarobi albo wyjedzie na wczasy.
> Ps Wiem, że są też uczciwi lekarze, mam nawet nadzieję, że większość, ale
> jak ich rozpoznać???
>
> Pozdrawiam
> Teli.
>
>

Polskie Stowarzyszenie Diabetyków:


http://www.diabetyk.org.pl/?a&m_s%5Ba%5D=76&m_s%5Bd%
5D=11

Pozdrawiam

J.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-06-13 09:11:41

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6jj3f$3u7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e6jgef$n4p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >W dobie braku zaufania do lekarzy ...
>
> > ......Nie
> > chciałabym, żeby moja mama była tylko kolejną pacjentką, dzięki której
> > pani
> > dr zarobi albo wyjedzie na wczasy.
>
> > Ps Wiem, że są też uczciwi lekarze, mam nawet nadzieję, że większość,
> > ale
> > jak ich rozpoznać???
>
> Przy twoim toku rozumowania jak w cytowanych powyżej fragmentach to
> mozna takich lekarzy poznać po tym, że nie przepiuja lekarstw w ogóle:->
> Wtedy jest pewne, że nie biorą łapówek od firm farmaceutycznych.
>

Niestety, diagnozę trzeba potwierdzać u kilku lekarzy i wyciągać średnią.
Zresztą ja nie chciałam rozwijać wątku o nieudolnym lecznictwie w naszym
kraju tylko zadałam pytanie o cukrzycę. Jeżeli nie masz nic do powiedzenia w
tej sprawie to nie odpisuj.

Pozdrawiam
Teli.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-06-13 09:15:38

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jagna" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6kk5d$omd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>

> Polskie Stowarzyszenie Diabetyków:
>
>
> http://www.diabetyk.org.pl/?a&m_s%5Ba%5D=76&m_s%5Bd%
5D=11
>
> Pozdrawiam
>
> J.

Dziękuję.

Pozdrawiam
Teli.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-06-14 11:48:33

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e6olsm$eo3$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> >W dobie braku zaufania do lekarzy ...

>> > ......Nie
>> > chciałabym, żeby moja mama była tylko kolejn? pacjentk?, dzięki
>> > której
>> > pani
>> > dr zarobi albo wyjedzie na wczasy.

>> > Ps Wiem, że s? też uczciwi lekarze, mam nawet nadzieję, że
>> > większo?ć,
>> > ale
>> > jak ich rozpoznać???

>> Przy twoim toku rozumowania jak w cytowanych powyżej fragmentach to
>> mozna takich lekarzy poznać po tym, że nie przepiuja lekarstw w
>> ogóle:->
>> Wtedy jest pewne, że nie biorą łapówek od firm farmaceutycznych.
>>
>
> Niestety, diagnozę trzeba potwierdzać u kilku lekarzy i wyciągać
> średnią.
> Zresztą ja nie chciałam rozwijać wątku o nieudolnym lecznictwie w
> naszym
> kraju tylko zadałam pytanie o cukrzycę. Jeżeli nie masz nic do
> powiedzenia w
> tej sprawie to nie odpisuj.

Taaa. Średnią z białaczki i żółtaczki będzie co?:->
Skoro nie chciałaś rozwijać wątku o nieudolnym lecznictwie, to trzeba
było nie pisać co napisałaś.:->
Co do mojego odpisywania - nie masz obowiązku czytać:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-06-14 20:02:08

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6ot3c$565$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e6olsm$eo3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>

> Taaa. Średnią z białaczki i żółtaczki będzie co?:->

Aż tak źle nie oceniam kompetencji polskich lekarzy, ale skoro twierdzisz,
że jest tak niedobrze to może masz rację. Mojemu dziecku pobierali szpik do
badania, a miała zwykły niedobór magnezu - zresztą, gdyby ktokolwiek mnie
wysłuchał to już z opisu można było wystawić diagnozę.


> Skoro nie chciałaś rozwijać wątku o nieudolnym lecznictwie, to trzeba
> było nie pisać co napisałaś.:->

Lubię dodać to co myślę.

> Co do mojego odpisywania - nie masz obowiązku czytać:->
>

Ależ chcę :)
Jakbyś jednak coś na temat cukrzycy dorzucił to byłoby miło. Aktualnie
szukam diet z przepisami dla cukrzyków.

Pozdrawiam
Teli. (w trakcie oglądania meczu- koniec przerwy, wracam do TV)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-06-14 22:27:12

Temat: Re: cukrzyca
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e6pq15$q8a$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> Taaa. Średnią z białaczki i żółtaczki będzie co?:->
>
> Aż tak źle nie oceniam kompetencji polskich lekarzy, ale skoro
> twierdzisz,
> że jest tak niedobrze to może masz rację. Mojemu dziecku pobierali
> szpik do
> badania, a miała zwykły niedobór magnezu - zresztą, gdyby ktokolwiek
> mnie
> wysłuchał to już z opisu można było wystawić diagnozę.

Tydzień temu był u mnie człowiek, któremu w Niemczech rozpoznano
cukrzycę (wykrytą przy okazji hospitalizacji z przyczyn
kardiologicznych). W szpitalu dostał insulinę, glukometr, jak dawkować i
kiedy. I tak wypisany do domu. Nawet słowem nie wspomniano o wielu
rzeczach, w tym o hipoglikemii i co ma wtedy zrobić. Insulinę dostał z
górnej półki, ale edukacji nie było za wiele. Tak więc nie jest za
granicą tak różowo.

> Jakbyś jednak coś na temat cukrzycy dorzucił to byłoby miło. Aktualnie
> szukam diet z przepisami dla cukrzyków.

Nie przepadam za "gotowcami", bo nie spełniają swojej roli. Polecam je
jedynie po to, by chorzy mieli przykłady, jak z grubsza ma wyglądać
dieta zbilansowana. Pisząc "z grubsza" nie przesadzam. Nie minęły chyba
2 lata, jak ukazał się w Diabetologii Polskiej artykuł porównujący diety
dostępne dla osób z cukrzycą (tzw. "firmowe"). Okazało się, że nie
trzymały ani kaloryczności, ani proporcji węglowodanów, tłuszczów i
białka. Były dalekie od ideału.
Wydaje się, że najlepszym sposobem jest na początku po prostu wydrukować
sobie tabelę z wymiennikami węglowodanowymi, mlecznymi,
mięsno-nabiałowymi i tłuszczowymi. Pozaznaczać sobie co jest dobrym
wyborem, co złym.
Dużo informacji na stronach o indeksie glikemicznym i ładunku
glikemicznym.
Zestawienie tych informacji w jednej tabelce (tzn. o wymiennikach i
indeksach) pozwoli na szybkie odszukiwanie. Wtedy codziennie trzeba
zasiąść i zaplanować posiłki na kolejny dzień (tak jak to robią
dietetycy np w sanatorium). Wypełnia się tabelkę, w której w kolumnach
są pory posiłków (powiedzmy 5) a w rzędach te cztery rodzaje
wymienników. I dopasowujemy to co jest w lodówce, tak by miało małe
indeksy, było nie monotonne, mieściło się w zaplanowanej kaloryczności.
Tabelkę po wypełnieniu sprawdzamy oczywiście pod kątem przydatności do
spożycia takiej mieszanki produktów:-)
Mierzymy regularnie poziom cukru przed i 2 godziny po rozpoczęciu
jedzenia.
Po naprawdę krótkim czasie (zwykle 2-4 tygodnie) przytomne osoby
potrafią na jeden rzut oka na talerz ocenić ile tego mogą zjeść i jaki
może być prawdopodobny poziom cukru po takim posiłku. Sa też i takie
osoby, którym choćby dać gotowca do reki to i tak coś zepsują. Pamiętać
trzeba, że u tej samej osoby, po takim samym leczeniu i spożyciu takiego
samego ilościowo i jakościowo posiłku, o tej samej porze dnia itd.
różnice glikemii mogą wynosić 20-30, a nawet 50%. Czyli jeśli prowadzi
się dzienniczek samokontroli i zapisuje notatki, to trzeba je porównywać
z wcześniejszymi zapisami i pogodzić się z faktem, że czasami mimo
starań coś wyskakuje nie tak.
I trzeba przy tym całym wysiłku od samego początku nauczyć się, żeby nie
celebrować tych czynności, nie wyliczać produktów co do grama a raczej
na oko. Mierzenie cukru we krwi traktować jako pomoc potrzebna do
uzyskania lepszego wyrównania. Nie katować się wyrzutami, że coś wyszło
nie tak, bo nigdy wszystko nie wychodzi dokładnie jak się zaplanuje
(nigdy nie zbłądzić i uczynić wszystko jest rzeczą bogów a nie ludzi).
Pozwalać sobie na zabawę (oczywiście jak już nabierze sie trochę
wprawy). U osób leczonych insuliną mówi się o "grach insulinowych".
Leczący się robi celowo jakiś kontrolowany błąd, po czym obserwuje
skutki (musi mieć wiadomości o tych skutkach i postępowaniu jakie wtedy
trzeba podjąć.
Nauczyć się, że dbamy o siebie w cukrzycy nie dlatego, że musimy (taką
postawę wymuszają rodzice wobec dzieci), tylko dlatego, że możemy to
zrobić (taka jest prawidłowa postawa dorosłego).
Warto poczytać (chociaż to nie jest o diecie) książkę "Funkcjonalna
insulinoterapia", której autorką jest Kinga Howorka. Pokazuje mechanizmy
radzenia sobie od strony psychologicznej z choroba, co rzutuje na całość
leczenia. Bo co np po tym, że przestrzegamy wszystkiego i celebrujemy
czynności zachowując dokładność i kolejność, skoro najdrobniejsze
odstępstwo od oczekiwanych efektów wywołuje zdenerwowanie, złość na
siebie, że zepsuliśmy i reakcję w postaci wzrostu poziomu cukru.
--
Marek Li

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Katar o brzydkim zapachu
Kolejny - Umarł z winy lekarzy
Grubieje, zaczyna boleć, jest coraz gorzej :-/
skutki uboczne urografii
Sterydy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »