Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia czego nie lubię u innych ( w kuchni)

Grupy

Szukaj w grupach

 

czego nie lubię u innych ( w kuchni)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-31 16:06:59

Temat: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "AgataW" <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

W sezonie ogórkowym podzielę się z Wami uwagami na ten
temat.

1. Nie znoszę wtrącania się w moje gotowanie. ( " a ja bym
dodała ..., powinnaś ...," ) od ludzi którzy generalnie
lekceważą kuchnię.
2. Nie znoszę tych co wszędzie widzą kalorie i głośno muszą
wszystkim przypomnieć.
3. Nie znoszę znajomych którzy zapraszają na dowolną imprezę
i nigdy nie są dobrze przygotowani ( mięso na grilla kupią
zawsze 15 minut przed, alkohol i napoje zawsze ciepłe)
4. Nie znoszę gości którzy : zawsze się spóźniają i
przychodzą najedzeni ( chociaż zostali zaproszeni na
konkretny posiłek np. obiad)
5. Nie znoszę piachu w makowcach, szpinaku i majeranku,
robaków w grzybach i włosów w dowolnej potrawie.
6. Nie znoszę jak w upał dostaję gorący rosół ( bo
najłatwiej "odwalić" robotę) i jak co weekend powtarza się
to samo menu ( rosół, pomidorowa, kurczak i pekińska) i
jeszcze trzeba pochwalić.
7. A najbardziej nie znoszę jak się u ludzi marnuje jedzenie
( CHLEB ! szczególnie).

...i to by było na tyle.

AgataW.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-31 16:11:10

Temat: Odp: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "AgataW" <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

...i jeszcze jedno. Oblizywania łyżki w czasie
przygotowywania i ponownego wkładania do środka.

AgataW.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:14:36

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "*piotr'ek*" <p...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety wiele osób tak robi, a najwięcej zasług w tym ma rodzina!

*p*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:28:54

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "kachna" <k...@w...ps.pl> szukaj wiadomości tego autora

a ja jeszcze nie znosze jak po obedzie, ktory robię w pocie czoła nikt nie
powie "dziekuję"
kachna
ps bozince dezięki że narzeczony mówi :)))
Użytkownik *piotr'ek* <p...@y...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k6lh1$r25$...@n...onet.pl...
> Niestety wiele osób tak robi, a najwięcej zasług w tym ma rodzina!
>
> *p*
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:38:56

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "*piotr'ek*" <p...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mnie również bardzo drażni brak podstawowych przypraw oraz traktowanie mnie
jak śmietnika dla szefowej kuchni, który ma zjeść wszystko, bez względu na
to, że sałatę traktuje jako pożywienie dla królików, flaki źle mu się
kojarzą, a ciepłą wódką to można co najwyżej dezynfekcje przeprowadzać.

*p*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:44:45

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "Wknpim" <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AgataW <a...@g...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k6ktu$5jp$...@n...tpi.pl...
> W sezonie ogórkowym podzielę się z Wami uwagami na ten
> temat.
>
> 1. Nie znoszę wtrącania się w moje gotowanie. ( " a ja bym
> dodała ..., powinnaś ...," ) od ludzi którzy generalnie
> lekceważą kuchnię.
> 2. Nie znoszę tych co wszędzie widzą kalorie i głośno muszą
> wszystkim przypomnieć.
> 3. Nie znoszę znajomych którzy zapraszają na dowolną imprezę
> i nigdy nie są dobrze przygotowani ( mięso na grilla kupią
> zawsze 15 minut przed, alkohol i napoje zawsze ciepłe)
> 4. Nie znoszę gości którzy : zawsze się spóźniają i
> przychodzą najedzeni ( chociaż zostali zaproszeni na
> konkretny posiłek np. obiad)
> 5. Nie znoszę piachu w makowcach, szpinaku i majeranku,
> robaków w grzybach i włosów w dowolnej potrawie.
> 6. Nie znoszę jak w upał dostaję gorący rosół ( bo
> najłatwiej "odwalić" robotę) i jak co weekend powtarza się
> to samo menu ( rosół, pomidorowa, kurczak i pekińska) i
> jeszcze trzeba pochwalić.
> 7. A najbardziej nie znoszę jak się u ludzi marnuje jedzenie
> ( CHLEB ! szczególnie).
>
> ...i to by było na tyle.
>
> AgataW.
>
>
>
Pewnie mnie zlinczujecie, ale nie cierpię czosnku, nie cierrrpię!!!!!!
A sąsiedzi wszystko robią z taka ilością, że czuję w całym domu nawet przy
zamkniętych oknach i słabo mi sie robi. To pewnie uraz z dzieciństwa,
mamusia mnie faszerowała czosnkiem pod każdą postacia, chociaż namiętnie po
nim żygałam.
To tyle.

Wkn
(nie cierrrpię, fuj!)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:50:53

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "kachna" <k...@w...ps.pl> szukaj wiadomości tego autora

dołączam się.fuuuuuuuuuuujjjjjjj!!!!
bleeeeeee! czosnek jest straszny!
kachna
i szpinak
i WĄTRÓBKA!!!!!!!!!!!!!!!

Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k6nki$laq$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik AgataW <a...@g...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9k6ktu$5jp$...@n...tpi.pl...
> > W sezonie ogórkowym podzielę się z Wami uwagami na ten
> > temat.
> >
> > 1. Nie znoszę wtrącania się w moje gotowanie. ( " a ja bym
> > dodała ..., powinnaś ...," ) od ludzi którzy generalnie
> > lekceważą kuchnię.
> > 2. Nie znoszę tych co wszędzie widzą kalorie i głośno muszą
> > wszystkim przypomnieć.
> > 3. Nie znoszę znajomych którzy zapraszają na dowolną imprezę
> > i nigdy nie są dobrze przygotowani ( mięso na grilla kupią
> > zawsze 15 minut przed, alkohol i napoje zawsze ciepłe)
> > 4. Nie znoszę gości którzy : zawsze się spóźniają i
> > przychodzą najedzeni ( chociaż zostali zaproszeni na
> > konkretny posiłek np. obiad)
> > 5. Nie znoszę piachu w makowcach, szpinaku i majeranku,
> > robaków w grzybach i włosów w dowolnej potrawie.
> > 6. Nie znoszę jak w upał dostaję gorący rosół ( bo
> > najłatwiej "odwalić" robotę) i jak co weekend powtarza się
> > to samo menu ( rosół, pomidorowa, kurczak i pekińska) i
> > jeszcze trzeba pochwalić.
> > 7. A najbardziej nie znoszę jak się u ludzi marnuje jedzenie
> > ( CHLEB ! szczególnie).
> >
> > ...i to by było na tyle.
> >
> > AgataW.
> >
> >
> >
> Pewnie mnie zlinczujecie, ale nie cierpię czosnku, nie cierrrpię!!!!!!
> A sąsiedzi wszystko robią z taka ilością, że czuję w całym domu nawet przy
> zamkniętych oknach i słabo mi sie robi. To pewnie uraz z dzieciństwa,
> mamusia mnie faszerowała czosnkiem pod każdą postacia, chociaż namiętnie
po
> nim żygałam.
> To tyle.
>
> Wkn
> (nie cierrrpię, fuj!)
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 16:56:55

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: "*piotr'ek*" <p...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To pewnie uraz z dzieciństwa,
> mamusia mnie faszerowała czosnkiem pod każdą postacia, chociaż namiętnie
po
> nim żygałam.

Pewno chciała, abyś zdrowa była, choroby się Ciebie nie imały itp. itd. Też
czosnku nie nawidzę, ale musi być jako przyprawa (podobnie jak śmierdzący
seler, liściasta pietrucha).

*p*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 17:11:21

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora


a ja nie cieprie, gdy wymyslam jakas nowa potrawe albo wyprobowuje nowy
fantastyczny i pracochlonny przepis, wszystko idzie jak po masle a rodzina
komentuje po skonsumowaniu - noo, dobre, ale wolelibysmy pizze /ziemniaki z
miesem i surowka itp (czyt. to, co zwykle) :-{
Herbatka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-31 17:15:24

Temat: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, July 31, 2001 6:44 PM
Subject: Re: czego nie lubię u innych ( w kuchni)


> Pewnie mnie zlinczujecie, ale nie cierpię czosnku, nie cierrrpię!!!!!!
> A sąsiedzi wszystko robią z taka ilością, że czuję w całym domu nawet przy
> zamkniętych oknach i słabo mi sie robi. To pewnie uraz z dzieciństwa,
> mamusia mnie faszerowała czosnkiem pod każdą postacia, chociaż namiętnie
po
> nim żygałam.
> To tyle.
>
> Wkn
> (nie cierrrpię, fuj!)
O kurcze - a ja uwielbiam pod kazda postacia - jako dziecko regularnie
robilam mamie obciach krzyczac glosno z podworka "Mama, rzuc mi chleba z
czosnkiem i sola" (do dzis jedna z moich ulubionych kanapek) - biedne
matczysko unikalo wzrokiem sasiadek przekonanych, ze mi nic normalnego do
jedzenia nie daje ;-) ( a taki czosnek upieczony na grilu i rozsmarowany na
swiezym chlebku - hmmm, rozmarzylam sie )
Herbatka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Danka dla 1,5 rocznego dziecka
RE: urzadzonko do gotowania na parze
pytanie o prodiż
wyprazeny syr
żurek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »