| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-19 23:42:33
Temat: Re: czy może być dobrze?Omega napisał(a) w wiadomości: <9e5glp$hkn$1@news.tpi.pl>...
>Tylko nie szukaj na sile;)
to najgorsze. Tak naprawdę z takiego szukania nic nie wychodzi, to tylko dla
stłamszenia bólu. W rezultacie zazwyczaj źle się to kończy. Samo odejdzie i
nowe somo przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie;-)))
Pil
-------------------------
Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
ICQ 103863426 GG 344806
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-20 00:12:54
Temat: Re: czy może być dobrze?> Samo odejdzie i
> nowe somo przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie;-)))
>
> Pil
> -------------------------
> Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
> ICQ 103863426 GG 344806
Ciekawe w jakim?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 00:18:30
Temat: Re: czy może być dobrze?> Strata najbliższej osoby powoduje, że narasta w człowieku uczucie goryczy,
> upodlenia, brak wiary w swoje mozliwości...Człowiek jest na rozdrożu nie
> wiedząc co ze sobą ma począć. Wiadomo...niekórzy radzą sobie sami, a inni
> potrzebują czyjejś pomocy i dużo czasu żeby się z trapiącymi go problemami
> uporać. Ty nie wyleczyłeś się z tej miłości, nadal rany są niezagojone.
> Budowanie nowego związku i deklaracje w takim momencie, kiedy serce nie
> sługa..nie mają sensu. To nie utrata honoru, ale zwyczajnie krwawiące
> jeszcze serce. Daj sobie więcej czasu, szukaj cierpliwego przyjaciela/ółki
> jak potrzebujesz pomocy w ciężkich chwilach, a nie tak wcześnie nowej
> kobiety, to nie czas...sam siebie pogrążysz i stracisz kogoś
> wartościowego...;-)))
>
> Pil
> -------------------------
Masz rację, ale jak to zrobić jeżeli ciągle się o niej myśli. Nie wiem czy
czytałaś Brigite Jones, ona zadawała sobie pytania ile godzin dziennie myśli o
osobie, którą straciła, odpowiadała... kilka. Ja myslę wciąż.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 08:04:34
Temat: Re: czy może być dobrze?f...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<1...@n...onet.pl>...
>> Samo odejdzie i
>> nowe somo przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie;-)))
>Ciekawe w jakim?
nie od razu...niektórzy potrzebują mniej a inni więcej czasu nie należy
sięnad tym specjalnie zastanawiać. Napewno ta osoba zostanie w Twej pamięci,
ale to będzie inne pamiętanie- bez bólu...;-)))
Pil
-------------------------
Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
ICQ 103863426 GG 344806
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 08:16:26
Temat: Re: czy może być dobrze?
f...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<1...@n...onet.pl>...
>Masz rację, ale jak to zrobić jeżeli ciągle się o niej myśli. Nie wiem czy
>czytałaś Brigite Jones, ona zadawała sobie pytania ile godzin dziennie
myśli o
>osobie, którą straciła, odpowiadała... kilka. Ja myslę wciąż.
Tak, czytałam, jestem mentalnie do niej bardzo podobna. W chwili obecnej
mogę powiedzieć, że sama myślę od czasu do czasu i to wtedy kiedy mam tzw.
słabsze dni, lub kiedy kojarzę z określonymi sytuacjami. A napewno mam nie
łatwą sytuację bo widzimy się prawie codziennie..Wiadomo, że myśli nie
możesz wymazać choćbyś nawet chciał, a to że wciąż myślisz...to na razie...z
czasem będzie się to zamazywać. Nie zamykaj się w sobie, staraj się zapełnić
swój czas tak żebyś go nie miał dużo na dumanie. To przyjemne z pożytecznym.
Możesz nauczyć się wielu nowych rzeczy, a przy okazji mniej dumać..;-)))
Pil
-------------------------
Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
ICQ 103863426 GG 344806
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 17:12:01
Temat: Re: czy może być dobrze?Dnia 20 May 2001 02:12:54 +0200, f...@p...onet.pl napisał/napisała:
>
>Ciekawe w jakim?
Masz 2 warianty:
- w najchu..
- w najlepszym
:-]]
Wybor nalezy do Ciebie ;)
--
"Jestem sam. Nie mam dziewczyny. Jest zajebiscie!" - mam server mp3.
*
Pawel -PAPIK- Pomorski
E-MAIL : p...@i...net
WWW: * http://www.ee.pw.edu.pl/~pomorskp *
UIN: 48215626, GG: 70701
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 17:13:26
Temat: Re: czy może być dobrze?Dnia Sun, 20 May 2001 10:04:34 +0200, Pilarw napisał/napisała:
>sięnad tym specjalnie zastanawiać. Napewno ta osoba zostanie w Twej pamięci,
>ale to będzie inne pamiętanie- bez bólu...;-)))
Ja pamietam , boli w srodku.. ale jakos slabiej.. psychika chyba zabija
nadzieje, na jej powrot i dlatego tak slabo boli...
Moze wreszcie dostrzeglem jej wady, ktore powoli wyolbrzymiam ?
Bo ja wiem.. poki co, to mam najwspanialsze wspomnienia z tamtego okresu ;)
--
"Jestem sam. Nie mam dziewczyny. Jest zajebiscie!" - mam server mp3.
*
Pawel -PAPIK- Pomorski
E-MAIL : p...@i...net
WWW: * http://www.ee.pw.edu.pl/~pomorskp *
UIN: 48215626, GG: 70701
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 17:16:46
Temat: Re: czy może być dobrze?Dnia 20 May 2001 02:18:30 +0200, f...@p...onet.pl napisał/napisała:
>Masz rację, ale jak to zrobić jeżeli ciągle się o niej myśli. Nie wiem czy
>czytałaś Brigite Jones, ona zadawała sobie pytania ile godzin dziennie myśli o
>osobie, którą straciła, odpowiadała... kilka. Ja myslę wciąż.
Tez to przechodzilem.. nie myslalem tylko kiedy spalem.. snila mi sie, wiec
po co myslec ;)
Tak bylo przez 5 miesiecy dzien w dzien... chociaz 2 miesiace w stecz (czyli
po 4ch miesiacach od rozstania) cos sie zaczelo zmianiac.. mniej myslalem..
a od 4 dni jest zajebiscie i mysle tylko 2-3 w sumie w dzien ;)
Dzisiaj byl przelom.. snily mi sie sceny jak bylismy razem... wiedzialem,ze
nie jestesmy.. i wypominalem jej to wszystko... obudzilem sie usmiechniety
:-]]]
I tak mi zostalo .. hehe ;)
W tej chwili wybieram sie na spacer.. kolejny..
--
"Jestem sam. Nie mam dziewczyny. Jest zajebiscie!" - mam server mp3.
*
Pawel -PAPIK- Pomorski
E-MAIL : p...@i...net
WWW: * http://www.ee.pw.edu.pl/~pomorskp *
UIN: 48215626, GG: 70701
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-20 19:13:34
Temat: Re: czy może być dobrze?Papik napisał(a) w wiadomości: ...
>Dnia Sun, 20 May 2001 10:04:34 +0200, Pilarw napisał/napisała:
>>się nad tym specjalnie zastanawiać. Napewno ta osoba zostanie w Twej
pamięci,
>>ale to będzie inne pamiętanie- bez bólu...;-)))
>Ja pamietam , boli w srodku.. ale jakos slabiej.. psychika chyba zabija
>nadzieje, na jej powrot i dlatego tak slabo boli...
ja też pamiętam i napewno nigdy nie zapomnę...kimże człowiek byłby bez
wspomnień, ale nie chciałabym żeby to wszystko wróciło, zresztą to
niemożliwe, ja się zmieniłam i moje życie też jest nie takie samo. To tylko
czasami tęsknota za czymś nieosiągalnym i żal że czasami próbując sobie
przypomnieć twarz w którą codziennie patrzyłam...nie pamiętam...
>Moze wreszcie dostrzeglem jej wady, ktore powoli wyolbrzymiam ?
>Bo ja wiem.. poki co, to mam najwspanialsze wspomnienia z tamtego okresu ;)
I zachowaj te najwspanialsze...wtedy czuje się mniej goryczy. Wady ma każdy
tyle tylko, że człowiek mocno zakochany u partnera ich nie dostrzega-
zaślepiony..;-)))
Pil
-------------------------
Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
ICQ 103863426 GG 344806
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-21 05:46:38
Temat: Re: czy może być dobrze?WITAJ!
Życie to ciągłe zmiany, zmiany....Nic nie jest dane na zawsze, nawet
małżeństwa, które trwają "dopóki śmierć nas nie rozłączy", też się kończą.
Wszystkie związki są doświadczeniami, które nas czegoś uczą. Łączymy sie na
pewien czas. Dzielimy energią i doświadczeniem tak długo jak możemy. Razem
uczymy się tego, czego możemy. A potem nadchodzi pora, żeby sie rozejść. To
jest normalne i naturalne. Nie czepiaj się zwietrzałej miłości tylko po to,
żeby uniknąć bólu rozstania. Kiedy jakiś związek sie kończy życie daje Ci
szansę zdobycia nowych doświadczeń. Najtrwalszym związkiem jest związek z
samym sobą. Twój związek ze sobą trwa wiecznie. Zadaj sobie pytanie "jaki on
więc jest".
Szanowni Grupowicze cdn. na priva, bo będzie długie. Chyba, że chcecie-to
dajcie mi znak!
Pozdrawiam wszystkich.
Elizabeth
Użytkownik Pilarw <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9e71gp$gks$...@n...onet.pl...
>
> f...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
> <1...@n...onet.pl>...
> >Straciłem sens życia. Przez długi okres czasu byłem z osobą, którą
kochałem
> (i
> >kocham) nad życie [...]
> >Czuję się upodlony przez samego siebie, czuję sie jak bym tracił resztki
> >honoru, który zawsze był moją domeną i nieukrywam nie chce mi się żyć!!!!
>
>
> Strata najbliższej osoby powoduje, że narasta w człowieku uczucie goryczy,
> upodlenia, brak wiary w swoje mozliwości...Człowiek jest na rozdrożu nie
> wiedząc co ze sobą ma począć. Wiadomo...niekórzy radzą sobie sami, a inni
> potrzebują czyjejś pomocy i dużo czasu żeby się z trapiącymi go problemami
> uporać. Ty nie wyleczyłeś się z tej miłości, nadal rany są niezagojone.
> Budowanie nowego związku i deklaracje w takim momencie, kiedy serce nie
> sługa..nie mają sensu. To nie utrata honoru, ale zwyczajnie krwawiące
> jeszcze serce. Daj sobie więcej czasu, szukaj cierpliwego przyjaciela/ółki
> jak potrzebujesz pomocy w ciężkich chwilach, a nie tak wcześnie nowej
> kobiety, to nie czas...sam siebie pogrążysz i stracisz kogoś
> wartościowego...;-)))
>
> Pil
> -------------------------
> Porządek jest tylko jednym z przejawów chaosu
> ICQ 103863426 GG 344806
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |