| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-10 15:53:09
Temat: czy to staż czy nie staż ?>Witam
Od wrzesnia pracuję w gimnazjum jako nauczyciel chemi i matematyki. (jest to
moja pierwsza praca w szkole)
Ukończyłem Politechnikę Warszawską na studiach dziennych o kierunku
Technologia Chemiczna oraz 3 semestralne podyplomowe Studium Pedagogiczne.
Dzisiaj dowiedziałem się od dyrektora że nie bede mógł otworzyć stażu
ponieważ jestem zatrudniony niezgodnie z kwalifikacjami !!!!!!???///// O co
chodzi ?? W tej chwili musze występować do Kuratorium o dokonanie zbliżenia
na chemię ? ponieważ ukończyłem uczelnię techniczna a nie pedagogiczną . Czy
nie ma w tym jakiegoś przekłamania ?? Czy faktycznie musze występować o
zbliżenie z chemi którą ukończyłem na studiach ?? Miałem łacznie ponad 500
godzin chemi nieorganicznej, organicznej, fizycznej, wykłady, laboratoria i
ćwiczenia audytoryjne
Dzieki i pozdrawiam
Andrus
PS. Koleżanka moja natomiast miała w listopadzie b.r. kończyc staż na
mianowanego a dzisiaj dowiedziała się że ponieważ rok temu gdy wróciła z
macieżyńskiego nie złożyła głupiego podania o przedłużnie stażu (nikt jej
nie podpowiedzial a myslała że jest on przedłużany automatycznie) wszystko
bierze w łeb. O co chodzi ???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-10 16:27:00
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>> PS. Koleżanka moja natomiast miała w listopadzie b.r. kończyc staż na
> mianowanego a dzisiaj dowiedziała się że ponieważ rok temu gdy wróciła z
> macieżyńskiego nie złożyła głupiego podania o przedłużnie stażu (nikt jej
> nie podpowiedzial a myslała że jest on przedłużany automatycznie) wszystko
> bierze w łeb. O co chodzi ???
Niestety, takie są przepisy. Nieznajomość prawa szkodzi :(
Kto jak kto, ale nauczyciele dla swojego własnego dobra powinni znać
rozporzadzenia ich dotyczące
--
RomanS
http://www.pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
http://www.gimnazjum.pl/karta - karta rowerowa w szkole
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-10 19:50:52
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>Oj, bez tego smrodku dydaktycznego, Kolego!!!
Nie myli się tylko ten, co nic nie robi.
W sumie powinniśmy się cieszyć, że młodzi ludzie mają w ogóle ochotę
zajmować się nauczaniem i pracą z dziećmi i młodzieżą (tak cudowną,
wykazującą się kindersztubą i równie cudownymi rodzicami). Za tak
beznadziejne pieniążki powinniśmy ich w piętę całować (młodych nauczycieli a
nie dzieci). Biurokracja w szkolnictwie jest koszmarna (czasem się
zastanawiam, czy jestem nauczycielem, czy urzędnikiem). Prawo jest prawem,
zgodzę się, ale ktoś powinien pomóc ludziom wystartować a nie podcinać im
skrzydła na samym początku. Młody człowiek oczekuje od dyrektora pomocy a
nie upupiania... Dlaczego przed podpisaniem kontraktu nie poinformowano Pana
o tym smutnym fakcie? To ma być wsparcie? Śmieszne. Samodzielność - tak,
owszem, ale nikt nie wchodzi do szkoły jako genialny pedagog, dydaktyk,
metodyk i znawca prawa oświatowego. Odrobinę dobrej woli!
Pozdrawiam i mam nadzieję, iż po złożeniu stu wniosków o różnej treści,
władze kuratoryjne pozwolą Panu łaskawie normalnie pracować za te 730 zł
netto.
pozdrawiam
Niuta
Użytkownik "Roman Stachowiak" <a...@n...org> napisał w
wiadomości news:bjnjc1$m6m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > PS. Koleżanka moja natomiast miała w listopadzie b.r. kończyc staż na
> > mianowanego a dzisiaj dowiedziała się że ponieważ rok temu gdy wróciła z
> > macieżyńskiego nie złożyła głupiego podania o przedłużnie stażu (nikt
jej
> > nie podpowiedzial a myslała że jest on przedłużany automatycznie)
wszystko
> > bierze w łeb. O co chodzi ???
>
> Niestety, takie są przepisy. Nieznajomość prawa szkodzi :(
> Kto jak kto, ale nauczyciele dla swojego własnego dobra powinni znać
> rozporzadzenia ich dotyczące
>
> --
> RomanS
> http://www.pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
> http://www.gimnazjum.pl/karta - karta rowerowa w szkole
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-10 20:27:17
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>
Użytkownik "Niuta" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bjnvef$2a68$1@foka.acn.pl...
> Oj, bez tego smrodku dydaktycznego, Kolego!!!
Znów, niestety będzie trochę dydaktycznego smrodku: TNIJ cytaty i pisz POD
postem.
> Nie myli się tylko ten, co nic nie robi.
Ależ Karta Nauczyciela to jest podstawowy akt prawny dla nas. O terminach
awansowania nie mówi jakieś tajne zarządenie czy okólnik ministra czy dyrektora
departamentu. Można nie orientowac się w szczegółach rozporządzenia o
klasyfikowaniu, ocenianiu, czy innych takich, ale w KN?!!!?
> W sumie powinniśmy się cieszyć, że młodzi ludzie mają w ogóle ochotę
> zajmować się nauczaniem i pracą z dziećmi i młodzieżą (tak cudowną,
> wykazującą się kindersztubą i równie cudownymi rodzicami). Za tak
> beznadziejne pieniążki powinniśmy ich w piętę całować (młodych nauczycieli a
> nie dzieci). Biurokracja w szkolnictwie jest koszmarna (czasem się
> zastanawiam, czy jestem nauczycielem, czy urzędnikiem). Prawo jest prawem,
> zgodzę się, ale ktoś powinien pomóc ludziom wystartować a nie podcinać im
> skrzydła na samym początku. Młody człowiek oczekuje od dyrektora pomocy a
> nie upupiania... Dlaczego przed podpisaniem kontraktu nie poinformowano Pana
> o tym smutnym fakcie?
Przed podpisaniem czego?
To ma być wsparcie? Śmieszne. Samodzielność - tak,
> owszem, ale nikt nie wchodzi do szkoły jako genialny pedagog, dydaktyk,
> metodyk i znawca prawa oświatowego. Odrobinę dobrej woli!
Andrus napisał wyraźnie, że koleżanka miała kończyć staż na MIANOWANEGO w
listopadzie, czyli zaczęła go przed trzema laty (wliczając w to urlop). Ona nie
wchodziła do szkoły, ona tkwiła w niej od dobrych paru lat (łącznie ze stażem na
kontraktowego) i co? Nie zechciało się zajrzeć do KN? A egzamin na kontraktowego
to jak zdała?
Proszę wybaczyć ten _dydaktyczny_smrodek_ , ale wkurzają mnie ludzie, którzy w
najprostszych sprawach nie potrafią sami o siebie zadbać. I jeszcze mają
pretensje, że jakiegoś _głupiego_ podania nie napisali. A wystarczyło wtedy, po
zakończeniu urlopu macierzyńskiego spytać kogokolwiek, nawet dyrektora, o
opiekunie stażu nie wspominając, czy aby czasami nie trzeba jakiegoś głupiego
podania napisać.
> Pozdrawiam i mam nadzieję, iż po złożeniu stu wniosków o różnej treści,
> władze kuratoryjne pozwolą Panu łaskawie normalnie pracować za te 730 zł
> netto.
?????
--
RomanS
http://www.pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
http://www.gimnazjum.pl/karta - karta rowerowa w szkole
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-11 09:01:42
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>Widze że kolega oblatany w rozporzadzeniach i ustawach to zapytam czy
faktycznie kończąć Politechnikę Warszawską na kierunku Technologia Chemiczna
i Podyplomowe Studia Pedagogiczne formalnie nie posiadam kwalifikacji do
nauczania chemii w gimnazjum i musze wystąpić o zbliżenie do kuratorium ?
Druga sprawa to czy faktycznie nie mogę w tym roku rozpocząć stażu
kończącego się egzaminem na kontraktowego ??
pozdrawiam
Andrus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-11 12:44:12
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>
Użytkownik "Andrus" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bjpefr$a6q$1@news.onet.pl...
> Widze że kolega oblatany w rozporzadzeniach i ustawach to zapytam czy
> faktycznie kończąć Politechnikę Warszawską na kierunku Technologia Chemiczna
> i Podyplomowe Studia Pedagogiczne formalnie nie posiadam kwalifikacji do
> nauczania chemii w gimnazjum i musze wystąpić o zbliżenie do kuratorium ?
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu1)
z dnia 10 września 2002 r.
§ 1.
Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
(...)
4) kierunku (specjalności) studiów zbliżonym do nauczanego przedmiotu lub
rodzaju prowadzonych zajęć - należy przez to rozumieć kierunek (specjalność)
dający dostateczną wiedzę merytoryczną z zakresu nauczanego przedmiotu lub
rodzaju prowadzonych zajęć; ustalenia, czy dany kierunek (specjalność) studiów
jest zbliżony z nauczanym przedmiotem lub rodzajem prowadzonych zajęć, dokonuje
kurator oświaty,
Skoro nie ukończyłeś Chemii na uczelni pedagogicznej lub Chemii tzw.
'nauczycielskiej' na uniwerku tylko Technologię Chemiczną, to odpowiedz sobie
sam. Ukończenie Podyplomowych Studiów Pedagogicznych daje ogólne przygotowanie
pedagogiczne do pracy w szkole, a nie do nauczania konkretnego przedmiotu.
> Druga sprawa to czy faktycznie nie mogę w tym roku rozpocząć stażu
> kończącego się egzaminem na kontraktowego ??
<cit.>
Ustawa z dnia 26 stycznia 1982r. - Karta Nauczyciela (tekst ujednolicony -
4.04.2000r.).
Art. 9.
1. Stanowisko nauczyciela może zajmować osoba, która:
1) posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub
ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do
którego są to wystarczające kwalifikacje,
Art. 9a.
1. Ustala się stopnie awansu zawodowego nauczycieli:
1) nauczyciel stażysta,
2) nauczyciel kontraktowy,
3) nauczyciel mianowany,
4) nauczyciel dyplomowany.
2. Osoba nie posiadająca stopnia awansu zawodowego z dniem nawiązania stosunku
pracy w szkole uzyskuje stopień nauczyciela stażysty, z zastrzeżeniem ust. 3.
Art. 9b.
1. Warunkiem nadania nauczycielowi kolejnego stopnia awansu zawodowego jest
posiadanie kwalifikacji, o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 1, odbycie stażu, z
zastrzeżeniem art. 9e ust. 1-3, zakończonego pozytywną oceną dorobku zawodowego
nauczyciela, o której mowa w art. 9c ust. 6, oraz:
1) w przypadku nauczyciela stażysty - uzyskanie akceptacji komisji
kwalifikacyjnej po przeprowadzonej rozmowie,
Art. 9c.
1. Staż, z zastrzeżeniem ust. 2, trwa w przypadku ubiegania się o awans na
stopień:
1) nauczyciela kontraktowego - 9 miesięcy,
Art. 9d.
1. Nauczyciel stażysta rozpoczyna staż z dniem nawiązania stosunku pracy, a
nauczyciel kontraktowy i nauczyciel mianowany z dniem 1 września na swój wniosek
skierowany do dyrektora szkoły.
</cit.>
Zatem: Jeśli masz kwalifikacje (patrz: zbliżenie), to w momencie zatrudnienia
zostałeś stażystą i rozpocząłeś staż na kontraktowego. Jesli nie masz
kwalifikacji (patrz: zbliżenie) - to nie.
--
RomanS
http://www.pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
http://www.gimnazjum.pl/karta - karta rowerowa w szkole
> pozdrawiam
>
> Andrus
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-11 21:31:29
Temat: Re: czy to staż czy nie staż ?>Moja wcześniejsza wypowiedź dotyczyła jedynie sytuacji Andrusa (staż na
kontraktowego, stąd te 730 miesięcznie :)). Szkopuł tkwi faktycznie w
nieświadomości jak bardzo prawo jest ważne i jak ostrożnie trzeba wszystkie
kwestie dotyczące naszej osoby sprawdzać z podstawą. Pan pisze, że denerwuje
Pana brak samodzielności. Tak sobie tylko przypomniałam swój staż, kiedy to
nikt absolutnie nie był w stanie mi pomóc, nikt nie był kompetentny - ani
dyrekcja, ani opiekun stażu, czeski film, nikt nic nie wiedział, nie
rozumiał itd.. Cały staż to jednoosobowa orka głównego zainteresowanego,
czyli mnie, tak to wspominam radośnie. Wniosek jest oczywisty - Pan ma
rację, bo trzeba pilnować własnego siedzenia. Ale też druga strona medalu
bywa wkurzająca.
Niuta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |