Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia danie z fasoli

Grupy

Szukaj w grupach

 

danie z fasoli

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-09 11:10:22

Temat: Re: danie z fasoli
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:

> >To się nie czuj - stare powiedzenie "coś się sp..." zostało zmienione
> >na "coś się sportaliło". Ale ogonki przedpiścy się nie sportaliły ;-)
> jak Ty do mnie mnowisz po inszyniersku to ja w ogole nic nie
> rozumiem ;))

:-)) I tym sposobem mogę udawać mądrą.

Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-09 13:07:36

Temat: Re: danie z fasoli
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wymyslacie z tymi kowbojami....
=====
No, wymyślamy.
=====

> Natomiast gdy przeprowadzali zwierzeta do
> skupu, czy z jednego ranczo na drugie, mieli wtedy specjalny woz
> kuchenny (chuckwagon), gdzie wyznaczony kuchcik gotowal dla wszystkich,
> przewaznie w garnkach zwanych Dutch Oven. ...
=====
Tego na westernach nie pokazywali, dlaczego? Na filmach zwykle 2-4 kowbojów
siadało wieczorem przy ognisku i coś pichcili w jednym, niedużym kociołku, a
czasem tylko czajnik z wodą gotował się.
To teraz dopiero dowiaduję się, że te filmy to było oszustwo? Skandal!
=====

> ...Pod Chuckwagon
> znajduja sie swietne zdjecia gotowania w dutch oven.
> http://www.cowboyshowcase.com/
=====
Bardzo ładne. I nawet jest tam kilka kowbojskich przepisów do wypróbowania
:-}
Dzięki za wyjaśnienia.

waldek
=====


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-09 22:38:36

Temat: Re: danie z fasoli
Od: "Zofia Gebert" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tego na westernach nie pokazywali, dlaczego? Na filmach zwykle 2-4
kowbojów
> siadało wieczorem przy ognisku i coś pichcili w jednym, niedużym kociołku,
a
> czasem tylko czajnik z wodą gotował się.
> To teraz dopiero dowiaduję się, że te filmy to było oszustwo? Skandal!
Nie chce burzyc twojego idealnego swiata ;) , ale wiekszosc tresci
pokazywanych w westernach to wierutna bzdura. Poczynajac od historii
bohaterow, ktore zmyslali min. oni sami (Wyatt Earp sam opowiedzial swoja
lekko wybielona historie Fordowi, tworzac podwaliny pod "My darling
Clementine"). ;) A fasole w podrozach jedli z puszek glownie z puszek, tak
jak my teraz. Fasola byla w zalewie. W koncu to nie bylo, az tak dawno temu
;)

pozdrawiam
Zofia Gebert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-09 23:36:26

Temat: Re: danie z fasoli
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora



Zofia Gebert wrote:
> Nie chce burzyc twojego idealnego swiata ;) , ale wiekszosc tresci
> pokazywanych w westernach to wierutna bzdura. Poczynajac od historii
> bohaterow, ktore zmyslali min. oni sami (Wyatt Earp sam opowiedzial swoja
> lekko wybielona historie Fordowi, tworzac podwaliny pod "My darling
> Clementine"). ;) A fasole w podrozach jedli z puszek glownie z puszek, tak
> jak my teraz. Fasola byla w zalewie. W koncu to nie bylo, az tak dawno temu


No wlasnie, Hollywood i prawdziwa historia Zachodu to dwie calkiem
odrebne rzeczy. Znam Navajo Indian, ktorzy wypozyczaja z wypozyczalni
kaset stary western, Cheyenne Winter, gdzie stazysci ze szczepu Navajo
wystepuja jako Cheyenne, i zasmiewaja sie do rozpuku w czasie tego
bardzo tragicznego i powaznego filmu, bo ci Navajo stazysci mowia
kwestie w swoim jezyku, ktore podobno nawet sie nie daja przetlumaczyc,
bo takie sa nieprzyzwoite:)))) A Karl May, ktory napisal Winnetu nie byl
w Stanach az dopiero 15 lat po napisaniu ksiazek i wszystko powymyslal,
bazujac sie na amerykanskich brukowcach!! Te glupoty, ktore on o
Apaczach powypisywal...nawet nie chce mi sie pisac.

Jak kto wierzy w filmy, to mu musi dobrze byc w zyciu.

A apropos fasoli w puszkach, to latwo jest do dzis znalezc stare puszki
na pustynnych wydmuchach Nevady, Wyoming czy Montany, czy w starych,
opuszczonych Ghost Towns. Sa zardzewiale, maja inny ksztalt, niz
terazniejsze puszki, i czasami maja nawet zachowana czesc naklejki. Ja
mam cala kolekcje takich poznajdowanych starych puszek.

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-10 08:35:20

Temat: Re: danie z fasoli
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > To teraz dopiero dowiaduję się, że te filmy to było oszustwo? Skandal!

> Nie chce burzyc twojego idealnego swiata ;) , ale wiekszosc tresci
> pokazywanych w westernach to wierutna bzdura.
=====
Moja dziecięca naiwność aż tak daleko nie sięga. Przynajmniej tak długo, jak
długo bohaterowie tych "dzikich" historii są w każdej scenie nienagannie
uczesani i wygoleni, nieskazitelnie czyści, nawet po długiej podróży i
przeprawieniu się przez pięć rzek i wysławiają się językiem angielskich
dżentelmenów :-}

waldek
=====


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-10 09:17:23

Temat: Re: danie z fasoli
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 10 Dec 2003 09:35:20 +0100, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:

>> > To teraz dopiero dowiaduj? si?, ?e te filmy to by?o oszustwo? Skandal!
>
>> Nie chce burzyc twojego idealnego swiata ;) , ale wiekszosc tresci
>> pokazywanych w westernach to wierutna bzdura.
>=====
>Moja dzieci?ca naiwno?? a? tak daleko nie si?ga. Przynajmniej tak d?ugo, jak
>d?ugo bohaterowie tych "dzikich" historii s? w ka?dej scenie nienagannie
>uczesani i wygoleni, nieskazitelnie czy?ci, nawet po d?ugiej podró?y i
>przeprawieniu si? przez pi?? rzek i wys?awiaj? si? j?zykiem angielskich
>d?entelmenów :-}
>
>waldek
>=====

co do wyslawiania to niekoniecznie. ale poza tym jak gentleman,
no to musi byc i czysty i wygolony, no nie????slowo daje, na
jkiej planecie zyjesz?? :P

trys
>

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-10 15:17:15

Temat: Re: danie z fasoli
Od: "d" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
> A apropos fasoli w puszkach, to latwo jest do dzis znalezc stare puszki
> na pustynnych wydmuchach Nevady, Wyoming czy Montany, czy w starych,
> opuszczonych Ghost Towns. Sa zardzewiale, maja inny ksztalt, niz
> terazniejsze puszki, i czasami maja nawet zachowana czesc naklejki. Ja
> mam cala kolekcje takich poznajdowanych starych puszek.
>
"W pojemniku na śmietniku szperam sobie całą noc
W pojemniku na śmietniku skarbów można znaleźć moc..."
Są gusta, guściki i guściory.
Tę wspaniałą kolekcję zaliczam do guściorów.
To zupełnie, jak jeden znajomy zbierający wykorzystane prezerwatywy.
Akuku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-10 20:28:46

Temat: Re: danie z fasoli
Od: jakub <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Gdzieś też czytałem, jeśli dobrze
> pamiętam, że popularne wśród traperów były sardynki w puszkach.


i pomidory, też w puszkach. Czytaliście "Wirgińczyka"? Jeden z bardziej
uroczych prototypów późniejszych komercyjnych westernów. Zależność była
taka, że jak strumienie na szlaku wysychały, to sklepikarze w
przydrożnych miasteczkach zamawiali ogromne ilości puszkowanych
pomidorów ;-)

Jakub

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

grzane piwo
kupie absynt
wino do mies
placki tortilla
kapary

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »