| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-08 14:53:21
Temat: Re: kminek> to jest zupełnie inna roślina i zupełnie inaczej pachnie, tylko nasiona
> są prawie identyczne. Znaczy z wyglądu nie rozróżniam, po smaku tak ;-)
> Po twojemu kminek to caraway, kumin to cumin.
Czy to aby na pewno takie proste? Bo ja mam torebkę "cumin seeds", które do
złudzenia przypominają nasz kminek - wyglądem i zapachem...
Hania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-08 15:40:28
Temat: Re: danie z fasoliOn Mon, 08 Dec 2003 15:52:31 +0100, Krystyna Chiger
<k...@p...pl> wrote:
>Krysia Thompson wrote:
>
>> >> A jesli Krysia T. ma problem z kodowaniem, to chetnie pomoge, ale z
>> >> tym, oczywiscie, na priwa raczej.
>> >Krysia włazi przez portal i tam za cholerę nie da się ustawić poprawnego
>> >kodowania. Już to kiedyś przerabiałem.
>> ja ide przez portal? nie wiedzialam, czuje sie od razu
>> wazniejsza ;)
>
>To się nie czuj - stare powiedzenie "coś się sp..." zostało zmienione
>na "coś się sportaliło". Ale ogonki przedpiścy się nie sportaliły ;-)
>
>Krycha
>
jak Ty do mnie mnowisz po inszyniersku to ja w ogole nic nie
rozumiem ;))
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 16:26:46
Temat: Re: danie z fasoliKrysia Thompson napisal(a):
>>A jesli Krysia T. ma problem z kodowaniem, to chetnie pomoge, ale z
>>tym, oczywiscie, na priwa raczej.
>
>
>mnie sie wydaje, ze JA nie mam problemow, tylko reszta swiata ma
>:)
E tam, programu nie umiesz uzywac, ot co.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 16:34:12
Temat: Re: danie z fasoliKrysia Thompson napisal(a):
>Krzaczki byly hanine. ja najczesciej teraz (nie wiem dlaczego,
>moze datego, ze mam nowy komputer) jak przycisne "send" to mnie
>pyta czy chce alternatywne kodowanie i sie zgadzam, bo doszlam do
>wniosku, ze to wykosi krzaczki, akurat w tym poscie nie pokazalo
>sie, poza tym wcielo mi poprzedniego i sie zorbilam nieco zla....
>nie wiem, jak zmusic Agenta, zeby mi dawal wybor za kazdym razem.
Zrob tak:
- z katalogu ALL_COD skopiuj do katalogu glownego Agenta pliki
cp1250.cod
8859-2.cod
- otworz menu Options/ General Pref., a nastepnie zakladke Languages
- skonfiguruj jezyk polski wybierajac przy "Send Usenet As" mozliwosc
"Eastern European no UTF"
- zaptaszkuj MIME Headers
- w Preferneces grupy kuchnia (i innych polskich grup) wybierz jezyk
polski. Oczywiscie musisz kliknac Override def. set.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 17:55:02
Temat: Re: danie z fasoliOn Sun, 7 Dec 2003 22:43:12 -0000, "Hanna Burdon"
<h...@n...com> wrote:
>Pytanie zmotywowa? mnie do znalezienia przepisu na "refried beans" - od
>jakiego?czasu zastanawiam si?co to w??iwie jest.
>Przepis znalaz?m tu:
>
>http://veggietable.allinfo-about.com/recipes/refrie
dbeans.html
>
>Ilo? gotowej potrawy: Oko? 2,5 szklanki
>Czas przygotowania: 1,5 godziny (+ moczenie i gotowanie fasoli)
>Narz?ia: Wok, Dutch oven albo g?boka patelnia; drewniana ??a, widelec
>albo t?czek do ziemniak?
>
>Sk?dniki: 2 szklanki fasoli pinto albo czarnej (namoczonej i ugotowanej
>albo z puszki), 3 ??i oleju sezamowego albo oliwy z oliwek, 1 szklanka
>posiekanej cebuli, 3 z?ki zmia??nego czosnku, 1-2 ??czki kminku, 1-2
>??czki soli, 1-2 ??czki mielonego czarnego pieprzu.
>
>Oliw?lbo olej podgrza?a ?ednim ogniu, doda?ebul? sma??a?b?ie
>mi?a, oko? 10 minut. Doda?zosnek i sma??eszcze przez 1-2 minuty.
>Doda?asol?przyprawy i 0,5 szklanki wody, w kt? moczy?/gotowa? si?fasola. Rozgnie?
fasol??czkiem; je?i jest za sucha, doda?i?j wody.
>Spr?a? doprawi?o smaku.
>
>Mo?a podawa?osypan???ym serem, z kwa???ietan?i czerwon?cebul?
>
>
>Hania
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 19:56:43
Temat: Re: danie z fasoliWymyslacie z tymi kowbojami. Osadnicy to jedna sprawa, kowboje to druga.
Osadnicy przenoszacy sie na Zachod zabierali mnostwo jedzenia w swoich
wozach. Codziennie rozbijali oboz i robili wspolne skladkowe posilki, na
ktore skladalo sie suche jedzenie, jedzenie z puszek jak rowniez
upolowany drob i zwierzyna z prerii. Suszona wolowina byla rowniez
popularna. Jesli chodzi o kowboi, to albo pracowali na ranczach, albo
prowadzili zwierzeta do skupu (czasami kilka dni). Jesli pracowali na
ranczach, co wieczor zjezdzali z pola do rancho, gdzie dostawali obiad i
sniadanie, a w ciagu dnia posilali sie suszona wolowina i pemmican,
takim indianskim przysmakiem. Natomiast gdy przeprowadzali zwierzeta do
skupu, czy z jednego ranczo na drugie, mieli wtedy specjalny woz
kuchenny (chuckwagon), gdzie wyznaczony kuchcik gotowal dla wszystkich,
przewaznie w garnkach zwanych Dutch Oven. Fasola byla podstawa, bo latwo
sie przechowuje. Robilo sie ja zwykle przez namoczenie przez noc,
gotowanie rano, i odgrzewanie na miejscu, wieczorem. Na patelni to mozna
tylko odgrzac fasole z puszki.
Jak kogos interesuja szczegolowe informacje o stylu zycia kowboi, w
przeszlosci i teraz, polecam te strone (po angielsku). Pod Chuckwagon
znajduja sie swietne zdjecia gotowania w dutch oven.
http://www.cowboyshowcase.com/
MB
Wladyslaw Los wrote:
>
> In article <br1e4g$rrm$1@inews.gazeta.pl>, waldek <x...@o...pl> wrote:
>
> > > ...Myślę, że gotowali w garnkach,
> > > kiedy mieli na to czas. Rano odgrzewali na śniadanie.
> > ====
> > Też tak myślę.
> > ====
> >
> > > A ponadto
> > > podbój Dzikiego Zachodu był możliwy m.in. dzięki żywności puszkowanej.
> > ====
> > Osadnicy mieli ogromne wozy wyładowane po brzegi. Kowboje tylko konia.
> > Wyobrażam to sobie tak: na niepogodę można mieć żelazny zapas konserw, ale
> > większość to susz. Przynajmniej ja tak robiłem, kiedy jeszcze w dawnych
> > czasach jeździłem maluchem pod namiot w jakąś dzicz. Tylko od czasu do czasu
> > kupowało się coś w najbliższej wsi, ale głównie było to piwo :-}
>
> Jednak wyobraź sobie, że po dniu ciężkiej pracy, lub po podróży,
> rozbijasz obóz, jesteś głodny i zmęczony i masz do przygotowania suchą
> fasolę. Kiedy będzie gotowa? Jak sobie wyobrażasz gotowanie jej na
> patelni?
> Prędzej można przyjąć, że kociołek z fasolą stawiło się na noc, a o
> świcie jadło ją na śniadanie, które miało starczyć do wieczora.
>
> Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 23:39:50
Temat: Re: danie z fasoliIn article <q...@4...com>, Krysia
Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
To tak. Zainstlowałem sobie tego Agenta i spędziłem kilka upojnych
godzin na testowaniu jak traktuje on polskie litery. Sprawa jest dość
skomplikowana, ale nie beznadziejna.
> Krzaczki byly hanine.
Jak już wiemy, Hania wysyła listy, które chociaż są kodowane
prawidłowo, nie mają w nagłówku informacji o sposobie kodowania.
Dotyczy to zresztą z jakiegoś powodu większości użytkowników Outlook
Expressa pod systemem Windows.
Agent stara sie dekodować takie listy zgodnie z tym, co ma ustawione w
menu "Options->General Preferences->Default Charset". Dla języka
polskiego i innych środkowoeuropejskich dobrze jest, jeżeli znajduje
się tam: "Latin2: Central/Eastern Europe (ISO-8859-2)".Wtedy odbierane
listy napisane zgodnie z tym kodowaniem, będą prawidłowo odkodowywane,
nawet, jeżeli nie będą miały odpowiedniej informacji w nagłówku.
> ja najczesciej teraz (nie wiem dlaczego,
> moze datego, ze mam nowy komputer) jak przycisne "send" to mnie
> pyta czy chce alternatywne kodowanie i sie zgadzam, bo doszlam do
> wniosku, ze to wykosi krzaczki, akurat w tym poscie nie pokazalo
> sie, poza tym wcielo mi poprzedniego i sie zorbilam nieco zla....
> nie wiem, jak zmusic Agenta, zeby mi dawal wybor za kazdym razem.
Przy wysyłaniu listów do grup usenetu Agent postępuje zgodnie z
informacjami zawartymi w menu "Options->General Preferences->Send
Usenet As:". Dla języka polskiego i innych środkowoeuropejskich
powinno być tam ustawione: "Eastern Europe no UTF (us-ascii,
ISO-8859-2) (lepiej)" albo "Eastern Europe (us-ascii, ISO-8859-2,
utf-8) (gorzej)"
Zasada jest taka, że Agent wysyłając listy wybiera najprostszy możliwy
sposób kodowania obejmujący wszystkie znaki znajdujące się w wysyłanym
liście. Jeżeli więc masz ustawienia jak powyżej i wysyłasz (jak to
zwykle czynisz) listy bez polskich znaków, to kodowanie jest
"us-ascii". Jeżeli masz w liście jakieś typowe polskie znaki
wykraczające poza zakres "us-ascii", a mieszczące się w zakresie
ISO-8859-2, to tak też zostanie zakodowany Twój list. Jeżeli natomiast
będziesz miała znaki wykraczające poza zakres ISO-8859-2, wtedy Agent
będzie się starał wysłać list zakodowany w unicode i albo się o to
zapyta (przy opcji "no UTF" albo wyśle bez pytania (przy opcji
"utf-8") . Nie radzę jedak korzystać z tej możliwości wysyłania.
Kodowanie listów w grupach usenetu ciągle jest określone normą ISO, nie
unicodem i list zakodowany w "utf" może zostać zniekształcony gdy
dotrze do odbiorcy.
Przypuszczam, że Twój problem wynika z tego, że w menu
"Options->General Preferences->Default Charset" nie masz ustawionego
"ISO-8859-2". (podejrzewam, że jest tam "utf-8" Listy kodowane
"ISO-8859-2", nie niosące jednak informacji o tym w nagłówku (a jest
ich wiele) zostaną zniekształcone. W miejsce niektórych przynajmniej
znaków polskich pojawią się "krzaczki". Podczas wysyłania odpowiedzi
na taki list, z cytatem z tego listu, Agent musi te krzaczki ponownie
zinterpretować i dostosować do nich kodowanie. Jeżeli będą się
mieścić w zakresie "us-ascii" lub ISO-8859-2, to Agent wyśle je tak jak
są, dopisując odpowiednią informację w nagłówku. Jeżeli będą wykraczać
poza znaki zawarte w tych sposobach kodowania, to Agent spróbuje je
przkodować na "utf-8" i jeżeli na to pozwolisz, to dodakowo je
zniekształci.
Tyle analizy Twojego problemu, Myślę, że zasadniczo oddaje istotę
problemu, nawet, jeżeli w rzeczywistości na Twoim komputerze szczegóły
wyglądają inaczej.
Teraz -- jak skonfigurować Agenta, żeby problemów nie było.
Zajrzyj do folderu "C:\Program Files\Agent". Powinny tam znajdować się
pliki "8859-2.cod" oraz "cp1250.cod". jeżeli ich tam nie ma, powinny
być tam w folderze "All_COD". Wyciągnij je stamtąd do folderu "Agent".
Jeżeli i tam ich nie będzie, lub nie będzie tego folderu, reinstaluj
Agenta i w czasie instalacji nie pomijaj opcji instalowania zasobów dla
dodatkowych języków, wybierając Central/Eastern European. (Lub podobnie
-- żeby sprawdzić jak to jest dokładnie musiałbym znowu instalować
Agenta, a mi się nie chce).
Restartuj Agenta.
Teraz otwórz menu "Options->General Preferences". W pozycji
"Languages" powinnaś mieć opcję "English (American)" na pierwszym
miejcu, a poniżej jakąś opcję odpowiadającą językowi polskiemu. Zaznacz
ją. Jeżeli takiej nie ma, kliknij w "Add", w oknie, które się ukaże
wpisz w pozycji "Name:" "Polski", "Polish", "Central European", czy co
Ci serce dyktuje. Co będzie w "Based on:" to dość obojętne, ale
najprościej będzie zostawić tam "English (American)". Kliknij "OK".
Znajdziesz się z powrotem w oknie "General Preferences". Dodany język
będzie teraz w pozycji "Languages". Zaznacz go.
Teraz poniżej ustaw tak:
Code Page: Eastern Europe (Codepage 1250)
Send Usenet As: Eastern Europe no UTF (us-ascii, ISO-8859-2)
Send Email As: Eastern Europe no UTF (us-ascii, ISO-8859-2)
Default Charset: Latin2: Central/Eastern Europe (ISO-8859-2)
(Opcje mieszczące się w oknie "General Preferences" poniżej są mniej
dla nas w tej chwili ważne, jak bardzo chcesz, to Ci wytłumaczę, do
czego służą. ;-) )
Kliknij "OK"
Teraz otwórz menu "Options->Display Preferences". W pozycji "Fonts for
the Language:" wybierz język polski, zgodnie z nadaną przed chwilą
nazwą.
Mam nadzieję, że masz w systemie Windows zainstalowne jakieś czcionki,
kórymi piszesz po polsku. Musisz wybrać odpowiednie takie czcionki w
pozycjach: "Variable-Pitch Body" i "Fixed-Pitch Body" . Ja tam
wybrałem odpowiednio Ariala i Couriera, które u mnie zawierają także
polskie znaki, ale nie wiem, jak jest u Ciebie. (Niestety system
Windows znam pobieżnie i nie rozeznaję się w takich szczegółach).
Możesz następnie podobierać odpowiednie czcionki dla innych, ukazanych
niżej w tym oknie opcji, ale to teraz mniej ważne.
Kliknij "OK"
W menu "Group" możesz teraz wybrać "Default properties" i w zakładce
"Language" wybrać język polski, zgodnie z nazwą wybraną wcześniej w
"General Preferences". Jeżeli jednak korespondujesz w różnych
językach, to lepiej zaznaczywszy odpowiednią grupę, np.
"pl.rec.kuchnia" w oknie "All groups" wybrać z menu "Group" pozycję
"Properties", zaznaczyć kwadracik "Override default settings" i wybrać
język polski.
To właściwie wszystko, powinno działać. Dodatkowo -- kiedy wysyłasz
już konkretny list, to u góry okna pojawia Ci się menu "Message". Jest
tam pozycja "Properties", która pozwala zmienić kodowanie i inne
ustawienia dla konkretnego, pojedyńczego listu. W moich próbach jednak
nie bardzo mi to wychodziło, gdyby Ci to było potrzebne mogę jeszcze
raz sprawdzić jak to działa.
> a znakow polskich nie uzywam od nigdy, przyzwyczailam sie pisac
> bez poslkich liter
I dlatego te problemy Cię zaskakują, bo na codzień drobne błędy w
ustawieniach Ci nie przeszkadzają, objawiają się tylko w sytuacjach
mniej typowych.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 23:47:42
Temat: Re: danie z fasoliOn Tue, 09 Dec 2003 00:39:50 +0100, Wladyslaw Los
<w...@o...pl> wrote:
>In article <q...@4...com>, Krysia
>Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>
>To tak. Zainstlowałem sobie tego Agenta i spędziłem kilka upojnych
>godzin na testowaniu jak traktuje on polskie litery. Sprawa jest dość
>skomplikowana, ale nie beznadziejna.
>
>> Krzaczki byly hanine.
>
>Jak już wiemy, Hania wysyła listy, które chociaż są kodowane
>prawidłowo, nie mają w nagłówku informacji o sposobie kodowania.
>Dotyczy to zresztą z jakiegoś powodu większości użytkowników Outlook
>Expressa pod systemem Windows.
>
>Agent stara sie dekodować takie listy zgodnie z tym, co ma ustawione w
>menu "Options->General Preferences->Default Charset". Dla języka
<ciach skomplikowane rzeczy>
>
>I dlatego te problemy Cię zaskakują, bo na codzień drobne błędy w
>ustawieniach Ci nie przeszkadzają, objawiają się tylko w sytuacjach
>mniej typowych.
>
>Władysław
dla mnie to roboty na pol dnia, z drzacymi rekami i z potem na
czole...
bede probowac, ale jutro
dziekuje za info, zobaczymy jak mi pojdzie...
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-09 07:25:54
Temat: Re: kminekIn article <br3omt$e90$1@news.onet.pl>, beny76 <b...@o...pl> wrote:
> Na to wyglada, ze Kminek to Cumin.
>
> Kmin rzymski -- Cuminum cyminum L.,
> Kminek zwyczajny -- Carum carvi L.
> Wynalezione w kuchni wirtualnej - wpis dokonal: W...@P...EDU.PL
> (Wladyslaw Los)
Wydawało mi się, że z tego wyraźnie wynika, że kminek to nie kumin.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-09 08:47:36
Temat: Re: kminekOn Mon, 8 Dec 2003 15:13:12 +0100, "beny76" <b...@o...pl>
wrote:
>Na to wyglada, ze Kminek to Cumin.
>
>Kmin rzymski -- Cuminum cyminum L., gr. kyminon, hebr. kammon, ang. cumin,
>fr. cumin, niem. kreuzkuemmel, Roemischer Kuemmel, Mutter Kuemmel. Znany od
>starozytnosci w rejonie srodziemnomorskim i w pd.-zach Azji. Spokrewniona
>jest z nim roslina Trachyspermum anni lub Trachyspermum roxburghianum zwana
>ajowan lub zira.
>Kminek zwyczajny -- Carum carvi L. ang. caraway, f. carvi, cumin de pres,
>niem. Kuemmel. Takze od dawna znana w calej Europie przyprawa.
>Wynalezione w kuchni wirtualnej - wpis dokonal: W...@P...EDU.PL
>(Wladyslaw Los)
>
>beny76
>
a w ktorym miejscu wyglada ze kumin to to samo co kminek? rany
kota...czy to sa dwa posty zlep[ione??
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |