depilacja.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2003-01-24 20:53:46

Temat: depilacja.
Od: "Małgorzata Golińska" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

OK. czego więc uzywacie do depilacji?
U kosmetyczki to troche droga imprezka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-24 21:26:10

Temat: Re: depilacja.
Od: "DominikaNM" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Golińska" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b0s974$74e$1@news.tpi.pl...
> OK. czego więc uzywacie do depilacji?
> U kosmetyczki to troche droga imprezka.

Epilatora elektrycznego Philips bez nakładek i cudów do nóg, rąk, pach,
bikini. Brwi reguluje pęsetą a meszku nad górną wargą nie ruszam bo mam
potem pryszcze przez trzy tygodnie:-(
Przyznam się że nigdy nie wykonywałam depilacji u kosmetyczki... Pierwsze
urządzenie do epilacji kupiłam jeszcze w liceum - Epilady bodajże się
nazywało i działało za pomocą takich śmiesznych gumek - długo to trwało
zanim wszystkie włoski się tym wyrwało. Jak już się pojawiły u nas
depilatory z obracającymi się tarczami to była różnica! - 5 min i gotowe:-)
A jeszcze wcześniej, zanim kupiłam pierwszą maszynkę pracowicie wyrywałam
włosek po włosku pęsetą - to była praca! (syzyfowa zresztą bo zanim się
wszystko wyrwało na raty to już zaczynało odrastać:-))) )
DominikaNM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-24 21:40:15

Temat: Re: depilacja.
Od: "ptysiu" <p...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

>a ja mam straaaaaaaszny problem z depilacja zwlaszcza okolic bikini
powiedzcie [mimo tego ze jestem wedlug was trollem itp] jak sobie radzicie
z ta okolica? U mnie depilatos raczej nie zdaje egzaminy zwlaszcza ze na
lato lubie pozbywac sie wszystkich rosnacych tam wloskow. Czym to skutecznie
i w iare trwale zrobic, oczywiscie oprocz lasera i tego typu zabiegow, bo to
niezbyt bezpieczne i drogie

Dziekuje za odpowiedz
i prosze juz bez zlosliwosci

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-24 21:59:12

Temat: Re: depilacja.
Od: "ptysiu" <p...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

sorka za bledy
najczesciej jak pisze to nie patrze na monitor

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-25 07:36:14

Temat: Re: depilacja.
Od: "Nasha" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ptysiu <p...@a...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b0sbrr$5cp$...@f...acn.pl...
>U mnie depilatos raczej nie zdaje egzaminy zwlaszcza ze na
> lato lubie pozbywac sie wszystkich rosnacych tam wloskow. Czym to
skutecznie
> i w iare trwale zrobic, oczywiscie oprocz lasera i tego typu zabiegow, bo
to
> niezbyt bezpieczne i drogie

Ja takze staram sie (na codzien) pozbyc wszystkich rosnacych tam wloskow i
rowniez mam z tym problem bo:
a) depilatory w kremie nie zdaja egzaminu w ogole - zostawiaja milimetrowe
"odrosty", ktore potrafia niezle dac w kosc
b) wosk.... auuu... probowalam i nie potrafie, za cholere nie potrafie
przemoc bolu
c) depilator elektryczny - j.w.
Poki co jedynym skutecznym sposobem jest zyletka - wloski przynajmniej na
jeden dzien znikaja calkowicie (przy depilacji okolic bikini nie moze zostac
nawet slad wloska bo przy odrastaniu naprawde potrafia dac sie we znaki) ale
niestety po goleniu maszynka odrastaja mocniejsze.... I mam nawet wrazenie,
ze w miejscach w ktorych poczatkowo nie rosly... i nie powinny chyba rosnac.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-25 19:08:21

Temat: Re: depilacja.
Od: Catalina <c...@p...net> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 24 Jan 2003 21:53:46 +0100, "Małgorzata Golińska"
<g...@p...onet.pl> wrote:

>OK. czego więc uzywacie do depilacji?
>U kosmetyczki to troche droga imprezka.

Dlatego kupilam kiedys normalny depilator mechaniczny Philipsa ;-))
Ale i tak najczesciej uzywam maszynki.

--
Catalina
icq # 54287160

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-25 22:04:10

Temat: Re: depilacja.
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Używam "miodowych" plasterków Tanity do nóg. Są jeszcze "owocowe" (w
zielonym opakowaniu) , ale moim zdaniem dużo gorsze. Kiedyś używałam bodajże
STREP - były znacznie droższe a niewiele lepsze.
Reszty ciała nie depiluję, więc się nie wypowiem.
O.

--
--------------------
Księgarnia Internetowa "Kraina Książek"
http://www.ksiegarnia.com.pl/
Sprowadzamy książki z całego świata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-26 16:41:01

Temat: Re: depilacja.
Od: "Gierappa" <s...@p...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Golińska" wrote:
...
> OK. czego więc uzywacie do depilacji?
> U kosmetyczki to troche droga imprezka.

Nogi i pachy depilatorem.
Brwi peseta.
Wasikow nie ruszam.
Rak jeszcze nie depilowalam ale chyba sie za nie wezme. Jak by co to
woskiem.
Bikini albo u kosmetyczki woskiem, albo sama woskiem a ostatnio peseta
bo nie moglam wytrzymac wosku. Najlepiej jest to robic od razu po
kapieli albo nawet jak sie w wannie siedzi - ciepla oda powoduje ze az
tak nie boli:). Depilator wogole odpada!! Peseta jak arazie najlepsza
ale dlugo trwa:(
--
Pozdrawia ANKA
GG 1230062

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 10:56:09

Temat: Re: depilacja.
Od: anna <a...@r...fm> szukaj wiadomości tego autora

DominikaNM wrote:

Pierwsze
> urządzenie do epilacji kupiłam jeszcze w liceum - Epilady bodajże się
> nazywało i działało za pomocą takich śmiesznych gumek - długo to trwało
> zanim wszystkie włoski się tym wyrwało.

hej, pamietam go :))))
zarznelam jedna gume na smierc, pekla na pol :)
na szczescie byla zapasowa :)

--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 20:33:31

Temat: Re: depilacja.
Od: Botwinka <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2003-01-27 11:56, Użytkownik anna napisał:

>
> DominikaNM wrote:
>
> Pierwsze
> > urządzenie do epilacji kupiłam jeszcze w liceum - Epilady bodajże się
> > nazywało i działało za pomocą takich śmiesznych gumek - długo to trwało
> > zanim wszystkie włoski się tym wyrwało.
>
> hej, pamietam go :))))
> zarznelam jedna gume na smierc, pekla na pol :)
> na szczescie byla zapasowa :)

pamiętasz ;-) a ja go jeszcze mam (nawet komplet gumek na wymianę). Ale
już nie mam tej ułanskiej fantazji coby go użyc ;-P

--
Pozdrawiam Botwinka