« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-18 21:11:11
Temat: depresja, nie-wiara w siebie itp.Witam,
Mam spory problem... Moja przyjaciolka ma depresje i chce jej pomoc...
Niestety nie za bardzo wiem jak...
Dziewczyna wmawia sobie, ze jest najgorsza, najbrzydsza, nie ma na swiecie
nikogo bliskiego... A ja wiem, ze tak nie jest. Ma przyjaciol, kochajacego
ja chlopaka i jest wspaniala osoba...
Po paru rozmowach z nia na ten temat doszedlem do wniosku, ze brakuje jej
pewnosci siebie, nie potrafi uwierzyc w siebie i w to ze jest lepsza od
wielu innych ludzi chodzacych po tym swiecie.
Babka chodzi do psychologa, ale niestety dosc rzadko... A do innego nie
chce, mowi ze temu juz ufa i innemu nie potrafilaby.
Moze ktos mial do czynienia z podobnym przypadkiem i podpowie co robic(bo
po prostu nie umiem sie temu biernie przygladac, za duzo ta osoba dla mnie
znaczy)? Jakies ksiazki, ktore moglbym jej dac do przeczytania? Moze z
opisu nie wynika, ale z nia jest naprawde zle, pare razy probowala sobie
zycie odebrac...
Z gory dziekuje.
--
----( Zoltan >------------------------< l...@b...pl )----
---------------( GG: 2206532 )-------------------------------
---( Hypocrisy and lies, There's no fuckin' paradise )-------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-18 21:44:34
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp.Jakies ksiazki, ktore moglbym jej dac do przeczytania?
Poczytajcie analize transakcyjna Np Berne`ego " W co graja ludzie "
Pozatym trudno powiedziec ... wydaje mi sie ze gracie w psychiatrie ale moze
faktycznie dziewczyna np. weszla w kanal porownywania sie i niestety
porownuje sie do piekniejszych od siebie .
Moze jej matka zawsze jej wmawiala ze jest brzydka i glupia, raczej nieda
sie nic poradzic na to ale jesli mialbym jakis kierunek polecic to napewno
bylaby to psychoterapia poznawczo behawioralna, automatyczne mysli,
przekonania, znieksztalcenia poznawcze ...te sprawy polecam !
rentoon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-18 21:58:29
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp."rentoon" <a...@b...pl> wrote in news:bcqmat$1m7e$1@foka1.acn.pl:
> wydaje mi sie ze gracie w psychiatrie
Nie, ona naprawde ma problem, z ktorym nie umie sobie poradzic. Widac po
niej.
> ale moze faktycznie dziewczyna np. weszla w kanal porownywania sie i
> niestety porownuje sie do piekniejszych od siebie .
Porownywanie to chyba nie to. Ona po prostu wmawia sobie ze jest najgorsza
i wogole. Zreszta jesli chodzi o wyglad to naprawde nie jest gorsza od
wielu "plastikowych" lasek.
> Moze jej matka zawsze jej wmawiala ze jest brzydka i glupia,
To na pewno nie wchodzi w gre.
> jakis kierunek polecic
> to napewno bylaby to psychoterapia poznawczo behawioralna,
> automatyczne mysli, przekonania, znieksztalcenia poznawcze ...te
> sprawy polecam !
Dzieki, bede probowal...
--
----( Zoltan >------------------------< l...@b...pl )----
---------------( GG: 2206532 )-------------------------------
---( Hypocrisy and lies, There's no fuckin' paradise )-------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-18 22:08:42
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp.
Użytkownik "zoltan" <l...@W...TObox43.pl> napisał w wiadomości
news:Xns939EEBDC4FF7AlmordaWYTNIJTObox43p@213.180.12
8.20...
Ona się czuje niepotrzebna.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-19 13:17:38
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp."zoltan" w news:Xns939EEBDC4FF7AlmordaWYTNIJTObox43p@213.180.12
8.20
napisał(a):
>
> Moja przyjaciolka ma depresje
Faktyczna, czy ta "modna"?
> Dziewczyna wmawia sobie, ze jest najgorsza,
> najbrzydsza, nie ma na swiecie nikogo bliskiego...
Tak jest prosciej. Gdy sie cos nie uda to wiadomo dlaczego - dlatego, ze
jest sie do niczego. Po co wogole probowac? Lepiej byc biernym, ale
trzeba to jakos usprawiedliwic. Ona robi to swietnie. Chcesz jej pomoc?
Bedzie trudno, bo - nie znasz jej, nie rozumiesz, ona wie lepiej.
Ktoregos dnia szedlem ulica i po drugiej stronie zauwazylem chlopaka,
ktory wygladal znajomo. Po chwili skojarzylem - to chyba brat kumpla z
podstawowki, ktory byl nieco niezgrabny przez swoja tusze. Nagle jednak
dotarlo do mnie, ze to on sam! Okazalo sie, ze po ukonczeniu podstawowki
zaczal tanczyc break-dance. Pierwsze proby pewnie wygladaly komicznie,
ale teraz ja moge mu zazdroscic sprawnosci fizycznej. Inny znajomy z
podstawowki podobnie. Razem zapisalismy sie do SKS - koszykowka. Z niego
byla straszna fajtlapa i gral tak, ze szkoda gadac. Trener jednak mu nie
podziekowal juz na wstepie, ze wzgledu na jego wzrost. Ja zrezygnowalem
chyba po drugim treningu, a on chodzil dalej. Po dwoch latach w szkole
nie bylo na niego mocnych.
Niewielu rodzi sie geniuszami na miare Chopina na przyklad. Wielu osiaga
wiele, ale nie biernoscia lecz ciagla praca. W TV mozna zobaczyc np.
finaly w jezdzie figurowej na lodzie. Niektorzy jezdza naprawde pieknie.
Ale ile potu ich to kosztowalo? Ile siniakow z powodu upadku? Na pogarde
nie zasluguja ci, ktorzy sie przewracaja i powstaja, lecz ci, ktorzy sa
bierni. Jasne, ze nie ma rozowo i czasem mozna uslyszec nieprzyjemne
slowa, zobaczyc kpiacy usmieszek - czy jednak uzasadniony?
Trudno jest mi napisac cos co mogloby pomoc, poniewaz nie slysze jej.
Chcesz jej pomoc to pozwol jej mowic i sluchaj uwaznie tego co powie.
Moze znajdziesz cos, co pozwoli Ci ja ruszyc z miejsca.
> Moze ktos mial do czynienia z podobnym przypadkiem
> i podpowie co robic (bo po prostu nie umiem sie temu
> biernie przygladac, za duzo ta osoba dla mnie znaczy)?
Cala masa rozmow, roznych przemyslen i to na naprawde rozne tematy.
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-20 10:21:33
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp.
Użytkownik "zoltan" <l...@W...TObox43.pl> napisał w wiadomości
news:Xns939EEBDC4FF7AlmordaWYTNIJTObox43p@213.180.12
8.20...
A mi sie wydaje, ze to co ona doswiadcza to juz skutki poprzednich
problemow.
Bylo tak:
zyla -> miala problemy -> nie potrafila sobie poradzic -> zaczela tonać ->
utoneła -> teraz leży na dnie i daje sygnały
Nie ma co sie zajmowac tymi sygnalami, bo to chyba skutki depresji a
nie przyczyna. Wyciagnosc (albo wyjsc samemu) z depresji jest trudno
bo trzeba zrobic dwa kroki rownoczesnie, podniesc sie z dna i rownoczesnie
spotkac z "pierwotnymi" problemami, ktore zaraz po powstaniu sie pojawiaja -
to trudne.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-02 18:14:58
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp.Depresja jest choroba.
jest przyczyna smutku a nie jego skutkiem. Jesli to depresja, to Twoja
przyjaciolka naprawde czuje sie tak jak mowi. Jesli to depresja nie
jestes w stanie jej pomoc. Ani jej rodzina, ani psycholog. Depresje
leczy sie chemia i psychoterapia. Polecam www.leczdepresje.org - jest
tam dobry artykul dla rodziny i przyjaciol chorego.
Pamietaj tez, ze "moda" na udawana depresje, spowodowala "mode" na
udawanie, ze taka choroba nie istnieje.
A ludzie umieraja...
--
Kazik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-03 08:32:23
Temat: Re: depresja, nie-wiara w siebie itp.Kazzek napisał:
> Depresja jest choroba.
>
> jest przyczyna smutku a nie jego skutkiem.
A co Byś powiedział na małą Rewolucję - depresja jest Obok, jako efekt
Czegoś nie mający żadnego wpływu na Tok Zdarzeń? ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |