Data: 2003-12-28 20:38:20
Temat: diagnoza lekarza - czepiam sie?
Od: "ymoobis" <y...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich serdecznie
Trzy dni temu dopadlo mnie przeziebienie. Ogolnie zle samopoczucie, nieco
podwyzszona temperatura, miesniobole, kaszel, katar, wszystkiego po trochu.
Przez pierwsze dwa dni probowalem sie ratowac lekami powszechnie dostepnymi.
Bralem wiec coldrex w tabletkach, rutinoscorbin i wapno. Nie pomoglo, a co
gorsza, trzeciego dnia temperatura skoczyla do ponad 39 st. i czulem sie jak
wrak czlowieka. Poniewaz nie dysponuje samochodem zdobylem sie na to, aby pojsc
na pogotowie (2km). No i tutaj zaczely sie schody. Lekarz, owszem, zbadal mnie
bardzo dokladnie, ale zalecil jedynie ibupron oraz witamine c. Stwierdzil, ze
co prawda, mam cos niepokojacego w lewym plucu, ale to juz sobie sprawdzi
lekarz domowy w poniedzialek, czyli za dwa dni. Wrocilem z jezykiem na brodzie
do domu i do niedzielnego popoludnia walczylem, aby temperatura spadla mi
ponizej 37 st.
Mam do Was pytanie: czy lekarz nie potraktowal wszystkiego zbyt lekka reka?
Czy, jezeli jestem chory na cos grozniejszego niz grypa, powinien rozpoczac
leczenie juz w piatek, a nie czekac na diagnoze mojego lekarza domowego? Jednym
slowem, wypowiedzcie sie fachowcy: doktorek odstawil fuszerke czy nie?
Pozdrawiam zyczac zdrowia w nowym roku
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|