Data: 2002-11-14 10:43:30
Temat: dlaczego nie box? (długie)
Od: "ula.p" <u...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam zamiar zapisac sie z bratem na treningi Thai Boxingu, poinformowałam
o tym pomysle lubego i tutaj mi kopara na ziemi wyladowała...spotakałam
sie z takim oporem jak nigdy:->>>
Wynajdywał tysiace powodów, byleby mnie tylko zniechecic. A to ze to nie
bezpieczne, ze to nie jest dla dziewczyny, ze nei chce zebym miała
siniaki, ze to nie pasuje do mnie (na codzień cicha woda, ale jak
popada...)itp.
I teraz sie zastanawiam skąd taka reakcja, czy on moze faktycznie az tak
bac sie o moje bezpieczeństwo? czy moze to zagraza jego poczuciu
meskosci? Dodam ze ciagle namawia mnie na jazde na rowerze, którą
uwielbia (ja chetnie bym mu w niej towarzyszyła ale nie mam roweru,a nie
moge sie sprezyc finansowo na kupno), problem w tym ze ja w jeżdzie nie
widze nic dla siebie, jest zbyt jednostajna. Szukam czegos co podniesie
adrenaline, pozwoli wyładować agresje na worku, da wycisk na terningach,
zapewni bezpośredni kontakt z ludzmi, pozwoli sprawdzic siebie oraz
wytrzymałość i mozliwosci własnego ciała, gdzie bede miała dostep do
różnorakich ćwiczeń na siłowni, biegania, pływania - a to wszystko jest
w tym sporcie jak zdążyłam sie dowiedziec.
Jak Wy Mężczyźni postrzegacie kobietę, która trenuje takie walki? czy
jest to jakąs przeszkoda w zwiazku, albo czy to ma wpływ na poczucie
waszej męskosci a co za tym idzie wartosci? Mam nadzieje ze wasze
odpowiedzi pozwolą mi ustalić dlaczego On jest taki przeciwny temu.
ula.p
|