| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-12 10:59:24
Temat: do SkrzacikaPrzepraszam, że na grupie, ale coś jest nie tak z moją pocztą i nie mogę
wysłać na priva. Muszę przywlec domowego informatyka i zmusić do uzdrowienia
mego komputera.
Czy dotarły do Ciebie wzory? Mam nadzieje, że tak. Pytam teraz bo długo mnie
nie było. Ten mój nowy dzidziuś niesforny jest i znowu byliśmy w szpitalu,
ale teraz ma zaszytą jedyną drogę ucieczki z mego brzucha, więc mam
nadzieję, że to koniec sensacji. Pozdrawiam ciepło
Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-12 12:27:07
Temat: Re: do SkrzacikaUżytkownik "Kinga Tarkiewicz" <k...@y...com> napisał w wiadomości
news:3c8ddf9b@news.vogel.pl...
Witaj,
> Przepraszam, że na grupie, ale coś jest nie tak z moją pocztą i nie mogę
> wysłać na priva. Muszę przywlec domowego informatyka i zmusić do
uzdrowienia
> mego komputera.
Nic sie nie stalo, ciesze sie, ze Cie widze, bo juz sie zaczynalam martwic!
> Czy dotarły do Ciebie wzory? Mam nadzieje, że tak. Pytam teraz bo długo
mnie
> nie było. Ten mój nowy dzidziuś niesforny jest i znowu byliśmy w szpitalu,
> ale teraz ma zaszytą jedyną drogę ucieczki z mego brzucha, więc mam
> nadzieję, że to koniec sensacji. Pozdrawiam ciepło
> Kinga
Uuuuuuuuuu, to niegrzeczny bobasek!
Mam nadzieje, ze oboje jestesci zdrowi i w dobrzej kondycji.
Wzory dotarly bezpiecznie, dziekuje.
Caluje bardzo goraco aczkolwiek delikatnie coby maluch brewerii zadnych nie
wyczynial.
skrzacik - przyszla ciocia :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-14 11:12:41
Temat: Re: do Skrzacika>
> Nic sie nie stalo, ciesze sie, ze Cie widze, bo juz sie zaczynalam
martwic!
O to bardzo miłe, że ktoś zauważył że mnie nie ma:)))
>
> >
> Uuuuuuuuuu, to niegrzeczny bobasek!
> Mam nadzieje, ze oboje jestesci zdrowi i w dobrzej kondycji.
> Wzory dotarly bezpiecznie, dziekuje.
> Caluje bardzo goraco aczkolwiek delikatnie coby maluch brewerii zadnych
nie
> wyczynial.
>
> skrzacik - przyszla ciocia :))
>
> Wiesz, tak naprawdę to nie ten bobasek, tylko moja niewydolna szyjka, a
bobas korzysta z okazji rzucenia okiem na świat skoro dzwi się otwierają.
Cieszę się, że wzrorki dotarły całe i zdrowe. Mam nadzieję ze w żaden sposób
nieuszkodzone:)
Pozdrawiam ciepło
Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |