« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-10 19:47:47
Temat: dobrze, w takim razie ...w takim razie ten strach
co z nim?
z rozsądku wynika?
z błędów, które nazywane są przez ludzi doświadczeniem?
a może leży wśród innych priorytetowych konieczności istot myślących?
ta mniej czy bardziej wszechobecna niepewność
nie lubię jej, ale zawsze kręci się wokół mnie, rzuca na szyję jak uliczna
dziwka przechodniom
na pewno dążę do absolutnej pewności
na pewno już wiem, że nikt mi jej nie da
więc na co ciągle czekam i czekam
ile myśli może narodzić się w nas w ciągu ułamka sekundy?
rany, czasem mam ochotę nie myśleć
to jak komplikowanie sobie życia
z jednej strony wszystko wydaje się być prostym, nieskalanym
z drugiej złożonym i nieczystym
a to jedno i to samo
...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-11 13:28:08
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Brunette26 wrote:
>
/ciach/
ale o co Ci chodzi? Zle Ci z soba sama?
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
"Mam mozg aniola cialo Lucyfera
Diabel mnie kusi aniol rozbiera"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-11 15:01:33
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...> ale o co Ci chodzi? Zle Ci z soba sama?
> Anna
ogólnie?
nie :)
lubię siebie
tylko czasem mi bardzo smutno a czasem bardzo wesoło
mogłabym napisać, że często miewam euforyczne zmiany nastroju
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-11 21:11:47
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Użytkownik Brunette26 <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9g0jqe$lh9$...@n...tpi.pl...
> ta mniej czy bardziej wszechobecna niepewność
> na pewno dążę do absolutnej pewności
> na pewno już wiem, że nikt mi jej nie da
> rany, czasem mam ochotę nie myśleć
> to jak komplikowanie sobie życia
> z jednej strony wszystko wydaje się być prostym, nieskalanym
> z drugiej złożonym i nieczystym
> a to jedno i to samo
Tak, to przeklęte, ale jakie częste. Jeżeli coś już się wyda zrozumiałe,
to ogarnia człowieka niepewność. Nie, to nie może być takie proste, musiałem
coś przeoczyć. Szukam dalej, nie znajduję, jestem coraz wścieklejszy. Nie
cierpię tego prostego, zbyt prostego rozwiązania. Znajduję nareszcie kolejną
komplikację, nie potrafię sobie z nią poradzić. Wściekłość na moją głupotę
narasta.
Zawsze wszystko będzie za proste i zbyt skomplikowane, bo jednocześnie
takie jest, a nie możemy jednocześnie się z tą całością łączącą sprzeczność
pogodzić. Chore myślenie, przed którym bardzo trudno uciec. Chyba właśnie w
niemyślenie. Chyba niemożliwe...
cekanofil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-12 07:29:18
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...Brunette wrote:
> w takim razie ten strach
>
> co z nim?
>
> z rozsądku wynika?
> z błędów, które nazywane są przez ludzi doświadczeniem?
> a może leży wśród innych priorytetowych konieczności istot myślących?
IMO z koniecznosci swiadomosci- pragniemy wiedziec, miec pewnosc,
bezpieczenstwo...
nasz rozumek tego pragnie, o jak bardzo...
> ta mniej czy bardziej wszechobecna niepewność
>
> nie lubię jej, ale zawsze kręci się wokół mnie, rzuca na szyję jak uliczna
> dziwka przechodniom
chyba lepiej miec swiadomosc niepewnosci niz tworzyc fikcje
po to tylko, aby sie uspokoic na krotka mete
ale to nie niepewnosc sie na nas rzuca
- to tylko leki i pragnienia hasaja sobie wtedy w glowie
(trudno sobie z nimi poradzic, ale mozna)
...a pragnienia niestety w postaci obawy, ze sie nie spelnia...
> na pewno dążę do absolutnej pewności
> na pewno już wiem, że nikt mi jej nie da
nikt z nas nie jest wszechwiedzacy
choc chcialoby sie;)
> więc na co ciągle czekam i czekam
moze na fakty, na to co jest?
moze na rozroznienie produktu wyobrazni od rzeczywistosci?
> ile myśli może narodzić się w nas w ciągu ułamka sekundy?
>
> rany, czasem mam ochotę nie myśleć
> to jak komplikowanie sobie życia
uswiadomienie sobie tego, czym sa mysli przychodzace w czasie niepewnosci jest
IMO dobrym sposobem na odzyskanie przyjemnosci z myslenia ;)))
wtedy wszystko staje sie IMO prostsze
> z jednej strony wszystko wydaje się być prostym, nieskalanym
> z drugiej złożonym i nieczystym
prostota, nieskalanosc, zlozonosc, nieczystosc...
a gdzie tu rzeczywistosc?
> a to jedno i to samo
dokladnie:)
> ...
--
pozdrawiam
Zelig9:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-12 15:19:08
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Użytkownik "Brunette26" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9g2opq$b7q$2@news.tpi.pl...
> >
> lubię siebie
> tylko czasem mi bardzo smutno a czasem bardzo wesoło
> mogłabym napisać, że często miewam euforyczne zmiany nastroju
Czyli jesteś niezrównoważona emocjonalnie :(. Mało ciekawe.
Dorrit
>
> B.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-13 12:28:47
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał w wiadomości
news:9g7vuq$gof$1@news.tpi.pl...
>
> Dorrit w news:9g7gcq$jul$1@news.tpi.pl... do Brunette
>
> (...)
> > > lubię siebie
> > > tylko czasem mi bardzo smutno a czasem bardzo wesoło
> > > mogłabym napisać, że często miewam euforyczne zmiany nastroju
> >
> > Czyli jesteś niezrównoważona emocjonalnie :(. Mało ciekawe.
> > Dorrit
>
> :) Witaj. A dlaczego mówisz, że niezrównoważenie emocjonalne jest
nieciekawe?
> Gdy się na to patrzy z boku, tak jak my, to wygląda to dość ciekawie!
Być może. Ale przy blizszym poznaniu osoby te okazują się egzaltowane,
męczące, nieprzyjemne a repertuar ich reakcji ubogi.
.
> A czy przy okazji moge spytać co to jest osobowość histrioniczna?
> W poszukiwaniu terminu osobowość histeryczna natrafiłem na coś takiego
> i nie widzę specjalnie różnicy;). Ale mam tylko
suchą definicję...
Bo różnicy nie ma. Termin "o. histrioniczna" nie występuje nawet w słowniku
psychologicznym. Po prostu w o. histerycznej wazną role odgrywa silna
ekspresja emocjonalna / mimika, mowa, wokalizacja / oraz swoiste wzorce
zachowania polegające na teatralności, przesadności, demonstratywności,
dramatyzowaniu itp. Z tego więc względu niektorzy badacze zajmujący się tymi
problemami proponuja wprowadzenie terminu "osobowość histrioniczna " z jęz.
łacińskiego histrio=aktor. Termin ten wydawał się tym bardziej przydatny, że
nadmierna ekspresja sprawia często wrażenie sztucznego, nieautentycznego i
stereotypowego odgrywania nieprawdziwych ról. Jednakże to określenie nie
jest w nauce stosowane powszechnie i pojawia się rzadko, podobnie jak
czyściutka, modelowa postać osobowości histerycznej :).
Dorrit
>
> --
> serdeczności
> Allfređ
> ~~~~~~~~~
>
>
>
>
> > > B.
> > >
> > >
> >
> >
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-13 13:06:45
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Użytkownik Dorrit <z...@c...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9g7gcq$jul$...@n...tpi.pl...
> Czyli jesteś niezrównoważona emocjonalnie :(. Mało ciekawe.
> Dorrit
hmm, zależy które relacje masz na myśli
umiem "przyjąć i poprawnie zweryfikować" większość bodźców, które na mnie
działają
jednakże są pewne sprawy, kiedy "toczę" ze sobą wewnętrzna walkę
to chyba chodzi o porażki
upływa troszkę czasu zanim się z nimi pogodzę, niemniej jednak bardzo je
przeżywam
co więcej, najbardziej dotykają mnie relacje typowo damsko - męskie
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-13 14:57:46
Temat: Re: dobrze, w takim razie ...
Dorrit w news:9g7gcq$jul$1@news.tpi.pl... do Brunette
(...)
> > lubię siebie
> > tylko czasem mi bardzo smutno a czasem bardzo wesoło
> > mogłabym napisać, że często miewam euforyczne zmiany nastroju
>
> Czyli jesteś niezrównoważona emocjonalnie :(. Mało ciekawe.
> Dorrit
:) Witaj. A dlaczego mówisz, że niezrównoważenie emocjonalne jest nieciekawe?
Gdy się na to patrzy z boku, tak jak my, to wygląda to dość ciekawie!
Nieciekawe może być pewnie w zderzeniu z innymi zaburzeniami na przykład
psychotycznymi albo lękowymi.
A czy przy okazji moge spytać co to jest osobowość histrioniczna?
W poszukiwaniu terminu osobowość histeryczna natrafiłem na coś takiego
i nie widzę specjalnie różnicy;). Ale mam tylko suchą definicję...
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
> > B.
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |