Strona główna Grupy pl.sci.psychologia dolina

Grupy

Szukaj w grupach

 

dolina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-11 15:57:46

Temat: Re: dolina
Od: "ŁukasZ" <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik remo <r...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3cdd219a$1...@n...vogel.pl...
> "Łukasz"
>
> Cześć łukasz, to ja, wioskowy głupek.
> Muzykoterapia to mój ulubiony temat.
>
> > sama praca. Ale wg. mnie muzyka może byc takim pomostem pomiędzy
depresją, a
> > normalnym życiem.
>
> Też kocham metafory ...
> Zależy, w którą stronę po moście idziesz.
> Floydzi to raczej w "Final cut" Ci pomogą :). Dawkuj ostrożnie.

Ten album to nędza w porównaniu z Dark Sidem albo "Division Bell".

>
> Chociaż mają kilka zarypistych kawałków ...
>
> "Wish You were here" :).
> "Shine on, you crazy diamond" :).

A znasz "Us And Them"?

>
> "How I wish, how I wish you were here ...
> tam ta dam ta ta ta ta ta ta tam ta da taaaaaaaa ..."
>
> "Kiedy tańczę, tańczy ze mną cała Ziema,
> Kiedy śpiewam, śpiewa ze mną cały świat ..."
>
> I wszyscy razem !!!!
>
> "Ore, ore, śaba daba da amore,
> Ore, ore, śaba daba daba da,
> O murjaty, o szabrjaty
> Hajda trojka na mieniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!"
>
> Cytaty i teksty z pamięci, mogłem coś pokręcić ... :)
>

Zawsze masz taki dobry humor? Jak Ty to robisz? :-)

>
> A znasz "Kiedy pęka tama" z IV cepelinów?

A pewnie Zeppelini to jeden z moich ulubionych zespołów, tylko to na doła
się nie za bardzo nadaje, no chyba że Schody do Nieba albo "Baby I'm gonna
leave You"

>
> III zepów mniam mniam. Moja ulubiona.

No "SInce I've Been Loving You" to najgenialniejszy blues na świecie, a
reszta? Trochę folku i nic więcej :-). Pierwsza i Druga płyta to było coś!

> Nie myśl za dużo, Łukaszu. to szkodzi, jak bonie dydy.
> I żeby nie było All - rozmawiam z kolegą o muzykoterapi(i).
> To chyba ma wyraźny aspekt psychologiczny?
> Interpretacja, jak zwykle należy do odbiorcy.
> Jacka Kleyffa posłuchaj. Dla wyrafinowanych ... On o tym Bosh! śpiewa ...

Dla wyrafinnowanych to bardziej Twelfth Night i Jeff Mann. A i tak wszyscy
dobrze wiemy, że najlepszy zespół na świecie to Deep Purple :-)))


--
Łukasz
"It doesn't have to be like this
All we need to do is make sure we keep talking"
David Gilmour







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-11 16:24:40

Temat: Odp: dolina
Od: "Melisa" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ŁukasZ <o...@w...pl>:
> Oczywiście, że sama muzyka nie wystarczy do szczęśliwego życie, tak samo
jak
> sama praca. Ale wg. mnie muzyka może byc takim pomostem pomiędzy depresją,
a
> normalnym życiem.

Powiedzialabym raczej o chandrze, a nie depresji. Na depresje to pomaga
lekarz, leki i terapia (czasem wszystko razem), a nie sama muzyka, niestety.
To jest stan chorobowy.
Swoja droga miedzy depresja, normalnym zyciem i szczesciem jest cala masa
miejsca.

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 16:42:56

Temat: Re: dolina
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"ŁukaszZ"

> Zawsze masz taki dobry humor? Jak Ty to robisz? :-)
Inaczej się nie da na tym najlepszym ze światów ... To taka metoda na przetrwanie.
Wcześniej, czy później to zauważysz.

> No "SInce I've Been Loving You" to najgenialniejszy blues na świecie, a
> reszta? Trochę folku i nic więcej :-). Pierwsza i Druga płyta to było coś!
Bravo! właśnie o tego bluesa chodziło !!!!!!!!!!!!!! co do reszty - święte słowa.
Pamiętam nocne słuchania, Extra Mocne i królaka w butelkach typu "granat".

"Tak wiele miłości" też tylko na małej sali gimnastycznej ...
W samochodziku nie wolno zapuszczać, bo stopa ciężka się robi ...

> Dla wyrafinnowanych to bardziej Twelfth Night i Jeff Mann. A i tak wszyscy
> dobrze wiemy, że najlepszy zespół na świecie to Deep Purple :-)))

Wiemy, wiemy, chowałem się na "Child in Time".
"Dziwny rodzaj kobiety" zapuszczałem na rozruch poranny ...
"Kiedy ślepiec płacze" żeby się jeszcze bardziej dołować w czasie zwodów miłosnych
...

A najlepszy kawałek świata?
Dla mnie (zwykle) "Persephona" Wishbon Ash.
Trochę celowo Persephone sobie dawkuję - nie chcę jej przefajnować.

I jak tu nie mieć dobrego humoru non-stop?
Masz zły - muzykoterapia - masz dobry.

A jak energetycznie ładuje muzyczka ...
Czasami jak robię hardkor urban drajwing, to żałuję, że ze względów BHP nie mogę
w słuchaweczkach jeździć. 200 km / dzień - na luzie - z muzycznym dopalaczem.

Chyba temat leczenia przez muzykę za mało był na grupie poruszany ...
W ogóle muzyczka to taki mój kolejny świat ... poza netem oczywiście :).
Ale ja juz bastuję - wiesz, krzyczą na mnie, że zaśmiecam.

cze

rw




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 18:00:00

Temat: Re: dolina
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"ŁukasZ" news:abj3al$230$1@news.tpi.pl

> No niestety nie byłem, a słyszałem, że było cudownie. Ale za niecały
miesiąc
> jadę na Rogera Watersa i liczę, że będzie przynajmniej tak samo pięknie
jak
> na Lacrimosie.

A ja wcześniej na Legendary Pink Dots, do Bydgoszczy.
Nie marzy Ci się koncert Deine Lakaien w Polsce? "As It Is" na żywo...?

Słuchaj jutro MINIMAXU, ma być dużo Watersa.

Pozdrawiam

Kate
(Comfortably Numb)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 19:23:53

Temat: Re: dolina
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"remo"

> Chyba temat leczenia przez muzykę za mało był na grupie poruszany ...
> W ogóle muzyczka to taki mój kolejny świat ... poza netem oczywiście :).
> Ale ja juz bastuję - wiesz, krzyczą na mnie, że zaśmiecam.

Kto ??? by śmiał;) ??
E:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 19:50:14

Temat: Re: dolina
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"EvaTM"

> Kto ??? by śmiał;) ??
> E:)

Rzeczywiście bardzo śmieszne ... :)
Czy nuda może zniszczyć związek?

rw


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 21:47:28

Temat: Re: dolina
Od: "ŁukasZ" <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik NEVERMORE <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:abk1dg$79d$...@n...tpi.pl...
>
> A ja wcześniej na Legendary Pink Dots, do Bydgoszczy.
> Nie marzy Ci się koncert Deine Lakaien w Polsce? "As It Is" na żywo...?

Czyżby mieli przyjechać? :-). Ale najbardziej to bym chciał zobaczyć Camela
w Polsce i wykonanie "Lawrence" i "The Hour Candle" przez Andy Latimera,
mniam :-)

Pozdrawiam
Łukasz
"It doesn't have to be like this
All we need to do is make sure we keep talking"
David Gilmour









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 23:10:13

Temat: Re: dolina
Od: ".:Squall:." <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć

[ciach]

Być może przyrodę można zastąpić muzyka czy o zgrozo imprezami, ja
osobiście w to nie wierze, zakładam jednak ze może istnieć inny punkt
widzenia którego nie rozumiem :> nie sprzeczajmy się wiec, rożni sa ludzie i
rożne ich barwy.


> poprawe wewnetrznego samopoczucia" jest poszukanie sobie zajecia, ktore
> byloby czyms w rodzaju pasji, jakiejs dyscypliny, ktora zajmowalaby
[ciach]
Taka pasja, zajęcie które nas pochłania jest potrzebne, ale nie na
zastąpienie czy (!!!!) wyleczenie choroby-cierpienia (nie lubię słowa
depresja, kryją się za nim negatywne myśli, to ze jest niechciana, chcemy ja
usunąć, pozbyć się, dokonać amputacji, a przecież ta depresja >cierpienie<
może nas prowadzić do samorozwoju, jest naszym największym nauczycielem).
Kiedy najbardziej cierpiałem, jednak wtedy kiedy wiedziałem co z tym
cierpieniem robić często odchodziłem w mój świat pasji, który mnie
pochłaniał całego. Polegało to na tym że pojawia się wewnętrzny ból,
chwytałem za lutownice, brałem tranzystorki, rezystorki, lutowałem co mnie
całego pochłaniało, miałem jednak świadomość ze owo cierpienie we mnie
rośnie, przy tej pracy nie bolało mnie ono tak bardzo, tylko je "widziałem"
i znalem jego wartość. Kiedy osiągało wysoki poziom, rzucałem lutownice i
prowadziłem rodzaj samo psycho-analizy (coś w rodzaju pamiętnika, pisałem to
co mnie boli, zadawałem sobie pytania dlaczego cierpię, co mnie boli,
dlaczego itp... nieraz po 30 stron). Tak wiec uważam ze zajęcie, pasja jest
potrzebna ale również jako metoda, narzędzie, podobnie jak kontakt z
przyroda. Cierpienie człowiekowi jest potrzebne, pasja może powodować ze nie
wariujemy od niego, jest motorem napędowym? To takie moje osobiste
stwierdzenia, zauważyłem jednak, ze mrowicie nie o "korzystaniu" z depresji
ale o jej wyeliminowaniu z czym się absolutnie nie zgadzam, jak i z
myśleniem ze pomagamy człowiekowi podając mu prochy na choroby ("Piękny
umysł" i John Nash jest doskonałym przykładem)


|| Mariusz Dobrzycki
|| GG: 2134744
|| d...@o...pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-12 08:47:44

Temat: Odp: dolina
Od: "Melisa" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik .:Squall:. <d...@o...pl> :
> (..) choroby-cierpienia (nie lubię słowa
> depresja, kryją się za nim negatywne myśli, to ze jest niechciana, chcemy
ja
> usunąć, pozbyć się, dokonać amputacji, a przecież ta depresja >cierpienie<
> może nas prowadzić do samorozwoju, jest naszym największym nauczycielem).

Ble, depresja to choroba, a nie "uszlachetniajace cierpienie".
To nie tylko bol egzystencjalny. To paniczne lęki, niemoc, rozrywanie
wnetrznosci, umieranie milion razy, kiedy wyjscie z domu jest jak zmierzenie
sie z rozpedzona ciezarowka. To bezradnosc, brak sil i energii do
wypowiedzenia slowa czy ubrania sie. To bycie umierajaca roslina. W samej
depresji zawiera sie NIEMOC, wiec leczenie przez uprawianie hobby jest
bezcelowe. Wtedy nie ma hobby, nie ma NIC co by pochlanialo.

A cierpieniem (IMO) lepiej sie zająć, a nie uciekac od niego.

> (..) mrowicie nie o "korzystaniu" z depresji
> ale o jej wyeliminowaniu z czym się absolutnie nie zgadzam, jak i z
> myśleniem ze pomagamy człowiekowi podając mu prochy na choroby ("Piękny
> umysł" i John Nash jest doskonałym przykładem)

Lepsze przyklady znajdziesz w szpitalach, na grupach terapeutycznych i w
poczekalaniach u psychiatrow. A jeszcze lepsze lezace w domach,
obezwladnione paniką i niemocą, czolgajace sie do toalety. To nie film.
Powiedz choremu na serce, zeby nie przyjmowal lekow i nie zmienial trybu
zycia, bo "cierpienie uszlachetnia" i powinien "korzystac" z dobrodziejstw
choroby...

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-12 10:24:30

Temat: Re: dolina
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"ŁukasZ" news:abk3ii$n3o$1@news.tpi.pl

> Czyżby mieli przyjechać? :-).

Niestety... to tylko moje marzenie.

> Ale najbardziej to bym chciał zobaczyć Camela
> w Polsce i wykonanie "Lawrence" i "The Hour Candle" przez Andy Latimera,
> mniam :-)

Ja widziałam w Polsce 2 razy (1997, 2000).
A od dwóch dni mam koncert w domku, bo sobie kupiłam na DVD:
Deep Purple
"In Concert With The London Symphony Orchestra Conducted By Paul Mann".
Cudeńko...

Pozdrawiam

Kasia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: pomocy!
Re: Jak przelamac kobiece serce skute lodem ????
Re: Jak przelamac kobiece serce skute lodem ????
Re: Jak przelamac kobiece serce skute lodem ????
cnota bynajmniej nie w sensie seksualnym

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »