Data: 2003-05-29 09:48:36
Temat: dziadkowie
Od: "Aneta" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam was
dawno mnie tu nie było ale i tak niewiele się tu odzywałam. właśnie wróciłam
od moich rodziców. i wiece co jeszcze tak szczęśliwych ich nie widziałam.
a oto przyczyna szczęścia. moi rodzice zakupili mojemu synkowi piaskownice,
huśtawkę oraz (zastanawiają się jeszcze nad ogrodowym koniem na biegunach).
matiego (18m) ciężko było z niego zabrać więc i obiad je na tym "prywatnym
placu zabaw". ja mam chwile dla siebie, mogę odwiedzić kosmetyczkę,
znajomych, poczytać a moi rodzice zabawiają mi synka. wiem że go
rozpieszczają (zabawek ma u moich rodziców więcej niż w domu) ale co tam. na
razie to jest ich jedyny wnuk i ja bardzo się cieszę że oni mogą się nim
cieszyć. co prawda po powrocie do domu będę miała tydzień ale moja mama
odmłodniała 20 lat a ojciec mający nadciśnienie biega za nim jakby miał
naście lat. mati śmiej się do rozpuchu, oddycha trochę świeższym powietrzem
niż te co jest w Warszawie, śpi całą noc (w dzień nie ma czas) i zaczyna
wołać siusiu (to zawdzięczam mojej mamie)
ach jaka jestem szczęśliwa że mój syn ma takich dziadków
--
pozdrowienia
Aneta
ps. przepraszam za długość i chaotyczność tego listu.
|