| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-05 08:47:44
Temat: ekshibicjonista - jak zareagować?byłam świadkiem obnażenia tego pana (jedynym światkiem). przez przypadek
dowiedziałam sę gdzie mieszka (na tym osiedlu co ja :-( ). co może policja w
takich przypadkach. jak zareagować?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-05 09:12:53
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?{wrotka zastępcza} [...][ustawa z dn. 16.04.2003 o kontroli publikacji
i wrotek] <skarga> [...]bum bum w
<news:b958fv$qt$1@atlantis.news.tpi.pl> [...]
> byłam wiadkiem obnażenia tego pana (jedynym wiatkiem). przez
> przypadek dowiedziałam sę gdzie mieszka (na tym osiedlu co ja :-( ).
> co może policja w takich przypadkach. jak zareagować?
call policja.
a przypomniało mi sie:
idzie kobitka z targu do domu, siaty w obydwu rękach,
umęczona, spocona, a tu nagle z krzaków hyc! ekshibicjonista.
i zwyczajem ekshibicjonistów, obnaża się przed kobitką.
a kobitka tak patrzy na kolegę eks, patrzy bez emocji w jeden punkt...
i mówi do siebie pod nosem:
- jajka! jajek nie kupiłam!
--
zerknij człowiecze
mózg ci uciecze
http://www.psphome.htc.net.pl/psychologia.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-05 09:35:57
Temat: Najlepiej smiechem:))
Na policje mozesz zglosic sprawe jak beda mieli sznase zlapac go na goracym
uczynku. Bo tak to skzoda czasu i Twojego i ich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-05 09:44:31
Temat: Re: Najlepiej smiechem> :))
> Na policje mozesz zglosic sprawe jak beda mieli sznase zlapac go na
goracym
> uczynku. Bo tak to skzoda czasu i Twojego i ich.
tzn.: taki człowiek jest bezkarny?!?
spotkania z tym panem są nieuniknione, bo mieszkamy blisko siebie.
a jego psa (który waży więcej ode mnie, chodzi bez kagańca i bez smyczy) też
mam uraczyć swoim uśmiechem. hmmm...?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-05 12:22:26
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?[ciap]
jak zareagować?
>
Znajoma opowiadała historię, ponoć autentyczną:
Idzie sobie kobieta wieczorem i widzi ekshibicjonistę. W akcji. Przygląda mu
się i mówi: "panie Janku... paaaanie Janku, jakbym wiedziala, że to pan, to
bym się nie bała..."
A on na to: "pani Halinko... paaaani Halinko, jakbym wiedzial, ze to pani,
to nigdy bym tego nie zrobił....".
Wniosek taki: może warto do niego podejść i powiedzieć: "A ja pana znam, pan
chodzi na spacery z takim białym pieskiem i robi pan zakupy tam gdzie ja.
Powiem wszystkim znajomym, ale numer :)))".
--
Pozdrawiam
K
"Just one year of love
is better a lifetime alone" [Freddie Mercury]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-05 15:29:03
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?Użytkownik Kinga Macyszyn napisał:
> Znajoma opowiadała historię, ponoć autentyczną:
> Idzie sobie kobieta wieczorem i widzi ekshibicjonistę. W akcji. Przygląda mu
> się i mówi: "panie Janku... paaaanie Janku, jakbym wiedziala, że to pan, to
> bym się nie bała..."
> A on na to: "pani Halinko... paaaani Halinko, jakbym wiedzial, ze to pani,
> to nigdy bym tego nie zrobił....".
>
> Wniosek taki: może warto do niego podejść i powiedzieć: "A ja pana znam, pan
> chodzi na spacery z takim białym pieskiem i robi pan zakupy tam gdzie ja.
> Powiem wszystkim znajomym, ale numer :)))".
Cyba najfajniejsze rozwiązanie.
dav
--
Komputer, komputer, a pomyśleć,
że wszystko zaczęło się od koła ,,,
Dawid Żółkiewicz ... z...@t...pl (o-o)
----------------GG: 2135005--------------ooO-(_)-Ooo-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-07 09:47:48
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?On Mon, 5 May 2003 10:47:44 +0200, "skarga" <s...@s...pl>
wrote:
>byłam świadkiem obnażenia tego pana (jedynym światkiem). przez przypadek
>dowiedziałam sę gdzie mieszka (na tym osiedlu co ja :-( ). co może policja w
>takich przypadkach. jak zareagować?
Ekshibicjonisci sa nieagresywni. Pewnosc siebie i spokojne odejscie
w swoja strone calkowicie wystarczy. Szukaja u ofiary oznak wstydu i
szoku - jesli nie znajda, odchodza.
Jest ciekawsze pytanie, niz "jak zareagowac".
Brzmi ono: dlaczego to ja sie wstydze i czuje okropnie,
gdy to przeciez on robi cos, czego zwykle ludzie sie wstydza.
wk
Wiecej informacji o roznego typu zagrozeniach:
www.samoobrona.kobiet.prv.pl
www2.gazeta.pl/kobieta/0,36805,990225.html
www2.gazeta.pl/forum/790620,30353,790602.html?f=16
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-07 10:37:25
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?
> Brzmi ono: dlaczego to ja sie wstydze i czuje okropnie,
> gdy to przeciez on robi cos, czego zwykle ludzie sie wstydza.
DOKŁADNIE: ludzie sie tego wstydzą i z regóły pozostają bierni. zgłosiłam tą
sprawę dzielnicowemu (dowiedziałam się co to za pan - ekshibicjonista -
'szanowany' obywatel, żona, dziecko, własciciel dwóch sklepów). a pan
dzielnicowy - "ja panią rozumiem itp... zwrócę uwagę podczas obchodu, ale
nikt wcześniej nie zgłaszał...". nawet nie poprosił o moje dane żeby w razie
następnego wypadku móc się do mnie zgłosić. i co dalej???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-07 11:23:23
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?skarga <s...@s...pl> napisał(a):
>
> DOKŁADNIE: ludzie sie tego wstydzą i z regóły pozostają bierni. zgłosiłam tą
> sprawę dzielnicowemu (dowiedziałam się co to za pan - ekshibicjonista -
> 'szanowany' obywatel, żona, dziecko, własciciel dwóch sklepów). a pan
> dzielnicowy - "ja panią rozumiem itp... zwrócę uwagę podczas obchodu, ale
> nikt wcześniej nie zgłaszał...". nawet nie poprosił o moje dane żeby w razie
> następnego wypadku móc się do mnie zgłosić. i co dalej???
Niestety policja nie może w tym przypadku wiele zrobić. Jest pewna luka w
przepisach prawnych i ich wykonawstwie. W niektórych państwach wysyła się te
osoby, na przymusową terapię. U nas w sumie kończy się to na spisaniu
ekshibicjonisty, pouczeniu, potrzymaniu trochę na komisariacie etc...
Ekshibicjonista to po prostu chory człowiek, ktoś kto potrzebuje pomocy i tak
należy na niego patrzeć. Osoba, która jest świadkiem takiego zachowania
powinna po prostu to zignorawać, lub udawać że to ignoruje. Gorzej gdy
świadkiem jest dziecko, które nie rozumie tej sytuacji. Należy to wyjaśnić
dziecku lub innej osoby, która jest świadkiem. Zrozumienie problemu ułatwi
jego rozwiązanie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-27 12:30:24
Temat: Re: ekshibicjonista - jak zareagować?On Wed, 7 May 2003 12:37:25 +0200, "skarga" <s...@s...pl>
wrote:
>DOKŁADNIE: ludzie sie tego wstydzą i z regóły pozostają bierni. zgłosiłam tą
>sprawę dzielnicowemu (dowiedziałam się co to za pan - ekshibicjonista -
>'szanowany' obywatel, żona, dziecko, własciciel dwóch sklepów). a pan
>dzielnicowy - "ja panią rozumiem itp... zwrócę uwagę podczas obchodu, ale
>nikt wcześniej nie zgłaszał...". nawet nie poprosił o moje dane żeby w razie
>następnego wypadku móc się do mnie zgłosić. i co dalej???
Zglaszac do skutku. Asertywnie.
Urzednik w koncu cos zrobi, zeby sie uwolnic od petenta.
w
www.samoobrona.kobiet.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |