| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-23 12:00:03
Temat: Re: emocje i płaczNatek <n...@o...pl> wrote:
> Evik w postku news:c68nb8$ead$1@korweta.task.gda.pl:
> Wiesz, ja mam pewien pomysł.
> Miałam taki okres w życiu, kiedy płakałam codziennie
> całymi godzinami. Po pewnym czasie łzy się wyczerpały.
Chyba z medycznego punktu widzenia nie jest to możliwe ;)))
Coś musi nam zwilżać gałkę oczną :)
> Teraz pół żartem pół serio:
> Pomyślałam sobie właśnie, że być może gdyby np. przez dłuższy czas
> wywoływać u siebie łzy, np. krojąc cebulkę, to można by się zahartować?
> A może ktoś próbował?
To już troszkę pod masochizm podpada ;) Strasznie oczy szczypią!
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-23 12:02:35
Temat: Re: emocje i płaczJuhas <u...@p...onet.pl> wrote:
> A co zrobić, gdy nawet płakać się już nie potrafi?
No właśnie... zrobić cokolwiek, aby wyprowadzić się z sytuacji, która doprowadziła do
takiej beznadziei. Próbować żyć dalej. Mimo, że coś nie wyszło.
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:05:09
Temat: Re: emocje i płaczEvik:
> Chyba z medycznego punktu widzenia nie jest to możliwe ;)))
> Coś musi nam zwilżać gałkę oczną :)
Z medycznego punktu widzenia lzy przestaja plynac w wyniku
'wyczerpania' np przy odwodnieniu, a wowczas kroplowka... itd.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:10:47
Temat: Re: emocje i płacz
Użytkownik "Evik" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c6b0g3$cl$2@korweta.task.gda.pl...
> To już troszkę pod masochizm podpada ;) Strasznie oczy szczypią!
Masochizm jak masochizm, to jedyny sposób by przeczyścić zatoki jak się
"zassają" i krople do nosa nie chcą pomóc.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:14:42
Temat: Re: emocje i płaczcbnet <c...@n...pl> wrote:
>> Ma ktoś jakąś radę? Proszę...
> Magnez w tabletkach probowalas?
Hmmm... a na co dokłądnie miałby pomóc? Próbowałam, ale z innego powodu (częste
skurcze mięśni).
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:21:17
Temat: Re: emocje i płaczOlleo <O...@c...tlen.pl> wrote:
>> po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia,
>> jednak ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga
>> wykorzystac przeciwko tobie.
> O ile placz nie przeszkadza w rozsadnym mysleniu i argumentowaniu, to nie
> widze problemu. Gorzej jak ten placz towarzyszy ( i w pewnym sensie wynika
> z ) histerii i irracjonalnemu uporowi oraz pokrewnym zachowaniom. Wtedy z
> placzem, czy bez i tak sie rozmowy przeprowadzic nie da =)
Trudno siebie samego ocenić, ale wydaje mi się, iż płacz nie przeszkadza mi ani w
rozsądnym myśleniu, ani argumentowaniu. Raczej przeszkadza w wyrażaniu słowami tego
co myślę, tego co chcę powiedzieć drugiej osobie. Czyli płacz jest niejako
przeszkodą fizyczną. Nie wiem czy jasno to wyraziłąm :)
Pozdrawiam,
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:37:13
Temat: Re: emocje i płaczEvik wrote:
> Tomasz Jarzynka <t...@s...kadu.net.ru> wrote:
>> Taka placzliwosc moze byc objawem histerii, warto sie nad tym
>> zastanowic...
> Napisz, proszę coś więcej. Nad czym powinnam się zastanowić?
Nie znam Cie, wiec tylko zgadywalem. Ale moze placzem stawiasz
czasem na swoim i mimo, ze swiadomie chcialabys sie tego pozbyc
to w glebi duszy jest z Ci z tym wygodnie? Tzn. nie do konca
mozesz/chcesz brac odpowiedzialnosc za sytuacje, ktore doprowadzaja
Cie do placzu?
Just my 2 cents.
--
tomasz k. jarzynka / 601706601 / tomee (at) kadu (dot) net
KADU: http://kadu.net Rozkłady ZTM: http://ztm.moo.pl
XMMS is shut down
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 12:42:09
Temat: Re: emocje i płaczEvik:
> Hmmm... a na co dokłądnie miałby pomóc? Próbowałam, ale
> z innego powodu (częste skurcze mięśni).
O ile dobrze pamietam, to magnez jest polecany dla osob
z problemem jaki opisalas, gdyz wplywa stabilizujaco na...
("cos-tam" - tego nie pamietam).
Zapytaj na medycynie - tam Ci powinni wyjasnic o co chodzi.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 13:08:23
Temat: Re: emocje i płaczTomasz Jarzynka <t...@s...kadu.net.ru> wrote:
>> Tomasz Jarzynka <t...@s...kadu.net.ru> wrote:
>>> Taka placzliwosc moze byc objawem histerii, warto sie nad tym
>>> zastanowic...
>> Napisz, proszę coś więcej. Nad czym powinnam się zastanowić?
> Nie znam Cie, wiec tylko zgadywalem. Ale moze placzem stawiasz
> czasem na swoim i mimo, ze swiadomie chcialabys sie tego pozbyc
> to w glebi duszy jest z Ci z tym wygodnie? Tzn. nie do konca
> mozesz/chcesz brac odpowiedzialnosc za sytuacje, ktore doprowadzaja
> Cie do placzu?
> Just my 2 cents.
OK :)
Oczywiście rozumiem, że na podstawie lakonicznych wypowiedzi można tylko coś tam
przypuszczać i czegos tam się domyślać. Ale czasem dobrze zastanowić się nad tym co
ludzie mają do powiedzenia.
Mam nadzieję, że to co napisałeś powyżej, mnie nie dotyczy... Trudno czasem
zanalizować i zdiagnozować własne zachowania...
Dziękuję za wskazówki :)
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 13:15:29
Temat: Re: emocje i płaczcbnet <c...@n...pl> wrote:
>> Chyba z medycznego punktu widzenia nie jest to możliwe ;)))
>> Coś musi nam zwilżać gałkę oczną :)
> Z medycznego punktu widzenia lzy przestaja plynac w wyniku
> 'wyczerpania' np przy odwodnieniu, a wowczas kroplowka... itd.
No tak, ale o takich skrajnych przypadkach to chyba tu nie mówimy...
Raczej trudno się odwodnić płacząc...
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |