Strona główna Grupy pl.sci.psychologia emocje i płacz

Grupy

Szukaj w grupach

 

emocje i płacz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-22 15:11:37

Temat: emocje i płacz
Od: Evik <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie,

Może znajdzie sie ktoś potrafiący cos poradzić osobie o miękkim serduszku, nie
umiejącej panować nad płaczem. Chciałoby sie czasem być twardzielem, ale jak tego
dokonać gdy łzy się do oczu cisną i w gardle ściska? Jest to naprawde uciążliwe.
Szczególnie w chwilach kiedy trzeba przeprowadzić spokojną, opanowaną rozmowę.

Ma ktoś jakąś radę? Proszę...

Pozdrawiam,
Evik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-22 15:30:46

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "kaska" <m...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

> Witam serdecznie,
>
> Może znajdzie sie ktoś potrafiący cos poradzić osobie o miękkim serduszku, nie
umiejącej panować nad płaczem.

skad ja to znam?:))

>Chciałoby sie czasem być twardzielem, ale jak tego dokonać gdy łzy się do oczu
>cisną i w gardle ściska? Jest to naprawde uciążliwe. Szczególnie w chwilach
>kiedy trzeba przeprowadzić spokojną, opanowaną rozmowę.

po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia, jednak
ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga wykorzystac przeciwko
tobie.

moja rada na opanowana rozmowe to. przepros rozmowce na chwilke, idz "na bok"
pare glebszych wdechow i staraj sie uspokoic. kiedy to nie pomorze powiedz ze
nie chcesz teraz rozmawiac bo moglabys powiedziec za duzo i spytaj czy nie mozna
by bylo rozmowy przeniesc na inny termin.
pozdr

kaska

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 16:42:00

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia,
> jednak ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga
> wykorzystac przeciwko tobie.

O ile placz nie przeszkadza w rozsadnym mysleniu i argumentowaniu, to nie
widze problemu. Gorzej jak ten placz towarzyszy ( i w pewnym sensie wynika
z ) histerii i irracjonalnemu uporowi oraz pokrewnym zachowaniom. Wtedy z
placzem, czy bez i tak sie rozmowy przeprowadzic nie da =)
--
Olleo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 18:18:14

Temat: Re: emocje i płacz
Od: Tomasz Jarzynka <t...@S...kadu.net.RU> szukaj wiadomości tego autora

kaska wrote:

>>Chciałoby sie czasem być twardzielem, ale jak tego dokonać gdy łzy się do
>>oczu cisną i w gardle ściska? Jest to naprawde uciążliwe. Szczególnie w
>>chwilach kiedy trzeba przeprowadzić spokojną, opanowaną rozmowę.
> po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia,
> jednak ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga
> wykorzystac przeciwko tobie.

Olac takich ludzi, albo im wybaczyc...

> moja rada na opanowana rozmowe to. przepros rozmowce na chwilke, idz "na
> bok" pare glebszych wdechow i staraj sie uspokoic. kiedy to nie pomorze
> powiedz ze nie chcesz teraz rozmawiac bo moglabys powiedziec za duzo i

Taka placzliwosc moze byc objawem histerii, warto sie nad tym zastanowic...

--
tomasz k. jarzynka / 601706601 / tomee (at) kadu (dot) net
KADU: http://kadu.net Rozkłady ZTM: http://ztm.moo.pl

XMMS is shut down

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 20:23:19

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Evik w postku news:c68nb8$ead$1@korweta.task.gda.pl:

> Może znajdzie sie ktoś potrafiący cos poradzić osobie o miękkim
> serduszku, nie umiejącej panować nad płaczem. Chciałoby sie czasem
> być twardzielem, ale jak tego dokonać gdy łzy się do oczu cisną i w
> gardle ściska? Jest to naprawde uciążliwe. Szczególnie w chwilach
> kiedy trzeba przeprowadzić spokojną, opanowaną rozmowę.
>
> Ma ktoś jakąś radę? Proszę...

Wiesz, ja mam pewien pomysł.
Miałam taki okres w życiu, kiedy płakałam codziennie
całymi godzinami. Po pewnym czasie łzy się wyczerpały.

Teraz pół żartem pół serio:
Pomyślałam sobie właśnie, że być może gdyby np. przez dłuższy czas
wywoływać u siebie łzy, np. krojąc cebulkę, to można by się zahartować?
A może ktoś próbował?

* Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 21:59:13

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "Juhas" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A co zrobić, gdy nawet płakać się już nie potrafi?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 22:23:56

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Evik:
> Ma ktoś jakąś radę? Proszę...

Magnez w tabletkach probowalas?

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 09:59:59

Temat: Re: emocje i płacz
Od: "Olleo" <O...@c...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia,
> jednak ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga
> wykorzystac przeciwko tobie.

O ile placz nie przeszkadza w rozsadnym mysleniu i argumentowaniu, to nie
widze problemu. Gorzej jak ten placz towarzyszy ( i w pewnym sensie wynika
z ) histerii i irracjonalnemu uporowi oraz pokrewnym zachowaniom. Wtedy z
placzem, czy bez i tak sie rozmowy przeprowadzic nie da =)

p.s. ehh te serwery, co serwer to inne posty widac.

--
Olleo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 11:32:14

Temat: Re: emocje i płacz
Od: Evik <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kaska <m...@y...com> wrote:
>> Może znajdzie sie ktoś potrafiący cos poradzić osobie o miękkim serduszku, nie
>> umiejącej panować nad płaczem.

> skad ja to znam?:))

Ja potrafię się rozbeczeć nawet na jakimś głupim serialu :(
Skąd się bierze to, że jedni potrafią być twardzielami, a inni roztkliwiają się nawet
z wielkiej radości, kiedy to należy się cieszyć a nie płakać :)

>>Chciałoby sie czasem być twardzielem, ale jak tego dokonać gdy łzy się do oczu
>>cisną i w gardle ściska? Jest to naprawde uciążliwe. Szczególnie w chwilach
>>kiedy trzeba przeprowadzić spokojną, opanowaną rozmowę.

> po pierwsze to pewnego rodzaju zaleta ze potrafisz okazac swoje uczucia, jednak
> ludzie okazywanie uczuc traktuja jako slabosc ktora moga wykorzystac przeciwko
> tobie.

Wiem. Zawsze się bałam, iż ludzie zdobywając jakąś wiedzę o mnie samej w przyszłości
wykorzystają ją przeciwko mnie. Trudno jest ufać ludziom...

> moja rada na opanowana rozmowe to. przepros rozmowce na chwilke, idz "na bok"
> pare glebszych wdechow i staraj sie uspokoic. kiedy to nie pomorze powiedz ze
> nie chcesz teraz rozmawiac bo moglabys powiedziec za duzo i spytaj czy nie mozna
> by bylo rozmowy przeniesc na inny termin.

Tak... Tyle, że ja bym chciała nie dopuszczać do takich sytuacji, że nie wytrzymam i
sie rozkleję. Chciałabym byc twardzielem! :)

Dzięki! :)
Pozdrawiam,
Evik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 11:33:38

Temat: Re: emocje i płacz
Od: Evik <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Jarzynka <t...@s...kadu.net.ru> wrote:

> Taka placzliwosc moze byc objawem histerii, warto sie nad tym zastanowic...

Napisz, proszę coś więcej. Nad czym powinnam się zastanowić?

Pozdrawiam,
Evik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: czemu nie można cały czas być szczęśliwym?
Re: dyskusje
robaczywa OPERA re: :)
boję si
ankieta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »