« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-12 21:32:04
Temat: esperalCzesc
Czy ktos moze opisac swoje doswiadczenia po wszyciu Esperalu (albo podobnie
dzialajacego srodka, nie pamietam nazwy)
krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-11-13 11:05:16
Temat: Re: esperalPewnie chodzi Ci o disulforam ?
2 razy zaszywalem i dwa razy go zapilem nie pomoglo trudno nie pic gdy za
jedyny motyw nie picia ma sie straszak "lufe przy skroni" i strach ze jak
sie napije to moge umrzec u mnie chec wypicia byla wieksza i cyklicznie co 3
miesiace zapijalem i zaszywalem sie tym . Nie mialo to u mnie sensu
najmniejszego.I wielu z kim znam sie dzis opowiada ta sama historie
.pozdrawiam (dzis nie pije 9 lat bez esperalu i disulforamu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-11-17 17:47:09
Temat: Re: esperal
Użytkownik "krzysiek" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aqrogl$4j9$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc
> Czy ktos moze opisac swoje doswiadczenia po wszyciu Esperalu (albo
podobnie
> dzialajacego srodka, nie pamietam nazwy)
> krzysiek
>
> Mam takie doświadczenia, że nie znam nikogo kto wyleczył się z alkoholizmu
za pomocą esperalu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-11-17 22:13:53
Temat: Re: esperal> Pewnie chodzi Ci o disulforam ?
> 2 razy zaszywalem i dwa razy go zapilem nie pomoglo trudno nie pic gdy za
> jedyny motyw nie picia ma sie straszak "lufe przy skroni" i strach ze jak
> sie napije to moge umrzec u mnie chec wypicia byla wieksza i cyklicznie co
3
> miesiace zapijalem i zaszywalem sie tym . Nie mialo to u mnie sensu
> najmniejszego.I wielu z kim znam sie dzis opowiada ta sama historie
> .pozdrawiam (dzis nie pije 9 lat bez esperalu i disulforamu)
Czyli z tego co rozumiem to jakis srodek, ktory wymieszany z alkoholem
powoduje zgon?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-11-19 19:37:59
Temat: Re: esperal
Użytkownik "krzysiek" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aqrogl$4j9$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc
> Czy ktos moze opisac swoje doswiadczenia po wszyciu Esperalu (albo
podobnie
> dzialajacego srodka, nie pamietam nazwy)
> krzysiek
>
Zawsze można "zapić". Nie jest to diobra metoda, żeby przestać pić.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-11-20 19:57:18
Temat: Re: esperal> Czyli z tego co rozumiem to jakis srodek, ktory wymieszany z alkoholem
> powoduje zgon?
POWTARZAm pytanie :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-11-22 08:18:18
Temat: Re: esperalhoRacy wrote:
>
> > Czyli z tego co rozumiem to jakis srodek, ktory wymieszany z alkoholem
> > powoduje zgon?
>
> POWTARZAm pytanie :)
za PWN
DISULFIRAM, anticol, antabus, esperal, farm. związek stosowany w
leczeniu alkoholizmu, zaburza metabolizm alkoholu etylowego w
organizmie; wypicie alkoholu po zastosowaniu disulfiramu powoduje rozwój
skrajnie nieprzyjemnego zespołu objawów (zaczerwienienie twarzy,ból
głowy, zaburzenia oddechu, wymioty, ból w klatce piersiowej, lęk i
niepokój), niekiedy zaburzenia groźne dla życia (m.in. niewydolność
serca, zawał mięśnia sercowego), a nawet nagły zgon.
--
careful with this axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-11-22 08:56:24
Temat: Re: esperalw <news:argq40$dds$5@news.tpi.pl>
hoRacy napisał(a) :
> Czyli z tego co rozumiem to jakis srodek, ktory wymieszany z
> alkoholem
>> powoduje zgon?
Nie "powoduje" - a może (bardzo wysokie prawdopodobieństwo ...)
spowodować.
Pozdrawiam ...
--
"Być - albo nie być ..."
raczej powinno być : "Być - albo pić"...
Adam - alkoholik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-11-22 22:55:30
Temat: Re: esperal
Użytkownik "hoRacy" <h...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
news:argq40$dds$5@news.tpi.pl...
> > Czyli z tego co rozumiem to jakis srodek, ktory wymieszany z alkoholem
> > powoduje zgon?
>
Reakcje organizmu mogą być różne, bo każdy lek nie dziala tak samo na
każdego.
Od dużego wzrostu ciśnienia ( wtedy pojawia się charakterystyczna czerwona
twarz), poprzez brak oddechu, arytmie serca, kołatania, aż do zgonu
włącznie.
Jeden ma silniejszy organizm, serce, inny słabszy.
Generalnie reakcje bywają takie jak opisałam.
Ale to w przypadku esperalu. Skądinąd wiem, że leku tego nie wszywa się ot
tak sobie..... W porządnych przychodniach, szpitalach prowadzi się przedtem
rozmowy, mówi o skutkach zapicia. Pacjent często podpisuje oświadczenie, że
jest świadomy ryzyka, jakie niesie ten zabieg.
Bo nawet w jedzeniu trzeba uważać na potrawy zawierające alkohol, torty,
ciastka, a nawet sfermentowane owoce....
Bywa, że prowadzący leczenie widzi, że pacjent wykazuje pewne wahania, ma
wątpliwości co do słuszności wszycia esperalu. Wówczas nie odmawia się
takiego zabiegu ale wszywa się zamiast wspomnianego środka inny, obojętny
dla organizmu ( to jest 12 tabletek, jak dobrze pamietam).
Pacjent jest przeświadczony, że ma esperal, a ryzyko ewentualnego przerwania
przez niego abstynencji jest zerowe.....
Są także tabletki do połykania....
Wszystko to pieknie ale to są hamulce "mechaniczne". A choroba tkwi w mózgu,
ktory pomimo tabletek czuje nadal pociąg, kto wie czy wtedy nie większy.....
--
*szaaa*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-12-08 13:47:25
Temat: Re: esperalesperal jest "straszakiem" rownie dobre mozesz se powtazac ze alkochol "jest
niezdrowy" :-) skootek podobny tylko tyle ze nosiasz pigoolke w tylku... a
problem siedzi w glowie i sercu a nie w d...pie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |