fenks

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-02-16 23:10:08

Temat: fenks
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki wszystkim za miłe i ciepłe słówka, jakie otrzymałem po liście "!!".
Fajni jesteście.
Może przy Was spokornieję?
:))
WP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-02-17 09:53:58

Temat: Re: fenks
Od: "Yans Yansen" <y...@p...pnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Willie The Pimp" <w...@w...pl>

> Dzięki wszystkim za miłe i ciepłe słówka, jakie otrzymałem po liście "!!".
> Fajni jesteście.
> Może przy Was spokornieję?

Ty też jesteś fajny gość bez dwóch zdań. Ale po potężnej dawce gratulacji na
klawiaturę ciśnie mi się jedno pytanie, które ulęgło mi się we wrednym
zakamarku mojego mózgu ;-)
Zostaniesz ojcem
a ja spytam:
--z premedytacją, czy przypadkiem ?-- ;-)))

Z życzeniami radosnego oczekiwania na potomka...

Yans

ps. a jak spokorniejesz, to na kogo polecą wszystkie ostre maile cooo ? ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-02-17 14:23:00

Temat: Re: fenks
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Yans Yansen :

> Ty też jesteś fajny gość bez dwóch zdań. Ale po potężnej dawce gratulacji
na
> klawiaturę ciśnie mi się jedno pytanie, które ulęgło mi się we wrednym
> zakamarku mojego mózgu ;-)
> Zostaniesz ojcem
> a ja spytam:
> --z premedytacją, czy przypadkiem ?-- ;-)))

Tutaj nastąpiła stuprocentowa premedytacja. Są pewne sprawy w życiu, które
zdarzają się przypadkiem, ale uważam, że takie powinny następować po
wielokrotnym przemyśleniu, długich rozmowach z drugą połówką (nazywaną
różnie - żoną, kochanką, przyjaciółką, przyszłą żoną, narzeczoną...) -
dopiero wtedy narodziny potomka mają pełny sens.

A jak już poruszyłeś, kolego Yans, ów wredny temat zaczepiony w zakamarku
mozgu :), to może na koniec rzucę taką refleksję -

smutne to jest, ile dzieci rodzi się zupelnie przypadkowo, bez planowania,
bez miłości i uczucia, w wyniku pierdolenia się po krzakach z pierwszą
lepszą napotkaną dziwką. A potem szok - trzeba wejść w dorosłe życie i
rzucić imprezy alkoholowe na rzecz pieluch.
Wiele par tego nie wytrzymuje. I potem mamy pod budką z piwem żuli, mętów,
zboczeńców i syf.

Tak oto Willie The Pimp z euforii zszedł na poważne tematy :)

> ps. a jak spokorniejesz, to na kogo polecą wszystkie ostre maile cooo ?
;-)

No właśnie. Może jednak nie pokornieć?
WP