| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-10 15:12:19
Temat: Re: fobia?Dzień dobry.
> > Brawo Duszku :))
> > Tak trzymaj!
>
>
> A Tobie co znowu się w tej agresywnej, niegramotnej głupolicy podoba?
Może właśnie to mu się podoba, że jestem taką agresywną, niegramotną
głupolicą, hmm? Może dzięki mnie dowartościowuje się, bo porównując nasze
poziomy jakie sobą reprezentujemy, to bez wątpienia każdy by stwierdził, że
ten mój jest piwniczny.
> Pewnie umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną!
O, dziękuję :). Nie spodziewałam się takich komplementów. Wbrew pozorom
jesteś bardzo sympatyczną panią, tylko niepotrzebnie ukrywającą się pod
fasadą nieuczuciowości i chamstwa.
> Dorrit
Pozdrawiam
---
duszek leśny
k...@r...z.pl
nr gg: 785234
->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka, który nie
miał nóg <<- arabskie przysłowie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-10 15:25:25
Temat: Re: fobia?Dzień dobry..
> > Jak prowokujesz, to rob to przynajmniej z klasą i w miarę
> inteligentny
> > sposób.
>
> Powyższą radę raczej do siebie zastosuj sadystyczna psychopacico.
A gdzie Ty widzisz jakąś prowokację, hmm?
Co do sadystycznej psychopacicy, to ferujesz zbyt szybko swoje sądy, co nie
tylko dotyczy mnie, ale również innych osób. Powinnaś się bardziej
zastanowić zanim kogoś ocenisz.
A zresztą o co Ci chodzi z tym rzucaniem inwektywami w innych? Tak bardzo
zależy Ci, aby kogoś zranić? I kto tu ma skłonności sadystyczne? A może to
jest jedyny sposób zwracania na siebie uwagi na jaki Cię stać? Nie sądzę,
abyś naprawdę była taka beznadziejna.. a może jednak?
Akurat mnie w taki sposób w żaden sposób nie "ruszysz". Twoje prowokacje,
tak jak i Jana na mnie niestety nie działają :).
> Pewnie nie masz odwagi, żeby na jawie wyładować swoją agresję wobec
> życzliwych ci istot , więc rekompensujesz to sobie w marzeniach
> sennych.
Być może to, co piszesz jest słuszne, nie przeczę.
> Życzę rychłego snu, w którym to tobie ktoś bardzo dokładnie
> skopie dupę tak, jak ty tego psa.
Dziękuję. Raczej większą przyjemność sprawia mi skopywanie przez innych mi
pupy, niż mi skopywanie innym.
Pozdrawiam
---
duszek leśny
k...@r...z.pl
nr gg: 785234
->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka, który nie
miał nóg <<- arabskie przysłowie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 15:26:07
Temat: Re: fobia?duszek leśny <k...@w...pl> napisał(a):
> Boję się... Odczuwam przy sobie obecność czegoś obcego, czegoś, co węszy
> mnie, co chyba pragnie mnie skrzywdzić. Rozebrałam się do naga i wystawiłam
> swoje ubrania na oknie, aby zmylić ślad, aby to COŚ znalazło się jak
> najdalej ode mnie. Zdaję sobie z tego sprawę, że dla innych to, co piszę
> jest na pewno aberracją, ale ja naprawdę nie potrafię nie bać się, tam chyba
> naprawdę coś jest :(. Myślałam, że moje lęki z wiekiem miną, ale one chyba
> cały czas się coraz bardziej pogłębiają.
Albo się zgrywasz albo jesteś obiecującą wariatką. A może jedno i drugie?
pozdr
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 18:39:24
Temat: Re: fobia?"Little Dorrit" w news:alkurt$nsv$2@news2.tpi.pl...
/.../
> > Brawo Duszku :))
> > Tak trzymaj!
> A Tobie co znowu się w tej agresywnej, niegramotnej głupolicy podoba?
> Pewnie umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną!
> Dorrit
No widzisz Dorrit - wszystko zależy od punktu widzenia. W tym wypadku,
z wysoka, Duszek jest uosobieniem sensu i spokoju, ale zeby to widzieć
trzeba mieć inne od Twoich motywacje. No i okulary
°|°
)
W tym momencie Ty sama jesteś uosobieniem agresji, co w zderzeniu
z "tą niegramotną głupolicą" stawia Cię w nieciekawym świetle.
Pomyśleć, że kiedyś ta "niegramotna glupolica" biła Cię agresją na głowę.
Wybacz.
Trzymaj się DAL; pamiętaj, że nie musisz odpowiadać na wszystkie posty.
To Cię tylko wzmocni w takim jak obecne środowisku.
pozdrawiam
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 05:47:45
Temat: Re: fobia?
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:allrhg.3vs2sav.1@gst.h92cee447.invalid...
> "Little Dorrit" w news:alkurt$nsv$2@news2.tpi.pl...
> /.../
>
> > > Brawo Duszku :))
> > > Tak trzymaj!
>
> > A Tobie co znowu się w tej agresywnej, niegramotnej głupolicy
podoba?
> > Pewnie umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną!
> > Dorrit
>
> No widzisz Dorrit - wszystko zależy od punktu widzenia. W tym
wypadku,
> z wysoka, Duszek jest uosobieniem sensu i spokoju,
O zapewne :). Zwłaszcza w tym wątku.
> W tym momencie Ty sama jesteś uosobieniem agresji, co w zderzeniu
> z "tą niegramotną głupolicą" stawia Cię w nieciekawym świetle.
> Pomyśleć, że kiedyś ta "niegramotna glupolica" biła Cię agresją na
głowę.
Ach, to przecież nowe wcielenie Ani Lipek! Rzeczywiście, jestem mało
spostrzegawcza.
.
>
> Trzymaj się DAL; pamiętaj, że nie musisz odpowiadać na wszystkie
posty.
Zawsze, jeżeli pojawi się tutaj jakis post dotyczący znęcania się nad
zwierzętami, ba - nawet marzeń sennych o znęcaniu się nad zwierzętami,
bądź doszukującego się w tym czegoś wzniosłego, zbluzgam
akceptującego takie postepowanie, z góry na dół.
Dorrit
>
> pozdrawiam
> S.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 06:02:27
Temat: Re: fobia?
Użytkownik "duszek leśny" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:all2b1$gvr$1@absinth.dialog.net.pl...
> Dzień dobry..
> Co do sadystycznej psychopacicy, to ferujesz zbyt szybko swoje sądy,
co nie
> tylko dotyczy mnie, ale również innych osób. Powinnaś się bardziej
> zastanowić zanim kogoś ocenisz.
I Ty to mówisz Aniu Lipek??? 10-cio kilowy worek karmy i wio do
najbliższego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Ręczę, że wówczas
koszmary senne o zabijaniu naszych braci mniejszych ustapią.
Oczywiście możesz się też nafaszerować fenactilem, ale to daleko mniej
skuteczne na Twoje "fobie".
> > Pewnie nie masz odwagi, żeby na jawie wyładować swoją agresję
wobec
> > życzliwych ci istot , więc rekompensujesz to sobie w marzeniach
> > sennych.
>
> Być może to, co piszesz jest słuszne, nie przeczę.
Na gruncie klasycznej freudowskiej psychoanalizy - na pewno. Przecież
to Freud napisał epokowe dzieło pod tytułem "Marzenia senne", gdzie
twierdził, iż spychane do podświadomości destrukcyjne potrzeby, lęki i
motywy postępowania wychodzą w nocy na powierzchnię jak szczury z
brudnej, cuchnącej kloaki i harcują, gdy superego śpi.
Dorrit
> Pozdrawiam
>
> ---
> duszek leśny
> k...@r...z.pl
> nr gg: 785234
>
> ->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka,
który nie
> miał nóg <<- arabskie przysłowie
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 08:49:29
Temat: Re: fobia?"Little Dorrit" w news:almov9$b83$1@news2.tpi.pl...
/.../
> Zawsze, jeżeli pojawi się tutaj jakis post dotyczący znęcania się nad
> zwierzętami, ba - nawet marzeń sennych o znęcaniu się nad zwierzętami,
> bądź doszukującego się w tym czegoś wzniosłego, zbluzgam
> akceptującego takie postepowanie, z góry na dół.
To jakiś odruch warunkowy? Niekontrolowany? Coś z psem Pawłowa?
Czy nie widzisz, że tu jest ważniejszy _człowiek_? Że warto zastanowić
się, pochylić nad innymi, a nie tylko pilnować własnych pryncypiów?
Nie zakładam ślepo, ze opowieść Duszka jest prawdziwa - to nie ma
w tym wypadku znaczenia. Ta opowieść wylęgła się w jej głowie, a ja się
pytam "dlaczego, w jakim celu", i nie oceniam autorki za słowa - przykrywki,
które równie dobrze mogą być opisem jej rzeczywistości.
Czy nie zauważasz, że Duszek nigdy nie uczestniczył w rozmowie inaczej,
jak budując własny wątek, a następnie odparowując jedynie ataki ślepców,
konsumując efekty swego sprawczego działania, nasycając się nimi?
Nie mówię, że to coś złego, ale wyraźnie dostrzegam brak umiejętności
(potrzeby?), spokojnej, rzeczowej konwersacji. A to jest cecha dość
powszechna i związana z dojrzałością psychiczną (jej brakiem).
Paradoksalnie Twój atak powinien wzmacniać dojrzałość Duszka, jednak
ona jest realistką - na nic jej dojrzałość bez skuteczności w życiu. Młody
człowiek zawsze zderza się z fanatyzmem dorosłych - z tym nijak nie da się
współżyć. Jedyne co może robić to bulwersować, krzyczeć prześmiewczo
(kabotynka), szukać zrozumienia, które jest mu potrzebne jak powietrze!
> Dorrit
pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 10:55:44
Temat: Re: fobia?Dzień dobry...
> Czy nie widzisz, że tu jest ważniejszy _człowiek_? Że warto zastanowić
> się, pochylić nad innymi, a nie tylko pilnować własnych pryncypiów?
Ależ reakcja Dorrit była jak najbardziej słuszna. I chyba właśnie takiej
oczekiwałam.
Celowo chciałam siebie upodlić, wyjść na agresywną sadystkę, poniżyć w
oczach innych, jak i przede wszystkim w swoich. Raczej nie przypadkowo
pominęłam wiele faktów, które by działały na moją korzyść. Chociażby nawet
to, że obudziłam się z płaczem, a poczucie winy towarzyszyło mi przez cały
dzień.
Do tej pory w moich snach agresja była zawsze skierowana do mnie samej,
nigdy inaczej. W prawie każdym śnie jestem chłostana, lub nawet idę na
pohybel, gdzie ludzie z pogardą wypisaną na twarzy, spluwają na mnie.
Najczęściej jednak pojawia się wątek z biciem mnie. Tutaj spowodowałam
zupełnie to samo, co w snach - nastawiłam tylek do lania.
Nie mam pojęcia, co Dorrit chciała osiągnąć napierając na mnie. Jedno wiem -
nie udało jej się to. Już nawet jestem uodporniona na jej przykre
komentarze, choć nie przeczę, że chciałabym, aby było inaczej.
> Czy nie zauważasz, że Duszek nigdy nie uczestniczył w rozmowie inaczej,
> jak budując własny wątek, a następnie odparowując jedynie ataki ślepców,
> konsumując efekty swego sprawczego działania, nasycając się nimi?
Tak, nasycam się nimi, tyle tylko, że w inny sposób, niż Tobie się to
wydaje.
To jest metoda na pogłębianie mojego smutku. Jakaś taka ambiwalencja -
jednocześnie chęć walczenia z wieczną, nieustającą depresją, z drugiej
natomiast potrzeba ciągłego pogłębiania jej.
To co robię nie jest w każdym razie taką czystą próbą zwrócenia na siebie
uwagi. Chcę raczej zniechęcić innych do siebie, poczuć się sama,
nieszczęśliwa, opuszczona, potępiona.
> Nie mówię, że to coś złego, ale wyraźnie dostrzegam brak umiejętności
> (potrzeby?), spokojnej, rzeczowej konwersacji. A to jest cecha dość
> powszechna i związana z dojrzałością psychiczną (jej brakiem).
Raczej bardziej bym obstawała przy skłonnościach masochistycznych. Choć nie
przeczę - niedojrzała emocjonalnie również jestem.
> Paradoksalnie Twój atak powinien wzmacniać dojrzałość Duszka, jednak
> ona jest realistką - na nic jej dojrzałość bez skuteczności w życiu.
Widzisz jak mi dobrze :). Całe życie będę infantylna, bo nic nie jest w
stanie wzmocnić mojej dojrzałości.
> Młody
> człowiek zawsze zderza się z fanatyzmem dorosłych - z tym nijak nie da się
> współżyć. Jedyne co może robić to bulwersować, krzyczeć prześmiewczo
> (kabotynka), szukać zrozumienia, które jest mu potrzebne jak powietrze!
Ja nie szukam zrozumienia. Ja szukam niezrozumienia.
Chcę tylko, aby mnie znienawidzono. Jak zawsze wszystko z pozytywnym
skutkiem.
Pozdrawiam
---
duszek leśny
k...@r...z.pl
nr gg: 785234
->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka, który nie
miał nóg <<- arabskie przysłowie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 12:10:03
Temat: Re: fobia?Użytkownik "duszek leśny" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aln6te$bph$1@absinth.dialog.net.pl...
> Dzień dobry...
>
> > Czy nie widzisz, że tu jest ważniejszy _człowiek_? Że warto zastanowić
> > się, pochylić nad innymi, a nie tylko pilnować własnych pryncypiów?
>
> Ależ reakcja Dorrit była jak najbardziej słuszna. I chyba właśnie takiej
> oczekiwałam.
> Celowo chciałam siebie upodlić, wyjść na agresywną sadystkę, poniżyć w
> oczach innych, jak i przede wszystkim w swoich. Raczej nie przypadkowo
> pominęłam wiele faktów, które by działały na moją korzyść. Chociażby nawet
> to, że obudziłam się z płaczem, a poczucie winy towarzyszyło mi przez cały
> dzień.
> Do tej pory w moich snach agresja była zawsze skierowana do mnie samej,
> nigdy inaczej. W prawie każdym śnie jestem chłostana, lub nawet idę na
> pohybel, gdzie ludzie z pogardą wypisaną na twarzy, spluwają na mnie.
> Najczęściej jednak pojawia się wątek z biciem mnie. Tutaj spowodowałam
> zupełnie to samo, co w snach - nastawiłam tylek do lania.
> Nie mam pojęcia, co Dorrit chciała osiągnąć napierając na mnie. Jedno wiem -
> nie udało jej się to. Już nawet jestem uodporniona na jej przykre
> komentarze, choć nie przeczę, że chciałabym, aby było inaczej.
>
> > Czy nie zauważasz, że Duszek nigdy nie uczestniczył w rozmowie inaczej,
> > jak budując własny wątek, a następnie odparowując jedynie ataki ślepców,
> > konsumując efekty swego sprawczego działania, nasycając się nimi?
>
> Tak, nasycam się nimi, tyle tylko, że w inny sposób, niż Tobie się to
> wydaje.
> To jest metoda na pogłębianie mojego smutku. Jakaś taka ambiwalencja -
> jednocześnie chęć walczenia z wieczną, nieustającą depresją, z drugiej
> natomiast potrzeba ciągłego pogłębiania jej.
> To co robię nie jest w każdym razie taką czystą próbą zwrócenia na siebie
> uwagi. Chcę raczej zniechęcić innych do siebie, poczuć się sama,
> nieszczęśliwa, opuszczona, potępiona.
>
> > Nie mówię, że to coś złego, ale wyraźnie dostrzegam brak umiejętności
> > (potrzeby?), spokojnej, rzeczowej konwersacji. A to jest cecha dość
> > powszechna i związana z dojrzałością psychiczną (jej brakiem).
>
> Raczej bardziej bym obstawała przy skłonnościach masochistycznych. Choć nie
> przeczę - niedojrzała emocjonalnie również jestem.
>
> > Paradoksalnie Twój atak powinien wzmacniać dojrzałość Duszka, jednak
> > ona jest realistką - na nic jej dojrzałość bez skuteczności w życiu.
>
> Widzisz jak mi dobrze :). Całe życie będę infantylna, bo nic nie jest w
> stanie wzmocnić mojej dojrzałości.
>
> > Młody
> > człowiek zawsze zderza się z fanatyzmem dorosłych - z tym nijak nie da się
> > współżyć. Jedyne co może robić to bulwersować, krzyczeć prześmiewczo
> > (kabotynka), szukać zrozumienia, które jest mu potrzebne jak powietrze!
>
> Ja nie szukam zrozumienia. Ja szukam niezrozumienia.
> Chcę tylko, aby mnie znienawidzono. Jak zawsze wszystko z pozytywnym
> skutkiem.
Celowo nie wytnę nic z powyższej rozmowy, za co przepraszam
modemowców. Ja doskonale Ciebie Aniu rozumiem, chociaż
na początku Twoje wypowiedzi ( dwa lata temu ) głównie mnie
rozbawiały do łez.. myślałam wtedy, że jesteś jajcarzem nieziemskim ;)).
Chciałabym, by jakiś psycholog, jeśli tu w ogóle tacy są ;)
spróbował odnieść się do Źródeł_Neurotyzmu..
do tego o czym pisała Horney, ale nie o widocznych
już Efektach, takich działań jak Twoje, również innych formach
autoagresji, jak cięcie się, narkotyzowanie, alkoholizm,
działanie na własną szkodę w jakikolwiek sposób PODŚWIADOMIE.
Bo przecież neurotyk wie, że działa na własną szkodę, ale Impuls
jest tak silny, że nie może się powstrzymać.
Wszelkie próby "wychowywania" go powodują, że spycha to
jeszcze głębiej, często właśnie w sny, lub w ataki nienawiści
(autentycznej, gorącej i upajającej),
właśnie w słowach, by... być może nie przejść do czynów..
Racjonalne otoczenie reaguje wtedy odwróceniem się od niego,
a on osiąga swój cel podświadomy - znów okazało się,
że jest do niczego, że nie zasługuje na miłość i uznanie, czyli..
potwierdza się to, co tak naprawdę czuje - niewiarę w siebie,
a chwilami nienawiść do siebie za swą "nieudaczność".
Z tego co wiem, działa to na wszystkich poziomach, którymi
neurotyk próbuje się zająć. Tuż przed "chwilą", która mogłaby
zaowocować sukcesem na jakimś polu, podejmuje jakieś tak
spektakularnie źle oceniane działanie, że automatycznie
MUSI być przez otoczenie źle przyjęty..
i "zabawa" rozpoczyna się od nowa..
A podłoże ? Czyż nie leży w dzieciństwie i wczesnej młodości ?
Według mnie tak. Czy mogą na to pomóc metody "wychowawcze" ?
Osobiście wątpię, o czym świadczy ten sen Ani..
Nienawiść do czegoś tam z przeszłości przenosi się na teraźniejszość
i musi gdzieś znaleźć ujście.
Jak myślę, mogłaby na to pomóc jakaś mądra psychoterapia,
która pozwala właśnie uzewnętrznić ten gniew i nienawiść
do ludzi, którzy nas skrzywdzili, świadomie lub nie..
Sądzę że nazwanie spraw po imieniu i wyrażenie agresji,
jako NATURALNEJ_Reakcji na kiedyś zaznane krzywdy,
fizyczne i/lub psychiczne, mogłoby pomóc w uzdrowieniu
neurotyka. I wtedy, jak przypuszczam, ta rozproszona nienawiść,
zamieniona nieświadomie w autoagresję, miałaby szansę
poprzez jej jasne określenie, nazwanie, uwolnienie i odreagowanie
- na ostateczny zanik.
W przeciwnym wypadku znów się powtórzy..
a otoczenie uzna, że ten ktoś to nieuleczalny przypadek
dziwaczności. Nie daj się, Aniu..
Nie spychaj tego w sny.. mów co Cię naprawdę boli,
co Cię wkurwia ;)) czego nienawidzisz..
Jeśli tego nie zrobisz w bezpiecznym otoczeniu,
w gabinecie psychoterapeuty lub Przyjacielowi,
jeśli takiego masz, będziesz miała ciągły lęk przed sukcesem,
w każdej dziedzinie życia..
Mówię to z praktyki własnej, więc możesz mi wierzyć.
Dobre wychowanie sprawdza się w dobrze wychowanym otoczeniu..
gdy jednak trafisz na tępotę tegoż(nawet wykształconego), wtedy..
sama siebie niszczysz..
Noo;) ależ się rozpisałam.. a preferuję przecież prostotę i skrótowość
wypowiedzi.. mam nadzieję, że przynajmniej to pierwsze
udało mi się osiągnąć..
Nie ukrywam też, że marzyłoby mi się;) by jakiś Prawdziwy_Psycholog
odniósł się do tego, bo przecież jestem tylko zwykłą kobietą, jakże często
zagubioną w rzeczywistości i to od "zawsze"..
Gdybym wiedziała kiedyś to, co teraz wiem - moje życie miałoby być może
zupełnie inny przebieg. Spotkałam też kilku ludzi, którzy powinni byli,
z racji swojego wykształcenia to rozumieć, a jednak.. zawiedli mnie,
pogłębili to nawet.. i to wywołuje ciągle tlący się "pod skórą" Gniew,
czasami osiągający rozmiary gigantyczne;)) - a oni dalej są tacy jak byli
- nic niechcący zrozumieć, a "leczą" na codzień ludzi.. we własnych
gabinetach. Nie pojmuję JAK to robią i jak się to w nich nie kłóci.
Pozdrawiam, Aniu
Eva
> ---
> duszek leśny
> k...@r...z.pl
> nr gg: 785234
>
> ->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka, który nie
> miał nóg <<- arabskie przysłowie
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-11 13:02:58
Temat: Re: fobia?"EvaTM" <e...@i...pl> dnia 11 wrz 2002 napisał/a:
...
z wielką przyjemnością czytam twoje posty Zwykła Kobieto:)
Do Duszka:
>> ->>Kiedyś narzekałam, że nie mam butów, aż spotkałam człowieka,
>> który nie miał nóg <<- arabskie przysłowie
i...?
pozdrawiam ---- Kreska
--
Kto kpi ze słabszych, ujawnia własne słabości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |