Strona główna Grupy pl.sci.psychologia foty pospotkaniowe - szacunek

Grupy

Szukaj w grupach

 

foty pospotkaniowe - szacunek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-09 07:14:20

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czołem
Taką piękną kłótnię wczoraj przegapiłem!
Proponuję zakończyć. Może po prostu na następnym spotkaniu ci, co się teraz
obudzili, zastrzegą sobie prawo do autoryzacji zdjęć przed publicznym okazaniem
(rozumiem, że Mania i Czarek już to zrobili). A pozostali po prostu pokażą się
takimi, jakimi ich kamera uchwyciła. Nie ma co zarzucać IMO wybujałości ego
tym, którzy chcą samodzielnie decydować o swoim wizerunku i jego ocenie, tak
jak i nie ma co się oburzać na rzekomy brak zasad u tych, co pozostawiają ocenę
własnego oblicza innym. Każdy ma swoje własne metody autoprezentacji i trzeba
je uszanować. A skoro każdy/a zainteresowany/a wyjawił/a już swoje zdanie na
ten temat, również i z mojej strony
EOT.

i pozdrowienia dla wszystkich
(szczere)
Mefisto
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-09 08:26:22

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Widocznie Andrzej i ja nie dłubiemy w nosie na publicznych
> spotkaniach :-)) to i nie mamy problemu z mediami ;)

Nie ma problemu, fotomontarzyk zrobiloby sie i gotowe. :)))

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 08:59:53

Temat: Re: foty pospotkaniowe - autoryzacja
Od: "Mike" <C...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
napisał:9pt7oe$kot$...@n...tpi.pl...

> Widocznie Andrzej i ja nie dłubiemy w nosie na
publicznych
> spotkaniach :-)) to i nie mamy problemu z
> mediami ;)

Nikt nie ma chyba problemu.
Jak dla mnie zdjecia byly OK.

Natomiast trzeba zrozumiec, ze ktos nie chciec
sie prezentowac w niektorych "mediach".
I to jest jego wolna wola.

BTW Ostatnio widzialem kasete wideo z wesela, na
ktorym
troche popilismy i dobrze sie bawilismy.

To co zobaczylem, dla innych ogladajacych bylo
zabawne,
ale dla mnie bylo straszne - ja stepuje - przeciez
nie umiem?
A co to za wygibasy?
Zrobilem sie czerwony i musialem wyjsc. :(
Na nastepnym weselu, jesli zobacze kamere wideo
nie bede
ani pil, ani tanczyl i wyjde wczesniej.

OK. To jak jest ostatecznie z tymi zdjeciami?

Bo z rozpedu wszystkie zniknely i strona pusta :-(

Pozdr.

Mike

P.S. Moze zrobmy tutaj liste, kto zezwala na
publikacje zdjec
i rozwiazemy sprawe, zamiast "bic piane"?
(Czy lepiej na priv?)

Zezwala na publikacje:

1. Mike - wszystkie dwa :-)

Nie zezwala:

1.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 09:01:07

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> ... Tak - wlasnie uzurpatora Alfredzie - od osadow. Osadziles moje
> intencje (bo to ja bylam autrka nieszczesnej fotki), nie pytajac sie
> mnie o zdanie.

Wcale nie uwazam abys miala intencje jak w opisie A. IMO to raczej
wynik powiedzmy 'glupawki' po-spotkaniowej.
IMO A po raz kolejny przesadzil w interpretacji 'zla' jakie sie wydarzylo.
Tylu tu ektremistow, nawet Nina 'przybladla' ostatnio nie widzac mozliwosci
realizacji dla siebie tutaj. :)))

> ... Byla zgoda na zdjecia, byla zgoda na publicznosc.

Zdjecia sa 'spoko', czesc wyszla bardzo ladnie, reszta ladnie. :)
W sumie to nawet nie kojarze o ktore zdjecie poszla 'zadyma'.
Nie wazne. :]

> Nikt tylko nie zauwaza tego, ze te zdjecia robione byly dla nas
wszystkich.

Nieprawda, ja tam zauwazylem ze zdjecia udostepniono z mysla o wszystkich.

> Ale jest tylko jedna politycznie poprawna witrany? oswiec mnie Alfredzie,
> bo moze czas zmienic liste na mniej moderowana?

Joanno, nie badz taka ekstremalna z powodu jakiegos glupstwa. Przeciez
nawet autorka tematu nie postawila sprawy na 'ostrzu noza'. Skad Ty?

IMO na psp zdarza sie ze pisuja najmniej ograniczone i najbardziej niezwykle
osoby - trudna znalezc druga taka grupe (wiem cos o tym). Ma to
odzwieciedlenie
w dyskutowanych tu kwestiach i tezach jakie w takich razach sa stawiane.
Dla jestes wartosciowym elementem tej grupy (mowie za siebie oczywiscie)
jak inni ktorzy tu pisza.

Dlatego proponuje: zostawmy polityke i aspiracje przywodcze (niejednokrotnie
zawiedzione czy tam nieziszczone - jak w tym watku) 'politykierom' a skupmy
sie na tym co jest nasza domena, czyli na scieraniu w dyskusjach tez
wlasnych
i zaslyszanych tu i tam. :)))

Pozdrawiam,
Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 12:40:26

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Eva w news:9ptad5$82e$1@news.tpi.pl...
(...)
> czuję się związana z tą grupą i to od dawna, śledziłam również cały to przygotowań
do
> spotkania i gdyby nie nieprzyjazny zbieg okoliczności - również bym tam była.
> Zresztą pomysł tego spotkania powstał już dużo wcześniej, jeśli dobrze pamiętam ;)
/.../

To wszystko świadczy o tym, że żaden bezpośredni uczstnik spotkania nie powinien
nagle zmieniać frontu i uznawać je za prywatne. Jednak każdy fotografowany ma
bezwzględne prawo do weryfikacji wstępnej materiału przed otwartą publikacją.
I to nie może być kwestionowane. Ranga i prestiż tej grupy powinien być tego
gwarantem!

> Obejrzalam wszystkie zdjęcia i naprawde nic w nich nie widzę zdrożnego -
sypatycznie i nastrojowo.
> Zdjęcia Joanny były dla mnie ciekawym, naturalnym i bardzo ładnym zakończeniem
całej historii.

A gdzie miejsce dla psphome Redaktorko Wspomagająca? ;))

> Natomiast reakcje Mani, ( przecież portrecik bardzo udany !) - zepsuły mi odbiór
tego naturalnego i
> sympatycznego ( dla mnie - widza !) spotkania.

Ciekaw jestem jak byś się czuła sama, w podobnej sytuacji. Jesteś pewna, że
udostępnisz
publicznie każde własne zdjęcie?

> Zauważyłam też smutek Anny i zażenowanie Joanny z powodu całej afery a raczej
aferki ).
> Szkoda mi tego klimatu, znasz przecież moje do klimatów przywiązanie.

Nic złego się nie dzieje. Rozmawiamy wyjaśniając wątpliwości. Daje to nam na
przyszłość
większe poczucie bezpieczeństwa.

> Już nawet myślałam poważnie o spotkaniu w Warszawie ale teraz..

A co teraz!?;)) Będziesz się bała obiektywu?


> Eva


serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 12:41:10

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Joanna w news:B7E7F49B.1E865%chironia@poczta.onet.pl...
(...)
> Wiesz co Alfredzie? Sie zdumialam.
> Ale nie pierwszy to raz. Never mind.

Skoro nie pierwszy raz Jo. to dlaczego nie reagujesz? Pozwalasz
błądzić człowiekowi... ok. wiem, że to nie Twoja broszka - dopóki...
Ale mi przykro. A tu jeszcze never mind....


Przesadziłem? A co zrobić z faktem, że zastrzeżenia Mani uważam za słuszne?
Nie są? Teraz zastraszona Mania gotowa jest wycofać się ze wszystkiego,
a przecież poczuła się nieswojo... Ktoś to w niej wywołał wbrew jej woli....

Joanno przesympatyczna. Piszesz:

> Nie sadze, zebys zechcial uwierzyc w to, ze robiac fotke, patrzylam w oczy
> CZLOWIEKA ani nie sensacji. Tak widze Manie - nie z dziecieciem na reku, ale
> przepieknie usmiechnieta i mloda i piekna. Tak widze ja tez wciaz na tym
> zdjeciu.

Być może użyłem niewłaściwych słów - wybacz...
Wierzę Ci! Robiłaś wspaniałe fotki i na pewno nie z myślą o sensacjach. To wiem
od początku. Jednak, gdy miałaś je już przed sobą gotowe, nie pomyślałaś o tym,
jak spojrzy na to zdjęcie Mania? Dla mnie ono też jest uosobieniem ciepła, ale
przecież
nie jesteśmy w zaciszu domowym tylko na otwartym forum, pełnym obcych ludzi.
Nie wierzę też, żeby "eTytan - wiecznie żywy" nie miał podobnych wątpliwości.
Tym bardziej portretowana kobieta...
Nie wiem, chyba jednak świat ewoluuje w kierunku znieczulicy - te wszystkie
reality show niszczą w nas coś nieodwołalnie. Kiedyś zostaną tylko chropowaci...?
Ale to przecież nie Ty!!!

OK. Wiemy już, że nikt nie miał złych intencji. Przynajmniej w spontanicznych
poczynaniach Anny. Ale tak to jest - pożary zaczynają się od małych iskierek...

> Wyslalam Annie, bo ona wczesniej uruchomila strone i bylo gdzie slac.

I to mnie właśnie zdziwiło - do psphome też można było słać... Zwykle publikacje
nowych postaci w Alei są aktualizowane po kilku godzinach od otrzymania przesyłki.

> Tobie tez moge wyslac.

Teraz?
Dlaczego mówisz "mnie". Przecież nie chodzi o mnie ale o psphome.
Proszę, przyślij to, co Ci jeszcze pozostało - W psphome powinniśmy (Ty, ja i wielu
innych) mieć coś neutralnego i oryginalnego, wcześniej niepublikowanego...


> A nieobecni Alfredzie nie maja racji. Nieobecnym byles ty. Zostaw wiec
> sprawe tym, ktorych sprawa dotyczy. Byla zgoda na zdjecia, byla zgoda na
> publicznosc.

Nie Joanno. Gdyby było od początku tak jak mówisz, nie byłoby żadnych ofiar
i różnic zdań. Adres strony Anny zostałby podany wyłącznie tym, którzy na spotkaniu
byli i w celu właśnie autoryzacji. Po korektach można było adres udostępnić "reszcie
grupy"
(z uwzględnieniem roli psphome, której chyba nie kwestionujesz).

Natomiast nie możesz mówić, że sprawa mnie nie dotyczy, że nie dotyczy wszystkich
tych,
co z różnych powodów na spotkanie nie dotarli. Bardzo wielu ludzi deklarowało
przyjazd.
Rzecz nie była spotkaniem prywatnym ale dziełem całej grupy. Również ja mogłem się
pojawić, gdyby nie w końcu negatywny bilans za i przeciw... I żałuję, że się nie
udało!
Ale nie masz w związku z tym prawa pozbawiania mnie głosu. Spotkania będą się
odbywać! A wszelkie doświadczenia z K2001 są cenne; należy wątpliwości wyjaśnić,
stanowiska zbliżyć. Po to, by nie popełniać ciągle tych samych błędów!

Ponadto ja, mimo wątpliwości, milczałem tak długo, dopóki nie odezwała się
"poszkodowana";)
Mania - bezpośredni uczestnik zdarzeń. Wcześniej nie czułem się uprawniony.


> p.s. jesli ktokolwiek jest jeszcze urazony tym, jak go wyszedl na zdjeciu -
> na prosbe moge komisyjnie zniszczyc film

Nie denerwuj się Joanno! Przepraszam, jeśli poczułaś się dotknięta moimi wywodami.
Jak zwykle jednak prawda leży w środku a więc... spokojnie...

> Nikt tylko nie zauwaza tego, ze te zdjecia robione byly dla nas wszystkich.
> A nie dla satysfkacji fotografujacego. Ktos kupil film, potem zdjecia
> wywolal, ktos siedzial troche przy ich skanowaniu. Ktos zrobil cos
> bezinteresownie.

No przecież właśnie do tego namawiałem wszystkich osobiście - i nie z myślą
o własnych satysfakcjach ale dla wzbogacenia naszej wspólnej strony - psphome!
I doskonale zdając sobie sprawę ile w to trzeba włożyć własnego wysiłku...
(czy nie dostrzegasz lub nie uznajesz wysiłku jaki wkładamy stale w budowę
serwisu?)

> Ale jest tylko jedna politycznie poprawna witrany? oswiec mnie Alfredzie, bo
> moze czas zmienic liste na mniej moderowana?

Absolutnie nie. Ale skoro "witryna Ci się nie podoba" i swymi działaniami
promujesz inne formy aktywności grupowiczów w tak drażliwym momencie,
to nie oczekuj ode mnie spokoju - przynajmniej chcielibyśmy znać przyczyny
Twych wątpliwości...

> No, to zesmy sobie pogawedzili. A teraz wybaczcie - zadna sensacji idzie
> spac.
>
> Jo.

serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 13:04:29

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

... z Gormenghast:
> OK. Wiemy już, że nikt nie miał złych intencji. Przynajmniej
> w spontanicznych poczynaniach Anny. Ale tak to jest - pożary
> zaczynają się od małych iskierek...
> ... Po korektach można było adres udostępnić "reszcie grupy"
> (z uwzględnieniem roli psphome, której chyba nie kwestionujesz).
> ... Po to, by nie popełniać ciągle tych samych błędów!
> Nie denerwuj się Joanno! Przepraszam, jeśli poczułaś się dotknięta
> moimi wywodami.
> Jak zwykle jednak prawda leży w środku a więc... spokojnie...
> ... nie oczekuj ode mnie spokoju - przynajmniej chcielibyśmy znać
> przyczyny Twych wątpliwości...

Mam nadzieje ze nigdy nie doprowadzisz do sytuacji w ktorej
odwazysz sie zarzucic mi cos rownie kretynskiego A jak Jo, bo
wierz mi ze Twoja ew wowczas przemowa w takim tonie nie
zalagodzilaby ew sporu miedzy nami.
'Przepraszam' wcisniete 'mimochodem' to IMO 'cieniutki' styl
w kontekscie Twoich wczesniejszych 'wrednych' i bezsensownych
uwag.

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 13:10:02

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mam nadzieje ze nigdy nie doprowadzisz do sytuacji w ktorej
> odwazysz sie zarzucic mi cos rownie kretynskiego A jak Jo, bo
> wierz mi ze Twoja ew wowczas przemowa w takim tonie nie
> zalagodzilaby ew sporu miedzy nami.
> 'Przepraszam' wcisniete 'mimochodem' to IMO 'cieniutki' styl
> w kontekscie Twoich wczesniejszych 'wrednych' i bezsensownych
> uwag.

Miałam już nic nie mówić w tym wątku, Czarek..
ale czy nie nazbyt łatwo przypisujesz innym "wredność" ?
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 13:27:36

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Daga Gorczyńska
: Maniu, tu nie o olewanie chodzi, tylko... po co sobie dodawać
problemów
: i trwonić energię na przejmowanie się głupstwami? Może jej potem
: zabraknąć w czymś naprawdę ważnym...
: Ja też nie lubię swoich brzydkich zdjęć, a te na stronie
: najpiękniejsze nie są, trudno. Nic mi z tego powodu nie ubędzie. :)
: Inni mają postrzegać MNIE, a nie moją fotkę. Jeśli ktoś - ferując
: opinie o mnie - kieruje się fotką - jego strata.
:
: I co to znaczy chronić maskę? Na fotce można znaleźć
Dagę-uczestniczkę
: spotkania. :) Chodzi mi o to, że jakkolwiek szkaradne byłyby te moje
: zdjęcia, one nie pokażą niczego, co się nie zdarzyło w Alchemii. :)
A
: nic nadzwyczajnego tam nie robiłam, o zdjęciach uprzedzona byłam.
: Pragnąc anonimowości - uprzedziłabym Annę, być może poprosiła o brak
: podpisów czy o wgląg w publikowane zdjęcia. Mogłam to zrobić. Nie
: chciałam. Mój wybór. :))

Daga czy nie widzisz, że nie miałaś wyboru?
Ale nie z powodu czyjejś złej woli
tylko z zaniedbania
gdybać sobie teraz można
po ptokach
przed spotkaniem przez myśl mi nie przeszła ewentualność
konieczności zastrzegania sobie prawa do upubliczniania siebie

zauważ Daga jak piękne jest Twoje zdjęcie na psphome
ile w nim ciepła i pozytywnych wibracji
jak dobrze do Ciebie ustosunkowuje
taka tam jesteś, taką nam siebie pokazałaś
inną siebie może wolałabyś zachować dla odpowiedniego czasu i miejsca
i człowieka, dla bezpiecznej przestrzeni
czy Internet jest taką przestrzenią ???

Ty jako psycholog powinnaś wiedzieć
jak wielkie znaczenie w stosunkach międzyludzkich
ma percepcja wzrokowa;
IMO duszę wszyscy mają piękną
ale dobieramy się atawistycznie;
nie unikniesz procesu eliminacji
opartego na bodźcach wzrokowych;
i innych;
to twierdzę obiektywnie
mając na myśli dobro nas wszystkich
choć można by przypuszczać
że interesuje mnie tylko i wyłącznie własny tyłek

Mania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-09 13:34:15

Temat: Re: foty pospotkaniowe - szacunek
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Miałam już nic nie mówić w tym wątku, Czarek..
> ale czy nie nazbyt łatwo przypisujesz innym "wredność" ?

Niektorym: 'nadzbyt', ok? :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TANIEC!!!!
poszukuje testu na typ charakteru
Informacja.
Kto dzisiaj bedzie czuwal?
Nowe książki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »