Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia frappe po raz n-ty

Grupy

Szukaj w grupach

 

frappe po raz n-ty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-17 11:05:58

Temat: frappe po raz n-ty
Od: dorota bugla <o...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam,
bylam w grecji no i zasmakowalam we frappe
wiedziona slusznym pomyslem przepatrzylam archiwalia i znalazlam
miriardy przepisow, z ktorych kazdy jest troche inny...
wiem, wiem powinnam eksperymentowac..., ale...

pomijajac przepisy z mlekiem, ktore odrzucam z racji nie stosowania
mleka przez greckie knajpy, w ktorych bylam (ewentualnie uzyta ilosc
mleka byla znikoma), trafilam na cala mase innych

i tu pytanie, do tych z Panstwa, ktorzy owa frappe popijaja sobie, czy
ona jest taka hmm oleista?
czy tez jest po prostu zimna kawa, o roznym stopniu mocy, z pianka?

dopytuje sie gdyz zaprzyjazniona knajpa ukochana, podajaca zreszte
wysmienite espresso, podaje li i jedynie kawe mrozona, ktora acz dobra
nie jest frappe, a inne knajpy pod tytulem frappe rowniez podaja kawe
mrozona, podczas gdy owa grecka nie byla wcale kawa na zimno, tylko
czyms z gola odmiennym w swym smaku i formie

ja wcale nie motam... ;)
tylko chce wiedziec, ktore z przepisow gwarantuja swoista oleistosc
plynu zwanego frappe ...

czekajaca na odzew oshin
--
oshin
--
z nacka
http://www.oshin.pl/indexo.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-17 11:50:28

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: Bebe1 <b...@s...man.poznan.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Witam :)
> dopytuje sie gdyz zaprzyjazniona knajpa ukochana, podajaca zreszte
> wysmienite espresso, podaje li i jedynie kawe mrozona, ktora acz dobra
> nie jest frappe, a inne knajpy pod tytulem frappe rowniez podaja kawe
> mrozona, podczas gdy owa grecka nie byla wcale kawa na zimno, tylko
> czyms z gola odmiennym w swym smaku i formie

Frappe nie była na zimno? Wszędzie tam, gdzie w Grecji miałam szczeście
być, frappe smakowała mniej więcej tak samo i była na zimno -
zdecydowanie!
>
> ja wcale nie motam... ;)
> tylko chce wiedziec, ktore z przepisow gwarantuja swoista oleistosc
> plynu zwanego frappe ...

Hmm, chyba piłyśmy w takim razie coś innego :) Ja nie pamiętam żadnej
"oleistości" :)

Na wszelki wypadek podaję króciutki opis powstawania frappe, zwanej w
mojej rodzinie swojsko "frapką" :)

Wysoka szklanka, 2 łyżeczki neski, 2 łyżeczki cukru, odrobina wody.
Malutkim mikserkiem ubijamy ekspresowo smakowitą piankę, dopełniamy wodą
mineralną niegazowaną zimną, dodajemy odrobinkę mleka skondensowanego
(takie dodają w Grecji, może stąd ta oleistość?) lub śmietanki (to już
mniej ortodoksyjnie), kostkę lub 2 lodu, słomeczkę - i gotowe!
Pyszności, i smakuje dokładnie tak jak w Atenach na Place...

Pozdrówka
Bebe1, Poznań
>
> czekajaca na odzew oshin
> --
> oshin
> --
> z nacka
> http://www.oshin.pl/indexo.html


--
Moj prawdziwy adres to bushyk malpa man kropka poznan kropka pl

"In the cookie of life friends are the chocolate chips" :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 14:17:14

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: dorota bugla <o...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bebe1 napisał:
> > podczas gdy owa grecka nie byla wcale kawa na zimno, tylko
> > czyms z gola odmiennym w swym smaku i formie
>
> Frappe nie była na zimno? Wszędzie tam, gdzie w Grecji miałam szczeście
> być, frappe smakowała mniej więcej tak samo i była na zimno -
> zdecydowanie!

e tego, znaczy frappe zimna byla, ale ni byla zimna kawa hmmm
znaczy smakowala zupelnie inaczej niz mrozona kawa w naszych knajpach,
ktora po prostu jest zimna kawa (nie zebym nie lubila)

> Hmm, chyba piłyśmy w takim razie coś innego :) Ja nie pamiętam żadnej
> "oleistości" :)
nie, no nie,
znaczy pilysmy to samo, ale pewnie ja nie umiem tego okreslic
ona nie byla taka wodnista
tylko jakby gestawa no taka, no, nie wiem, skojarzenie mam z oleistoscia
:)

sprobuje z tym przepisem tez

--
oshin
--
z nacka
http://www.oshin.pl/indexo.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 14:20:27

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: Bebe1 <b...@s...man.poznan.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora


> e tego, znaczy frappe zimna byla, ale ni byla zimna kawa hmmm
> znaczy smakowala zupelnie inaczej niz mrozona kawa w naszych knajpach,
> ktora po prostu jest zimna kawa (nie zebym nie lubila)

teraz rozumiem :))) Rzeczywiście "frapka" nijak się ma do naszej kawy
mrożonej z lodami i bitą śmietaną (nie żebym nie lubiła :)))))) ), jest
bardziej orzeźwiająca i nie taka tłusta :)

> nie, no nie,
> znaczy pilysmy to samo, ale pewnie ja nie umiem tego okreslic
> ona nie byla taka wodnista
> tylko jakby gestawa no taka, no, nie wiem, skojarzenie mam z oleistoscia
> :)
>
aha :) może chodzi o to mleczko skondensowane? Wiem na pewno, ze takie
dają (możliwe że nie wszędzie), ponieważ przepis podała nam nasza
pilotka, pół-Greczynka, czestując frapką cały wesoły autokar (w drodze
do Meteorów bodajże) - robiła ją błyskawicznie na naszych oczach -
łatwizna i pychotka :)
A, mikserek nabyłam w Grecji, ale widziałam podobny onegdaj w tvn, w
telezakupach.

> sprobuje z tym przepisem tez

powodzenia :)
Bebe1


--
Moj prawdziwy adres to bushyk malpa man kropka poznan kropka pl

"In the cookie of life friends are the chocolate chips" :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 14:25:26

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: r...@w...pl (Rav) szukaj wiadomości tego autora

Witam
Ja frappe pilem i robie taka jak pisala poprzedniczka, kawę i cukier miksuję
na pianę, dolewam wody, pozniej mleka (fajne mozaiki wychodzą), na koniec
lód i rureczki. Ja z akawą ogólnie nie przepadam ale moja żona bardzo to
lubi. Miałem też sugestie aby dolewana woda była lekko słodka.


> Bebe1 napisał:
> > > podczas gdy owa grecka nie byla wcale kawa na zimno, tylko
> > > czyms z gola odmiennym w swym smaku i formie
> >
> > Frappe nie była na zimno? Wszędzie tam, gdzie w Grecji miałam szczeście
> > być, frappe smakowała mniej więcej tak samo i była na zimno -
> > zdecydowanie!
>
> e tego, znaczy frappe zimna byla, ale ni byla zimna kawa hmmm
> znaczy smakowala zupelnie inaczej niz mrozona kawa w naszych knajpach,
> ktora po prostu jest zimna kawa (nie zebym nie lubila)
>
> > Hmm, chyba piłyśmy w takim razie coś innego :) Ja nie pamiętam żadnej
> > "oleistości" :)
> nie, no nie,
> znaczy pilysmy to samo, ale pewnie ja nie umiem tego okreslic
> ona nie byla taka wodnista
> tylko jakby gestawa no taka, no, nie wiem, skojarzenie mam z oleistoscia
> :)
>
> sprobuje z tym przepisem tez
>
> --
> oshin
> --
> z nacka
> http://www.oshin.pl/indexo.html
>
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 18:30:40

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik dorota bugla napisał:

> ja wcale nie motam... ;)
> tylko chce wiedziec, ktore z przepisow gwarantuja swoista oleistosc
> plynu zwanego frappe ...
>
> czekajaca na odzew oshin
Z Krakowa jestes o ile pamietam :)
Na ulicy Stolarskiej kilka krokow za konsulatem w strone kosciola
Dominikanow jest grecka kanjpka/pub razem z greckim biurem podrozy. Tam
podaja boska kawe frappe.
Mniej wiecej jest ona robiona tak jak podal/a Bebe1. Tez robia z neski,
daja ciutke wody ale malutko i smietanke 18% to razem miksuja. Robi sie
pianka a nastepnie dolewaja wody mineralnej. W srodku plywa lod. Do tego
podaja mala butelke wody mineralnej zeby sobie dolewac. Co
smieszniejsze, jest to ze im wiecej wody wlewasz stopniowo,
systematycznie po upiciu ta kawa robi sie mocniejsza.

--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 19:44:01

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Na wszelki wypadek podaję króciutki opis powstawania frappe, zwanej w
> mojej rodzinie swojsko "frapką" :)
>
> Wysoka szklanka, 2 łyżeczki neski, 2 łyżeczki cukru, odrobina wody.
> Malutkim mikserkiem ubijamy ekspresowo smakowitą piankę, dopełniamy wodą
> mineralną niegazowaną zimną, dodajemy odrobinkę mleka skondensowanego
> (takie dodają w Grecji, może stąd ta oleistość?) lub śmietanki (to już
> mniej ortodoksyjnie), kostkę lub 2 lodu, słomeczkę - i gotowe!
> Pyszności, i smakuje dokładnie tak jak w Atenach na Place...
>
przez krótki czas pracowałam w greckiej restauracji...frappe robiło się tam
tak: 2 ł. neski, trochę wody (ewent. cukru), mikser, do szklanki z lodem,
ewentualnie dodać mleka skondensowanego. U nas robię w takiej przystawce do
koktajli do miksera (dzbanek z nożykiem), na kempingu - w słoiku.

Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-23 14:19:34

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka) szukaj wiadomości tego autora

From: "Bebe1" <b...@s...man.poznan.pl.invalid>

> A, mikserek nabyłam w Grecji, ale widziałam podobny onegdaj w tvn, w
> telezakupach.
> powodzenia :)
> Bebe1

a jaka roznica w cenie?
Bo u nas za to urzadzenie zadaja [przynajmniej dla mnie] kosmicznych pieniedzy :(
Barbara




---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.491 / Virus Database: 290 - Release Date: 2003.06.18

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-23 17:25:04

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Basiu, jako mikserka do frappe możesz używać przystawki do zwykłego miksera
(Zelmera ja mam), taki dzbanek z nożykiem w środku. Są też tanie takie
ubijaczki , nazywają to do naleśników, na baterie - tez może być (wygląda
jak elektryczna szczoteczka do zębów). A jak nie możesz trafić, wystarcza
blender włożony do szklanki z kawą rozpuszczalną i wodą :-).

Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 07:50:08

Temat: Re: frappe po raz n-ty
Od: Bebe1 <b...@s...man.poznan.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Barbara Czaplicka napisał(a):
>
> From: "Bebe1" <b...@s...man.poznan.pl.invalid>
>
> > A, mikserek nabyłam w Grecji, ale widziałam podobny onegdaj w tvn, w
> > telezakupach.
> > powodzenia :)
> > Bebe1
>
> a jaka roznica w cenie?
> Bo u nas za to urzadzenie zadaja [przynajmniej dla mnie] kosmicznych pieniedzy :(
> Barbara

No cóż, w Grecji to rzeczywiscie wyszło śmiesznie tanio - mikserek na
baterie ok 15 zl, na prad ok 25 zl. Ten w tvn kosztowal chyba ok 70 :(
Ale sposoby podane poniżej też działają :)

Samych przyjemności z frapką :)
Bebe1


--
Moj prawdziwy adres to bushyk malpa man kropka poznan kropka pl

"In the cookie of life friends are the chocolate chips" :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kolacja na specjalna okazje
Bitki, albo coś innego super EXTRA!!!
POMOCY :))) JAKA SAŁATKA ???
pasta ze szpinakiem [P]
Peklowac, nie peklowac?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »