widząc post "mimika" coś sobie przypomniałam :] zawsze uważałam że moim
problemem jest to że nie potrafię gestykulować.. aż do zeszłego tygodnia
kiedy znajomi zaczęli się ze mnie śmiać bo.. strasznie gestykuluję i że to
przeszkadza.. no więc podjęłam dyskusję (rozumiem że nadmierne wymachiwanie
rękami na pewno przeszkadza.. być może ja właśnie tak robię ;p ale..)...
zawsze słyszałam że "gestykulowanie ułatwia kontakt z rozmówcą oraz właściwy
odbiór.." etc. a oni twierdzili całkiem coś innego /już nie mówimy o moim
gestykulowaniu tylko ogólnie/ no więc jak to jest???
--
zanim z czegoś zrezygnujesz - uśmiechnij się do słonecznika
patrycja.