Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Margaret" <m...@P...fm>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: głownie chwale :)
Date: Sat, 18 Feb 2006 19:25:54 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 81
Message-ID: <dt7orm$cj8$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 213-238-90-1.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1140287159 12904 213.238.90.1 (18 Feb 2006 18:25:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 18 Feb 2006 18:25:59 +0000 (UTC)
X-Antivirus-Status: Clean
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-Newsreader: piekny czytnik nr 1
X-User: ziereal
X-Antivirus: avast! (VPS 0607-2, 2006-02-16), Outbound message
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:130672
Ukryj nagłówki
Olay Age Defying - juz o nim pisałam. Bardzo fajny krem na noc, buzia rano
wypoczęta, świeza. Sam krem taki ani lekki, ani ciezki :), posrednia
konsystencja, taka "Matowa". Ładny zapach, całkiem wydajny, 50ml -34zł. Mimo
tego age w nazwie, moze byc stosowany przez mlode osoby, bo jest delikatny,
a to działanie przeciwzmarszczkowe to taka ściema ;). Dla cery suchej,
normalnej i wrazliwej. Mam mieszana i jest jak najbardziej ok.
Dermika Preventi na dzien - krem nawilzajacy, co prawda SPF tylko 8, ale
jakos lepiej mi sluzy niz Hydraphase la roche. Szybko sie wchlania, dobrze
komponuje z podkładem, dobrze nawilza i ładnie pachnie. Denerwuje mnie
ciezki słoik, ale trudno, jakos trzeba zniesc te niedogodnosci. (dołączaja
szpatułke do nakładania) . Jak sie skonczy wyprobuje jednak inne kremy z
podobnego przedzialu cenowego. (z erisa serie 25 stosowal ktos?..)
Lumene Hydra Tender, krem pod oczy. 15ml, 30zł. Wczesniej wyprobowalam
troche tych kremow, Clinique antygravity byl dla mnie za ciezki
jakis..Guinot dobrze sie sprawowal, ale chcialam poszukac czegos tanszego
:). Ten krem jest całkiem niezly, bo nie podraznia, dobrze nawilza, nie jest
ZA ciezki i lekko sprasowywuje. Ale kusi mnie ten 8ml koncentrat lumene pod
oczy na noc, takie serum.
Avon Anew Clinical - krem do mikrodermabrazji.. Hm, niewatpliwie mocniej
drapie anizeli AA głeboki peeling (ten z DHA, 36zł), a to przez
mikrodrobinki krzemu, czy czegos w tym rodzaju:). Cera po jest gładka, ale
mam wrazenie, ze AA dodatkowo jakas tak nawilzał skore (o ile peeling moze
nawilzac). Całkiem przyzwoity, ale jestem ciekawa tego zestawu Loreala do
mikro, ma ktos porownanie?
Lumene Matt Touch Spray On Makeup - czyli podkład w sprayu, matujacy. 50ml.
Moje odkrycie miesiaca, a moze nawet roku, a co! Kupilam przecenione, bo
wycofuja je oczywiscie z produkcji (sprawdzilam date waznosci, wszystko jest
w porzadku). I tak zamiast 40zł podklady te byly po 11zł (drogerie
"Natura"). Jest super. Lekki, a zarazem idealnie sie wtapia, delikatnie
matuje, dobrze sie nakłada (psikam na twarz, a potem normalnie rozprowadzam
palcami, tudziez gąbką). NO i kolor..mam najjasniejszy i to jest jeden z
jasniejszych kolorow na rynku chyba. 1- Vanilia, idealny dla mojego bladego
lica. Polecam.
Gliss Kur - perłowa odzywka dla wlosow..blond. No coz, to moja wpadka. Mam
brazowe wlosy, przypadkiem chwycilam nie to pudelko:)..ale nie narzekam.
Odzywka ładnie wygładza wlosy, swietnie sie po niej rozczesuja, nie sa za
ciezkie, nie pusza sie.. tyle, ze tych refleksow to ja nie widze;), ale moze
blondynki beda mialy szczescie. (18zł).
Wella Shock Waves, nabłyszczacz. 18zł..i w sumie nie warto. Niby nablyszcza,
ale to nie jest ten blysk co po Goldwellu, wiec po zuzyciu skruszona wroce
do drozszych/profesjonalnych produktów.
Diorshow Mascara - mam miniaturke, zreszta "odziedziczona" (dzieki hihi) po
wlascicielce, ktora ten tusz uczulil. Jest swietna:), ładnie wydluza, ładnie
pogrubia, nie skleja rzes, troche duza szczota, ale juz nauczylam sie nia
poslugiwac, dlatego polecam gorąco!!
Borjouis Tailon Cos tam - tez odziedziczona, mnie pasuje. Fajna szczotka,
dobrze sie nia manewruje, nie kruszy sie i dobrze wydluza. Warto. Lepsza od
niejednego Loreala.
PORAZKA TOTALNA!!!
Lumene Sky-high (albo fi, nie mam opakowania pod reką, a oddalam juz) Tusz
do rzes. 40zł wywalone w błoto. Piekne zlote opakowanie, całkiem dobra
szczotka, a sam tusz..za przeproszeniem do pupy. NIe tylko trudno sie
nakłada, bo jakies geste toto jest,ale dodatkowo osypuje sie po ...po ilu?
Po jednej minucie! Wpadka straszna, ktora trudno mi przebolec :).
Eveline Botox -balsam do ciala, taki w pudelku. 11zł. NO i ok! Za tak niska
cene naprawde warto, bo zapach nie jest upierdliwy, swietnie nawilza i
naprawde ładnie wygladza ( na ujedrnienie nie licze ;)}.
--
Margaret
|