Strona główna Grupy pl.soc.rodzina glupia wpadka:(

Grupy

Szukaj w grupach

 

glupia wpadka:(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-22 19:12:05

Temat: glupia wpadka:(
Od: "Jan" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wczoraj będąc wieczorem u dziewczyny, rozmawiałem z nią na różne tematy.
Między innymi o wspólnej przyszlosci (narazie mgliste i nieosiagalne plany,
ze względow finansowych). jak to często bywa rozmawialismy tez o Jej
rodzicach. Ja powiedziałem cos w stylu: "Jak byś się wyprowadziła na swoje,
to nie chciałbym, aby mama dalej cie prowadziła za rączkę i zaglądała w
gary, czas też miec swoje zdanie i wolna rękę..." nie wiedziałem, że to
słyszy matka w drugim pokoju. W pewnym momencie weszła do nas z krzykiem, że
już ma dość obgadywania itp., jak sie nie podoba to Dziewczynie, to niech
się wyprowadzi do mnie, że jest głupia itp. Dodam, że Dziewczyna jest bardzo
emocjonalnie związana z rodzicami, a matka potrafi ją podejść
psychologicznie. Gdy potem pojechałem do domu, to miała awanturę, że jestem
niedobry, bo ją buntuję itp.że mam u nich za dobrze... Dzisiaj się w każdym
razię u Dziewczyny nie pojawiam. Jak najlepiej rozwiązać moją wpadkę,
polegającą na tym, że nie przewidziałem, że wszystko słychać w drugim
pokoju.? Czy przy najbliższej okazji przeprosić rodziców, czy udać że nic
się nie stało. W sumie nie czuję się winny, ale nie chciałbym sobie robić
wrogów z rodziców. (W końcu nie wiadomo czy kiedyś nie będziemy rodziną:).
Sytuacja jest o tyle nieciekawa, że Dziewczyna (21 lat) jest finansowo
uzależniona od rodziców, a ja też cienko przędę. Co radzicie grupowicze?
Dodam, że jesteśmy ze sobą 10 miesięcy, i na razie nie mamy zamiaru sie
rozstawac.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-09-22 19:19:16

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: i...@t...pl (Izabell) szukaj wiadomości tego autora

Witaj Jan,

W Twoim liście datowanym 22 września 2002 (21:12:05) można przeczytać:

J> Wczoraj będ?c wieczorem u dziewczyny, rozmawiałem z ni? na różne tematy.
J> Między innymi o wspólnej przyszlosci (narazie mgliste i nieosiagalne plany,
J> ze względow finansowych). jak to często bywa rozmawialismy tez o Jej
J> rodzicach. Ja powiedziałem cos w stylu: "Jak by? się wyprowadziła na swoje,
J> to nie chciałbym, aby mama dalej cie prowadziła za r?czkę i zagl?dała w
J> gary, czas też miec swoje zdanie i wolna rękę..." nie wiedziałem, że to
J> słyszy matka w drugim pokoju. W pewnym momencie weszła do nas z krzykiem, że
J> już ma do?ć obgadywania itp., jak sie nie podoba to Dziewczynie, to niech
J> się wyprowadzi do mnie, że jest głupia itp. Dodam, że Dziewczyna jest bardzo
J> emocjonalnie zwi?zana z rodzicami, a matka potrafi j? podej?ć
J> psychologicznie. Gdy potem pojechałem do domu, to miała awanturę, że jestem
J> niedobry, bo j? buntuję itp.że mam u nich za dobrze... Dzisiaj się w każdym
J> razię u Dziewczyny nie pojawiam. Jak najlepiej rozwi?zać moj? wpadkę,
J> polegaj?c? na tym, że nie przewidziałem, że wszystko słychać w drugim
J> pokoju.? Czy przy najbliższej okazji przeprosić rodziców, czy udać że nic
J> się nie stało. W sumie nie czuję się winny, ale nie chciałbym sobie robić
J> wrogów z rodziców. (W końcu nie wiadomo czy kiedy? nie będziemy rodzin?:).
J> Sytuacja jest o tyle nieciekawa, że Dziewczyna (21 lat) jest finansowo
J> uzależniona od rodziców, a ja też cienko przędę. Co radzicie grupowicze?
J> Dodam, że jeste?my ze sob? 10 miesięcy, i na razie nie mamy zamiaru sie
J> rozstawac.



Chyba najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku bedzie kupienie bukietu
kwaiatów i przekonanie mamy, ze nie miałes nic złego na mysli.
Powinnieneś jej powiedziec, ze jest sympatyczna kobietą, a snując
plany na przyszłość każda para chiałaby, aby rodzice dali im wolna
rękę i to mialeś na mysli ;)

--
Pozdrowienia,
Izabell

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-09-22 19:51:42

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: "Jan" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Izabell" <i...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1388351919.20020922211501@tlen.pl...

> Chyba najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku bedzie kupienie bukietu
> kwaiatów i przekonanie mamy, ze nie miałes nic złego na mysli.
> Powinnieneś jej powiedziec, ze jest sympatyczna kobietą, a snując
> plany na przyszłość każda para chiałaby, aby rodzice dali im wolna
> rękę i to mialeś na mysli ;)

Ale Matka chyba boi się rozstania z córką jak ognia. Dziewczyna też narazie
nie myśli o zamążpójściu. mi w sumie to akurat nie przeszkadza w końcu ten
papierek nie jest najważniejszy, tylko denerwuje mnie postawa wtrącających
sie we wszystko rodziców.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-09-22 20:00:52

Temat: Re[2]: glupia wpadka:(
Od: i...@t...pl (Izabell) szukaj wiadomości tego autora

Witaj Jan,

W Twoim liście datowanym 22 września 2002 (21:51:42) można przeczytać:



J> Ale Matka chyba boi się rozstania z córką jak ognia. Dziewczyna też narazie
J> nie myśli o zamążpójściu. mi w sumie to akurat nie przeszkadza w końcu ten
J> papierek nie jest najważniejszy, tylko denerwuje mnie postawa wtrącających
J> sie we wszystko rodziców.

Jeśli chcciałbyś, aby było wszystko ok to musiałbyś się ugiąć.





--
Pozdrowienia,
Izabell

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-09-23 09:00:30

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Jan wrote:

> Ale Matka chyba boi się rozstania z córkš jak ognia. Dziewczyna też narazie
> nie myśli o zamšżpójściu. mi w sumie to akurat nie przeszkadza w końcu ten
> papierek nie jest najważniejszy, tylko denerwuje mnie postawa wtršcajšcych
> sie we wszystko rodziców.

Dopoki to dziewczyna nie okresli sie jasno czego chce- Ty niewiele
zdzialasz. Kwestia nie w papierku a w zdecydowaniu Twojej dziewczyny. Na
razie zarówno rodzice walcza o swoje "wplywy" jak i Ty ( nawet
nieswiadomie ). I dopoki ona bedzie taka miekka- Ty nie masz zbyt
wielkiego wplywu na jej wydoroslenie.
Co do "wpadki" - kwiaty, przeprosiny za to co uslyszala i wyjasnienie,
ze to nie przytyk wobec matki a normalna rozmowa o przyszlosci,
wspolnych planach, wlasnym domu, o doroslosci. I nastawienie sie, ze
niezaleznie od wyjasnien - przez jakis czas co najmniej - bedziesz przez
matke traktowany jako wróg, który chce nastawic córke przeciwko niej. Tu
graja emocje.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-09-23 09:38:52

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: "A&W" <mazin_no-spam!_@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Powinieneś ją op...ić za podsłuchiwanie cudzych rozmów!
Nie wierz w to, że uda się stworzyć zdrowy z wiązek z silnie związaną z
matką dziewczyną. Albo dziewczyna zdecyduje się sama "zerwać pępowinę", albo
Ty będziesz musiał zostać pantoflem... teściowej.
Niestety - to pierwsze moze być zbyt trudne dla niej, to drugie dla Ciebie.
A jaki to typ teściowej, najlepiej świadczy fakt podsłuchiwania - a co
więcej robienie awantur!!!

Pozdrówka
A&W

"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3D8ED82E.55F502B4@poczta.onet.pl...
>
>
> Jan wrote:
>
> > Ale Matka chyba boi się rozstania z córką jak ognia. Dziewczyna też
narazie
> > nie myśli o zamążpójściu. mi w sumie to akurat nie przeszkadza w końcu
ten
> > papierek nie jest najważniejszy, tylko denerwuje mnie postawa
wtrącających
> > sie we wszystko rodziców.
>
> Dopoki to dziewczyna nie okresli sie jasno czego chce- Ty niewiele
> zdzialasz. Kwestia nie w papierku a w zdecydowaniu Twojej dziewczyny. Na
> razie zarówno rodzice walcza o swoje "wplywy" jak i Ty ( nawet
> nieswiadomie ). I dopoki ona bedzie taka miekka- Ty nie masz zbyt
> wielkiego wplywu na jej wydoroslenie.
> Co do "wpadki" - kwiaty, przeprosiny za to co uslyszala i wyjasnienie,
> ze to nie przytyk wobec matki a normalna rozmowa o przyszlosci,
> wspolnych planach, wlasnym domu, o doroslosci. I nastawienie sie, ze
> niezaleznie od wyjasnien - przez jakis czas co najmniej - bedziesz przez
> matke traktowany jako wróg, który chce nastawic córke przeciwko niej. Tu
> graja emocje.
> pzdr
> agi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-09-23 13:42:56

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: "Jan" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "A&W" <mazin_no-spam!_@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ammn5o$jls$1@news.tpi.pl...
> Powinieneś ją op...ić za podsłuchiwanie cudzych rozmów!
> Nie wierz w to, że uda się stworzyć zdrowy z wiązek z silnie związaną z
> matką dziewczyną. Albo dziewczyna zdecyduje się sama "zerwać pępowinę",
albo
> Ty będziesz musiał zostać pantoflem... teściowej.
> Niestety - to pierwsze moze być zbyt trudne dla niej, to drugie dla
Ciebie.
> A jaki to typ teściowej, najlepiej świadczy fakt podsłuchiwania - a co
> więcej robienie awantur!!!

W sumie to sam nie wiem teraz, czy podsluchiwala celowo pod drzwiami, czy
było słychac w drugim pokoju, jak matka twierdzi. Dzisiaj wybadam sytuację
bo po raz pierwszy jadę do Dziewczyny po "przedstawieniu" matki. W sumie nic
jeszcze nie planujemy konkretnego, ale jak by "dobrze poszlo", to napewno
nie zamieszkamy pod wspolnym dachem z Jej lub moimi rodzicami. Matka
niestety umie podejsć psychologicznie do córki:( Ja już powiedziałem, że
będę się zachowywał jak uważam za stosowne i nie interesuję się zbytnio
wynikami oceny mojego postepowania przez mamusie. W koncu z nia nie chodze.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-09-23 15:45:49

Temat: Re: glupia wpadka:(
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "A&W" <mazin_no-spam!_@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ammn5o$jls$1@news.tpi.pl...
> Powinieneś ją op...ić za podsłuchiwanie cudzych rozmów!
> Nie wierz w to, że uda się stworzyć zdrowy z wiązek z silnie związaną z
> matką dziewczyną. Albo dziewczyna zdecyduje się sama "zerwać pępowinę",
albo
> Ty będziesz musiał zostać pantoflem... teściowej.
> Niestety - to pierwsze moze być zbyt trudne dla niej, to drugie dla
Ciebie.
> A jaki to typ teściowej, najlepiej świadczy fakt podsłuchiwania - a co
> więcej robienie awantur!!!
>
> Pozdrówka
> A&W

Już chciałem odpisać na pierwszy list z wątku, ale dotarłem do tego posta.
Zgadzam się z przedmówcą w 100%.
Ożeniłem się dziewczyną podobną do Twojej (podporządkowanie, psychologiczne
podchodzenie, wpływ na wszelkie decyzje) . Farsa trwa już ponad 3 lata a
działo się wiele "ciekawych" rzeczy: sądy , poradnie rodzinne, psycholodzy,
policja. Jeżeli ewentualna teściowa już zachowuje się w taki sposób to
przygotuj się na znacznie gorsze rzeczy po ślubie. Twoja przyszła żona nie
będzie miała swojego zdania wszystkie jej decyzje to będą decyzje teściowej.
Moim skromnym zdaniem są trzy możliwości:
- pantofel teściowej
- żona w końcu odetnie się od matki, dopiero wtedy stworzycie normalny
związek (z daleka od jej matki)
- rozpad związku
Jeżeli masz możliwość porozmawiać z jakimś psychologiem od spraw rodzinnych
to warto to zrobić, może dzięki temu uda Ci się uniknąć poważnych problemów
w przyszłości.

Pozdrawiam
Adam




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-09-23 15:55:55

Temat: Odp: glupia wpadka:(
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amnd44$hsv$...@n...onet.pl...
> - pantofel teściowej
> - żona w końcu odetnie się od matki, dopiero wtedy stworzycie normalny
> związek (z daleka od jej matki)
> - rozpad związku

podpisuje sie pod tym hmm... wspominałam już, że należy być dobrym
obserwatorem do jakiego domu sie wchodzi...jak sie zachowują
domownicy...jakie panują stosunki...w innym przypadku można nieźle sie
przejechać...

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

płeć dziecka
Co na prezent slubny?
Lekcje wychowawcze
Opieka nad dziecmi W-wa
ciąża

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »