Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne gorset i fiszbiny

Grupy

Szukaj w grupach

 

gorset i fiszbiny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-07-24 09:46:43

Temat: gorset i fiszbiny
Od: "Basia K" <B...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Zabieram się do szycia gorsetu i zastanawiam się czy na umieszczone w
tunelikach fiszbiny muszę mieć jakies osłonki na końce ? Czy wystarczy sama
ucięta fiszbina, czy są dostępne w pasmenteriach jakieś zakończenia ? Boję
się ze ostre końce mogą zniszczyć mi gorset.
Prosze o porady, może dobra dusza ma jakiś link gdzie można podejrzeć
jak się szyje gorset z fiszbinami ? i Jak wyglądają takie zaslepki na
fiszbiny ?
Pozdrawiam

BASIA


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-07-24 11:28:47

Temat: Re: gorset i fiszbiny
Od: "paprocia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj

Jakiś czas temu uszyłam kilka gorsetów i mogę ci powiedzieć,że jak go dobrze
nie usztywnisz (mniej więcej jak w sukniach ślubnych) klejonką lub jakimś
wkładem to sama fiszbina powygina ci się jak kilka razy usiądziesz albo się
zegniesz i efekt będzie okropny.A wyprostować jej praktycznie już się nie da.W
takim wypadku lepiej nie używać fiszbiny w ogóle.Lepiej tylko podkleić spód
gorsetu.A co do końcówek fiszbiny to ja stosuję metodę termiczną:)Tzn.
przypalam je zapalniczką.Jak się nadtopią to nie są wtedy ostre i nie
przecinają materiału.

Mam nadzieję ,że trochę ci pomogłam.To są moje metody ,bo jak się
szyje "prawdziwe" gorsety to niestety nie wiem.Spróbuj się wybrać do jakiegoś
salonu ślubnego gdzie szyją na miejscu i zapytaj krawcowej jak dobrze usztywnić
gorset.Może trafisz na zyczliwą osobę,która coś ci podpowie.

powodzenia!!!

pozdrawiam/paprocia


> Witam
>    Zabieram się do szycia gorsetu i zastanawiam się czy na umieszczone w
> tunelikach fiszbiny muszę mieć jakies osłonki na końce ? Czy wystarczy sama
> ucięta fiszbina, czy są dostępne w pasmenteriach jakieś zakończenia ? Boję
> się ze ostre końce mogą zniszczyć mi gorset.
>    Prosze o porady, może dobra dusza ma jakiś link gdzie można podejrzeć
> jak się szyje gorset z fiszbinami ? i Jak wyglądają takie zaslepki na
> fiszbiny ?
> Pozdrawiam
>
> BASIA
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-07-24 12:00:37

Temat: Re: gorset i fiszbiny
Od: "Basia K" <B...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "paprocia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4dad.000000a8.44c4aeee@newsgate.onet.pl...
> Witaj
>
> Jakiś czas temu uszyłam kilka gorsetów i mogę ci powiedzieć,że jak go
> dobrze
> nie usztywnisz (mniej więcej jak w sukniach ślubnych) klejonką lub jakimś
> wkładem to sama fiszbina powygina ci się jak kilka razy usiądziesz albo
> się
> zegniesz i efekt będzie okropny.A wyprostować jej praktycznie już się nie
> da.W
> takim wypadku lepiej nie używać fiszbiny w ogóle.Lepiej tylko podkleić
> spód
> gorsetu.A co do końcówek fiszbiny to ja stosuję metodę termiczną:)Tzn.
> przypalam je zapalniczką.Jak się nadtopią to nie są wtedy ostre i nie
> przecinają materiału.
>
> Mam nadzieję ,że trochę ci pomogłam.To są moje metody ,bo jak się
> szyje "prawdziwe" gorsety to niestety nie wiem.Spróbuj się wybrać do
> jakiegoś
> salonu ślubnego gdzie szyją na miejscu i zapytaj krawcowej jak dobrze
> usztywnić
> gorset.Może trafisz na zyczliwą osobę,która coś ci podpowie.
>
> powodzenia!!!
>
Dziękuję Paprociu )) Próbowałam zapytać krawcowej która zajmuje się szyciem
tylko i wyłącznie sukien wizytowych i ślubnych, ale zostałam zbyta jako
potencjalna konkurencja, niegodna ujawnienia tajników tej wielkiej sztuki.
Ja też jestem krawcową z zawodu, nie pracuję w zawodzie, szyłam do tej pory
przeważnie bluzki, żakiety, spodnie i spódniczki.

Myślę o innym usztywnieniu gorsetu, jest w sklepie z tkaninami takie bardzo
sztywne płótno. Wpadłam na pomysł, żeby wierzch gorsetu podkładać tym
półtnem, każdą część z osobna i szyć jako jedną warstwę. Trochę się boje
podklajać tego zwykłą fliseliną, a z kolei wkład odzieżowy (kamelówka)
mogłaby mi się odbić na tkaninie wierzchniej. Mam nadzieję że się rozumiemy.
Od początku sierpnia mam urlop, będę wtedy tworzyć.
Dam ci znac jak poszły moje eksperymenty i jakie zastosowałam rozwiązanie.

Pozdrawiam, BASIA


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-07-24 12:40:26

Temat: Re: gorset i fiszbiny
Od: "paprocia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja jestem samoukiem szyciowym:)więc trochę głupio mi doradzać zawodowej
krawcowej, jednak myślę,że lepiej tym grubym płótnem (o ile jest z klejem-bo
takie też mozna dostać) podklej/podszyj spód a w wierzchnie szwy wszyj
fiszbinę.Jak przykleisz/przyszyjesz do wierzchu to płótno .potem może odłazić
(lub zle się układać) i będą robiły się "bąble".
Z tego co rozumiem twoje plótno jest bez kleju.Ja zszyłabym każda spodnią część
gorsetu z tym wkładem, a potem pozszywała razem.I w ogóle jestem zwolenniczką
przyklejania i przyszywania wszelkiego rodzaju usztywniaczy w spodnią
warstwę ,bo jak coś się odklei lub odpruje to na spodzie,a wierzch zostaje
gładki.SZczególnie dotyczy to cienkich ,lejących tkanin, np.satyny.

powodzenia i pamiętaj żeby się pochwaliC:)
paprocia


> Dziękuję Paprociu )) Próbowałam zapytać krawcowej która zajmuje się szyciem
> tylko i wyłącznie sukien wizytowych i ślubnych, ale zostałam zbyta jako
> potencjalna konkurencja, niegodna ujawnienia tajników tej wielkiej sztuki.
> Ja też jestem krawcową z zawodu, nie pracuję w zawodzie, szyłam do tej pory
> przeważnie bluzki, żakiety, spodnie i spódniczki.
>
> Myślę o innym usztywnieniu gorsetu, jest w sklepie z tkaninami takie bardzo
> sztywne płótno. Wpadłam na pomysł, żeby wierzch gorsetu podkładać tym
> półtnem, każdą część z osobna i szyć jako jedną warstwę. Trochę się boje
> podklajać tego zwykłą fliseliną, a z kolei wkład odzieżowy (kamelówka)
> mogłaby mi się odbić na tkaninie wierzchniej. Mam nadzieję że się rozumiemy.
> Od początku sierpnia mam urlop, będę wtedy tworzyć.
> Dam ci znac jak poszły moje eksperymenty i jakie zastosowałam rozwiązanie.
>
> Pozdrawiam, BASIA
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-07-25 16:37:48

Temat: Re: gorset i fiszbiny
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Przyznam się,że w życiu nie uszyłam żadnego gorsetu, ale ma znajome krawcowe,
które gorsety szyją.Na pewno używają do tego fiszbin i zakładają na nie
końcówki.Końcówki które ja znam mają troche inny kształt, niż te załączone na
tej stronie, ale możesz sobie je oglądnąć tu :
http://www.grazka.com.pl/default.php?
Pozdrawiam
dorota



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-07-26 10:03:27

Temat: Re: gorset i fiszbiny
Od: "Basia K" <B...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4115.000001a2.44c648dc@newsgate.onet.pl...
> Przyznam się,że w życiu nie uszyłam żadnego gorsetu, ale ma znajome
> krawcowe,
> które gorsety szyją.Na pewno używają do tego fiszbin i zakładają na nie
> końcówki.Końcówki które ja znam mają troche inny kształt, niż te załączone
> na
> tej stronie, ale możesz sobie je oglądnąć tu :
> http://www.grazka.com.pl/default.php?
> Pozdrawiam
> dorota

Bardzo dziekuję, w przyszłym tygodniu zabieram się do szycia.
Pozdrawiam
BASIA


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Abażur - szukam - technika dowolna;)
[ot] gdyby ktoś chciał się pocieszyć, bo nie wszystko co zaczął skończył..
stronki dla szyjacych tylko
Lipcowe spotkanie w Krakowie - fotki
hi-joy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki

zobacz wszyskie »