Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Basia K" <B...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: gorset i fiszbiny
Date: Mon, 24 Jul 2006 14:00:37 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 44
Message-ID: <ea2cpj$vb6$1@news.onet.pl>
References: <ea24u5$5go$1@news.onet.pl> <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ii58.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1153742451 32102 80.53.112.58 (24 Jul 2006 12:00:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Jul 2006 12:00:51 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
X-Sender: QZLYpDFrZJooe/o7VAOqNiUlOIEZGRQK
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:92682
Ukryj nagłówki
Użytkownik "paprocia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4dad.000000a8.44c4aeee@newsgate.onet.pl...
> Witaj
>
> Jakiś czas temu uszyłam kilka gorsetów i mogę ci powiedzieć,że jak go
> dobrze
> nie usztywnisz (mniej więcej jak w sukniach ślubnych) klejonką lub jakimś
> wkładem to sama fiszbina powygina ci się jak kilka razy usiądziesz albo
> się
> zegniesz i efekt będzie okropny.A wyprostować jej praktycznie już się nie
> da.W
> takim wypadku lepiej nie używać fiszbiny w ogóle.Lepiej tylko podkleić
> spód
> gorsetu.A co do końcówek fiszbiny to ja stosuję metodę termiczną:)Tzn.
> przypalam je zapalniczką.Jak się nadtopią to nie są wtedy ostre i nie
> przecinają materiału.
>
> Mam nadzieję ,że trochę ci pomogłam.To są moje metody ,bo jak się
> szyje "prawdziwe" gorsety to niestety nie wiem.Spróbuj się wybrać do
> jakiegoś
> salonu ślubnego gdzie szyją na miejscu i zapytaj krawcowej jak dobrze
> usztywnić
> gorset.Może trafisz na zyczliwą osobę,która coś ci podpowie.
>
> powodzenia!!!
>
Dziękuję Paprociu )) Próbowałam zapytać krawcowej która zajmuje się szyciem
tylko i wyłącznie sukien wizytowych i ślubnych, ale zostałam zbyta jako
potencjalna konkurencja, niegodna ujawnienia tajników tej wielkiej sztuki.
Ja też jestem krawcową z zawodu, nie pracuję w zawodzie, szyłam do tej pory
przeważnie bluzki, żakiety, spodnie i spódniczki.
Myślę o innym usztywnieniu gorsetu, jest w sklepie z tkaninami takie bardzo
sztywne płótno. Wpadłam na pomysł, żeby wierzch gorsetu podkładać tym
półtnem, każdą część z osobna i szyć jako jedną warstwę. Trochę się boje
podklajać tego zwykłą fliseliną, a z kolei wkład odzieżowy (kamelówka)
mogłaby mi się odbić na tkaninie wierzchniej. Mam nadzieję że się rozumiemy.
Od początku sierpnia mam urlop, będę wtedy tworzyć.
Dam ci znac jak poszły moje eksperymenty i jakie zastosowałam rozwiązanie.
Pozdrawiam, BASIA
|