| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-02 17:45:01
Temat: gotowanie makaronu do zupyCałe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
Jak Wy gotujecie ten makaron?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-02 17:49:22
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyDnia Mon, 2 Jan 2006 18:45:01 +0100, Waćpanna lub waćpan Ewap, w wiadomości
<news:43b9665d@news.vogel.pl> zawarł, co następuje:
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
> do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
> że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
Ja gotuję osobno bo mamy różne preferencje co do zagęszczenia makaronu w
zupie. Na przykład przy pomidorowej, brat jada makaron z odrobiną zupy, ja
zupę z makaronem, czysta jest też często wypijana w kubku, ot tak.
Mnie tak lepiej :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Chodzenie po bagnach wciąga.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-02 17:54:30
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupy
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
>
ja osobno ( i ryż też), moja mama w zupie (ryż też czasami - oczywiście, bez
woreczka ;-) ).
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-02 17:56:53
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyOn Mon, 2 Jan 2006 18:45:01 +0100 I had a dream that Ewap
<e...@b...wroc.usun.to.pl> wrote:
>Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
>do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
>że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
>Jak Wy gotujecie ten makaron?
W zupie. Tylko trzeba uważać, bo jak poleży w zupie, to puchnie :)
--
Grzegorz Janoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-02 18:01:30
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyUżytkownik "Ewap" <e...@b...wroc.usun.to.pl> napisał w wiadomości
news:43b9665d@news.vogel.pl...
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na
> talerzu. Nawet do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio
> zdziwiłam się widząc, że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron
> wsypując go po prostu do zupy. Jak Wy gotujecie ten makaron?
>
Osobno:)
Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Przeznaczenie jest jedno, ale sposobów jego realizacji wiele.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-02 18:06:10
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyEwap <e...@b...wroc.usun.to.pl> napisał(a):
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
A, to zależy od zupy. Jeśli ma pozostać klarowna - chociażby rosół, to
oczywiście osobno. Jeśli jest to np. jarzynowa czy pomidorowa i chcę, żeby
makaron lekko ją zagęścił - to w zupie.
Ania :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-02 18:06:17
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupy
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu.
> Nawet
> do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
> że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
Zdecydowanie osobno :) pewnie jak trochę zupka postoi z tym makaronem (w
niej)
to zrobi sie błotko, fuj :)
pozdrawiam
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-01-02 18:10:00
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyEwap napisał(a):
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
> do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
> że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
Ja gotuję osobno, bo zwykle gotuję zupę na przynajmniej 2 dni. Jeśli
makaron poleży w zupie dłużej, robi się z niego rozlazły glut. Jeślibym
natomiast gotowała zupę na raz, to raczej nie widzę większej różnicy,
czy razem, czy osobno - chociaż z przyzwyczajenia pewnie i tak
ugotowałabym osobno.
Lane kluski natomiast zawsze razem, mimo że są dwie szkoły :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-01-02 18:56:30
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupy
Użytkownik "Ewap" <e...@b...wroc.usun.to.pl> napisał w wiadomości
news:43b9665d@news.vogel.pl...
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu.
> Nawet do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się
> widząc, że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu
> do zupy. Jak Wy gotujecie ten makaron?
>
> Ewa
Oddzielnie, z wyjątkiem pomidorowej z ryżem. Mąż i dziecko lubią jak łyżka
stoi, ten sposób gotowania to ukłon w ich stronę bo ja tam wole z makaronem.
Niestety leniwa jestem i gotowanie oddzielnie ryżu dla nich i makaronu dla
mnie, nie wspomnę o myciu garów, nie uśmiecha mi się.
Anet, piwko i jajecznica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-01-03 10:34:31
Temat: Re: gotowanie makaronu do zupyIn article <4...@n...vogel.pl>,
"Ewap" <e...@b...wroc.usun.to.pl> wrote:
> Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
> do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
> że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
> Jak Wy gotujecie ten makaron?
>
> Ewa
Zależy do jakiej zupy i na jaką okazję.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |