Witam,
wyjszlo dlugie..

1. Na wisniach "szklankach" (nazwa chyba lokalna, rocznik okolo 1920)
pojawia sie w miejscach ciec bardzo duzo huby (takie grzyby jakie mozna w
lesie spotkac). Wisnie od zawsze tnie sie w ten sposob ze wycina sie cale
grube konary przy pniu. CZYM pomalowac rany na drzewie (duze) zeby sie od
tego uchronic? Drzewa zasadniczo sa zdrowe, maja niezawilgocona, nieomszala
kore.

2. Jablon "zlota reneta" rocznik jak wyzej. Rosla stara, bardzo pochyla +
mlody odrost przy samym pniu. W zeszlym roku w jesieni wycielam stara,
zostal tylko odrost (3m, specjalnie zostawiony). W tym roku owocowal
pierwszy raz (mial okolo 40-50 owocow, duzo wiekszych niz stara jablon), ale
pojawilo sie cos co sie podobno nazywa zrakowaceniem (takie zgrubienia na
konarach). Rozumiem ze mozna sie tego pozbyc tylko przez uciecie galezi? czy
mozna drzewo czyms spryskac zeby tego nie bylo wiecej? na razie zauwazylam w
3 miejscach. UWAGA. TA JABLONKA WLASNIE ZAKWITLA PO RAZ DRUGI!!! ma 4
kwiatki na jednej galezi... babcia mowiom ze bedzie dluuuga jesien.

3. Jablon gatunek nn, chyba troche mlodsza (1930?), ale za to duzo
wieksza... Ma pien tuz po polnocnej czesci garazu i prawdopodobnie jest jej
tam za wilgotno. Obecnie zrobilam wszystko zeby miala kolo pnia jak
najwiecej przestrzeni (zeby schla). Caly pien jest coprawda zdrowy (jeszcze)
ale jest caly zielony od mchu i caly czas wilgotny. Wydaje mi sie ze to nie
jest najlepsze dla drzewa?? czym to ewentualnie zwalczyc?? (mechanicznie sie
nie da bez szkody dla drzewa - probowalam)

4. Bez fioletowy, pelny, szczepiony (mlody). W zeszlym roku wypuscil paki na
przelomie pazdziernika i listopada (oczywiscie mu przemarzly). W tym roku
wypuscil teraz. czy on to bedzie trenowal co roku? moze jakbym go dala do
duzej donicy i w cieplo jak przyjda przymrozki to by mi kwitl w grudniu. Co
Wy na to?

pozdrawiam
aska