Data: 2005-08-13 17:03:22
Temat: guzek pęcherzykowaty w tarczycy
Od: "ruua" <t...@i...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
chetnie nawiazalabym kontakt z osobami, u ktorych rozpoznano takie guzki.
wszedzie w necie czytam, ze jest to jedyny niestety guzek, ktory po biopsji
nadal jest niewiadomy tj. czy zlosliwy, czy nie. wszedzie tez pisza, ze
nalezy natychmiast go wyciac razem z platem tarczycy, w celu dalszej
diagnozy. moj guzek ma juz 2 cm, a lekarz po biopsji kaze czekac dalsze pol
roku. ponoc biopsje robil b. dobry patomorfolog (dr. kubicki), ale
chcialabym to jakos zweryfikowac. do operacji mi sie nie pali, ale jak mus,
to zacisne zeby i pojde. moze tez przy okazji znacie dobrego endokrynologa w
wwie?
|