Strona główna Grupy pl.sci.psychologia haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..

Grupy

Szukaj w grupach

 

haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-01 20:52:06

Temat: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Inwigilator" <n...@t...juz> szukaj wiadomości tego autora

temat nie manic wspólnego z 1szym kwietnia a żarty na ten
temat sa naprawde zbędne]

Witam grupowiczw !
Mam do rozpatrzenia złożony problem dotyczący kwestji moralnej.
Mianowicie, pół rkou temu napisalem program do całkowitego inwigilowania
komputera w sieci :) Program nie został jeszcze wykorzystany w celu do
którego został stworzony, a dokładniej - do prześwietlenia osoby, której
zachowanie wzbudziło we mnie obsesję chęci poznania.
Dlaczego ? :) ...osoba ta mnie już nie intresuje choć nie wykluczam, że w
przyszłości cykl życiowy programu się wypełni ;). Narzędzie jest, władza
jest.
Prześwietliłem kilkanaście osób. Dla emocji dla zabawy, dla tego moiłego
uczucia budzącego sie gdzieś tam w seci neuronów. Głównie ściągajac profile
GG, poczte, inwigilujac zawartość dysku i ściągając co ciekawsze bitowe
kąski w stylu.. praca magisterska, życiorys, hasła i loginy do wszystkich
kont www (np bloga), ftp no i poczty (@ ;)) rzecz jasna :). Śmieszy mnie
potwierdzanie teorii o naiwności ludzkiej (np login:facet
hasło:imiedizewczynyfaceta :>).
Wszystko łądnie i pieknie aż do pewnego przełomowego momentu. Nigdy nie
niszczyłem, nie dokuczałem moim kochanym userom wręcz przeciwnie -
podejmowałem zabiegi pielęgnacyjne ich systemów :) (no taki troskliwy
jestem). Pierwszy autentyczny wyrzut suminia pojawił sie kiedy ściągnąłem
zdjęcia dziewczynki chorej na raka, a później kiedy była ułożona w trumnie
:|. Apropos sumienia, nie dręczy mnie zbytnio, ponieważ wykorzytsuje wiedze
i władze zdobytą, do budowania mojego doświadczenia o ludziach, poznawaniea
ich od wewnętrz w ten unikalny sposób. Takrze w prywate sie nie zagłebiam,
nie czytam tych wszystkich rozmów, a jedynie szukam słów kluczowych, czy
orientuje się w tekście. Grzechem moim jest sama kradzież informacji i
naruszanie cudzej prywatności. Im wiecej poznaje ludzi w ten sposób tym
mniejsze mam wyrzuty. Ludzie są zboczeni, kłamilwi etc. jednak przyznaje że
są też normlni, szczerze mnie to cieszy :) ...zaraz kiedy dochodzi to do
mojej świadomści przestają szybko być ciekawi tymbardziej że naruszanie ich
prywatności wywołuje wyrzuty, sa niewinni - przynajmniej na to wskazuje
zawartość ich dysku. Tak "zobacze twój dysk, powiem Ci jaki/a jesteś" :).
Do tej pory było optymistycznie - nie natrfiłem na żadnego pedofila co mnie
w pwenym sensie cieszy, bo nie wiem jakbym spał wiedząc że jacyś zboczeńcy
planują coś bardzo nieciekawego :/. Z drugiej strony postarałbym sie
dostarczyć dowody policji. Chciałbym kiedyś podjać współpracę(). Z drugiej
strony jak się nic nie robi to też ma sie wyrzuty sumienia, przynajmniej
kiedy ma się władze. Osobiście jestem za kastracją i kamieniołomami ale to
już inny temat.
Wprowadzenie było, przejde do rzeczy. Chłopak przjaciółki mojej
narzeczonej, z którym spotyka się od prawie 6 lat zdradza ją. W każdym razie
usilnie szuka "*upy na boku" bo jak sam pisze cęsto że "szuka czegoś innego"
(np do mnie kiedy umawiam się z nim na sex przez GG). Dowody są bardzo
przekonujące: ok 20 listów ze zdjęciami kobiet i zawartye w nich treści o
widomym charakterze. Listy które on wysyłał ze swoimi zdjęciami i ich treść.
Rozmowy GG. Historia www (serwisy randkowo-sexumisiechce-porno). I w końcu
chęc umówienia się ze mną przez GG na sex (same konkrety, chciał sie
spotkać, mówił że dysponuje samochodem, mówił o swojej kobiecie, o tym co ze
mna ma ochotę robić etc.). Żeby wiedzieć na 100% trzeba by było sie umówić w
końcu i cyknąć zdjęcie. ale tyle co widziałem mi wystarcza - jeśli nie
zdradził jeszcze (taa) to ma naprawdę wielką ochotę na to.
Jego Kobieta - prześwietlenie wykazało że jest wierna, zorganizowana,
szczera i kocha swojego męszczyznę jak tylko może. Jest dla niej wszystkim,
tymbardziej że przechodzi trudny okres w życiu (choroba Matki) i zarazem
przełomowy - 5ty rok studiów. On mówi jej że kocha ją i dalej dalej jego
słowa czytane jako wiersz wyrażałyby przywiązanie, miłość, wierność, chęć
spędzenia reszty życia razem :/.
Pojawiają się pytania:
.. "powiedzieć czy nie ?"
Każdy kogo pytam, naprawde każdy mówi, tak jak chciałabym, chciałbym
wiedzieć, ja również, więc nie pozostaje mi nic (hhhmm Ibsen i jego dzika
kaczka może) innego jak powiedzieć... Dodatkowo - a co jak wpadną ? będzie
dziecko później z rozbitej rodziny i kolejna samotnie wychowywująca matka. A
choroby weneryczne czy AIDS ? Zdradzając ja z innymi obcymi kobietami łatwo
można ją i siebie zarazić :(. Potem sie jeszce będzie krył pod wmówiona w
nią winą.
Dla mnie to nie problem zaprosić ją na rozmowę ze mną i z narzeczoną i w
sposób delikatny aczkolwiek jasny powiedzieć o co chodzi (otwarty jestem).
Jednak mam wiele obaw i warunków które muszą zstać spełnione, ze względu na
moja narzeczoną (jej zdanie z którym się licze). Najogólniej chodzi o nasze
bezpieczeństwo. Zdradzający pan, podpakowany jest, kumpli ma wołów jak 150,
cieci kretyńskich z którymi rozmawia obrzucając się błotem. Można było by
zaryzykować czy zdradzana zrozumie nasz strach i obawy i nie powie skąd ma
infornacje. W rozmowie z nią powiedzielbyśmy że zdradza najprawdopodobniej
lub chce zdradzić i wskazalibyśmy jego poczte i archiwum gg jako główny
dowód ..nie te zabezpieczone u nas na dyskach, tylko te u niego na
komputerze, żeby sama sprawdziła. Pytanie: czy gdyby szła do niego a on
chciał się kochać jakby się czuła ? czy odrazu załamka ? czy dopuścił by ja
do kompa gdyby zobaczył gdzie grzebie ? itd. i sto innych pytań które mają
wiele zmiennych i scenariuszy do przeanalizowania, które zresztą były już
obiektem moich licznych dyskusji z przyjacielem i dziewczyną. Dodam jeszcze
co stanowi problem... podrzucić na dysk z wyjaśnieniami nie mogę ponieważ
kobieta najprawdopodobniej odrazu zorientuje siię że to ja (wie jakie mam
możliwości) po drugie lepiej byłoby nie mówić że informacje o zdradzie
czerpalismy z komputera jej chłopaka włamując się do niego dla zabawy a
później do niej...
Już różnie próbowaliśmy z narzeczoną np: spotkały sie u niej i moja mówi:
"chodź zagadamy naszych chłopaków dla zabawy jako inne, w celach
towarzyskich hehehe, żeby zobaczyć jak sie zachowają"... na co zdradzana
odpowiedziała że już kiedyś testowałą swojego ukochanego i że nie ma zamiaru
więcej tego robić ponieważ mu ufa, kocha go... :( więc nic z tego.
Nie chcemy mówić nieprawdy w stylu: "widzieliśmy go z kimś" bo wtedy ona
biedna z nim porozmawia.. nie beedziemy mogli wskazać bezpośrednio dowodów
:/ i nic z tego nie będzie. A już niedługo 6ta rocznica związku.. mamy im
zyczyć kolejnych "szczęśliwych" 6ściu ? :/ :/ a na ślubie ? co mamy życzyć ?
czy przesłać mu gumki ? choć nie sądzę żeby je do orala zakładał, a bardzo
lubi..

Proszę o wasze zdanie.

Kowalski :/ wole moje imie i nazwisko wierzecie
...

ps.
nie żałuje że ma teraz fant z którym nie wiem co zrobić, nie wiem jednak
"jak", spełniając wymienione warunki :/

p.s.2.

KOBIETY NIE BĄDŹCIE NAIWNE SPRAWDZAJCIE FACETÓW RAZ NA JAKIŚ CZAS ALE BEZ
PSYCHOZY !!! FACECI ZRESZTĄ TEŻ...





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-02 07:14:16

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Vetch" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz> napisał
> [...]

Rozumiem, że tymi popisami próbujesz sobie podnieść samoocenę.
Widocznie musisz być bardzo zakompleksiony.
Lepiej się czujesz jak ktoś mówi o Tobie "cool guy" ?

Zakładając że jesteś tak naiwny i nie kłamiesz,
to powiem Ci krótko: Twoje postępowanie jest
chamskie a dodatkowo niezgodne z prawem.
Od czyichś związków lepiej się odczep, bo
sposób w jaki pozyskujesz informacje, czyni
Cię gorszym człowiekiem od tego, którego
właśnie osądzasz, a który może się jeszcze zmienić.
Ludzie mają prawo popełniać błędy, ale Ty
nie masz prawa decydować za nich.

Dziwię się, że taki złodziej ludzkich intymności
ma kobietę. Ciekaw jestem czy mówisz jej
o tym, że jesteś równie zboczony na punkcie
pozyskiwania informacji o innych, jak Ci
zboczeńcy których istnieniem usprawiedliwiasz
swoje przestępstwa.

W świetle tego co napisałeś, jesteś przestępcą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 08:05:35

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz>
news:c4hvei$13m$1@atlantis.news.tpi.pl...

> [...]
> Proszę o wasze zdanie.
> Kowalski :/ wole moje imie i nazwisko wierzecie

Twój post jest dowodem, że lepiej za dużo nie wiedzieć
bo można dostać "szajby" :)
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 08:36:43

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Inwigilator" <n...@t...juz> szukaj wiadomości tego autora


> Twój post jest dowodem, że lepiej za dużo nie wiedzieć
> bo można dostać "szajby" :)
> \|/ re:

to sie zgadza przynajmniej dla większości osób :) dodam jeszce że po
odpowiedziach na niego widać że ludzi interesuje tylko ich włąsna pupa :) i
losy innych sa im emocjonalnie obojętne czyli.. obojętne




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 09:24:40

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz>
news:c4j8nn$53g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c4j6sg$m1g$1@inews.gazeta.pl...

>> Twój post jest dowodem, że lepiej za dużo nie wiedzieć
>> bo można dostać "szajby" :)
>> \|/ re:

> to sie zgadza przynajmniej dla większości osób :) dodam jeszce że po
> odpowiedziach na niego widać że ludzi interesuje tylko ich włąsna
> pupa :) i losy innych sa im emocjonalnie obojętne czyli.. obojętne
> [Inwigilator]

Informacja Kolego Inwigilatorze :) jest narzędziem
a niewłaściwie użyta może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Nikt nie ma patentu na "jedynie słuszną linię postępowania"
bowiem każdy ma swoje własne życie i sam ponosi odpowiedzialność
za własne błędy. Sam też kiedyś umrze... przynajmniej fizycznie. :-)
Moim skromnym zdaniem należy interesować się swoją własną pupą
natomiast zainteresowanie emocjonalne innymi jak najbardziej jest
potrzebne jednakże bez kategoryzowania dobro/zło a jeśli już
to korzystne/szkodliwe bowiem lepsze jest mniejsze zło niż katastrofa.
może zrozumiesz co Ci chcę powiedzieć... :)
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 10:49:01

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Inwigilator" <n...@t...juz> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vetch" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4j43g$2h7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz> napisał
> > [...]
>
> Rozumiem, że tymi popisami próbujesz sobie podnieść samoocenę.
> Widocznie musisz być bardzo zakompleksiony.
> Lepiej się czujesz jak ktoś mówi o Tobie "cool guy" ?

to było tylko wprowadzenie do sprawy, myślałem że może kogoś zaciekawi, ale
widać strach budzi nienawiść. Po za tym nie jestem z pewnością
zakompleksiony, twój post jest bardzo tendencyjny
a ludzie mnie lubią, czy im o tym mowie co robie czy nie.. dlatego wiem że
reakcja na grupie jest tylko przjawem strachu...

> Zakładając że jesteś tak naiwny i nie kłamiesz,
> to powiem Ci krótko: Twoje postępowanie jest
> chamskie a dodatkowo niezgodne z prawem.
> Od czyichś związków lepiej się odczep, bo
> sposób w jaki pozyskujesz informacje, czyni
> Cię gorszym człowiekiem od tego, którego
> właśnie osądzasz, a który może się jeszcze zmienić.

czy ty naprawde uważasz, że ktoś kto dla zabawy przeglada dyski innych osób
jest bardzoej zdeprawowany i skoślawiony niż facet który zdradza swoją
kobietę ?
miarą zła jest krzywda jaką wyrzadza sie drugiemu człowiekowi..
zakładam że większą krzywdą dla niej byłoby gdyby poznała się na zdradzie
swojego chłopaka niż gdyby odkrya że sobie ją posledziłem... bo na mnie oże
być zla, a on rujnuje jej życie

> Ludzie mają prawo popełniać błędy, ale Ty
> nie masz prawa decydować za nich.

nie ndecyduje za nikogo, decyduje tylko czy dostarczyć informacje !! co ona
z nią zrobi to jej sprawa, nie mów że moja akcja to wyrok

> Dziwię się, że taki złodziej ludzkich intymności

ludzkich intymności ? jak już pisałem nie zagłębiam się nigdy w rozmowy,
wogóle ich nie czytam, p;atzre cokto ma na dysku i ciekawią mnie hasła albo
dokoumenty.. typu praca magisterska.. do zobaczenia jak kto pisze

nie czytam o niczyjim sexie , nie czytam czułych rozmów etc!

tylko zaóważyem że sie chłopak coś za bardzo sexem interesuje a ma
dziewczyne.. i tak prześwietliłem go do cna

> ma kobietę

ma

>. Ciekaw jestem czy mówisz jej
> o tym, że jesteś równie zboczony na punkcie
> pozyskiwania informacji o innych,

to tylko zainteresowanie nie robie tego naogowo ani nawet 5 minut na
dzień.. conajwyżej 5 minut na tydzień, robie to żebye testowacoje
oprograowanie zobaczyć co mogę

>jak Ci
> zboczeńcy których istnieniem usprawiedliwiasz
> swoje przestępstwa.

nikogo nieusprawiedliwiam, i nie widze żebym miał przed kim

> W świetle tego co napisałeś, jesteś przestępcą.

w świetleprawdy jaka jestna dyskach każda z osób którą inwigilowalem jest
przestępcą !!!
każdy ma filmy mp3 pirackie oprogram... wiec nie mędrkuj


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 11:03:12

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: etamin <e...@u...mozgu.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

zacznij naprawianie swiata od siebie :>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 11:10:18

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Inwigilator:
> w świetleprawdy jaka jestna dyskach każda z osób którą inwigilowalem
> jest przestępcą !!!
> każdy ma filmy mp3 pirackie oprogram... wiec nie mędrkuj

Pomijajac brak kompetencji (pojecia) jaki pokazujesz oceniajac
w ciemno brak legalnosci oprogramowania/filmow jakie zobaczyles
gdzies na jakims komputerze, inwigilacja jaka stosujesz bez
odpowiedniego nakazu to przestepstwo - zebrane w taki sposob
'dowody' sa nic nie warte (np w sadzie).

PS: nie wiem o co chodzi w Twoim problemie i nie chce wiedziec.
Ingerowanie/wnikanie w prywatnosc innych bez ich wiedzy/zgody
bez bardzo uzasadnionych powodow (np dla zabawy jak u Ciebie)
jest dla mnie wprost niewyobrazalnie chore.

--
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 14:01:22

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz> napisał w wiadomości
news:c4hvei$13m$1@atlantis.news.tpi.pl...

To co piszesz jest jakies dziwne, ale mniejsza o to.
Jezeli tamten facet jest taki, to raczej klasyczny dres,
a wiec nie dziwne ze takie klimaty.
Mozna jej powiedziec ale jak to przyjmie, no wlasnie?
Moze anonim? A masz pewnosc?
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-02 16:28:34

Temat: Re: haker informacja zdradzona kobieta czyli problem..
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Inwigilator" <n...@t...juz> napisał w wiadomości
news:c4hvei$13m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> temat nie manic wspólnego z 1szym kwietnia a żarty na ten
> temat sa naprawde zbędne]
>
> Witam grupowiczw !

Witaj :)
... ja bym chciała w takiej sytuacji znać prawdę .. ale nie wiem czy byłabym
w stanie komuś
powiedzieć gdybym sama się dowiedziała .. pewnie nie
dlaczego?
dlatego że różnie to w życiu bywa .. każdy ma swój związek i każdy żyje po
swojemu .. nie sypiasz z nimi ..
nie wiesz jak jest między nimi .. jak więc możesz ingerować w coś o czym nie
masz pojęcia?
najpierw zastanów się czy czasem chęć pochwalenia się swoimi osiągnięciami
nie przysłoniła Ci
logicznego myślenia .. :)

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Praca - zagubienie
O kłamstwie
A. Robbins
Czy ktoś wie...
Empatia-telepatia jako zjawiska kwantowe -faktem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »